1

(11 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Bardzo proszę... Już zaczynam zbierać materiały... smile

2

(11 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

W 2004 roku powstała koncepcja utworzenia trasy turystyczno-edukacyjnej w Rzeszowie związana właśnie z historią konfederacji... Autorem jest pan Stanisław Szczepański, który opracował ów projekt... W małej broszurze wydanej w serii "Książka z Herbem" zawarł całą koncepcję wraz z przedstawieniem trasy, jaka miałaby składać się na ową ścieżkę edukacyjną... Po zapoznaniu się z tym pomysłem uważam, że jest interesujący, bo prowadzi przez ważne aczkolwiek w niektórych przypadkach, zapomniane miejsca tworzące historię Rzeszowa... Szkoda, że ów projekt nie doczekał się realizacji...

3

(18 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Oj coś drażliwy ten kolega... smile Ja napiszę tak... Czepiasz się autorki tekstu, a sam jesteś lekceważący w stosunku do innych wypowiadających się... To chyba nie nastawia zbyt pozytywnie... To po pierwsze... Po drugie: żądasz prawa do własnej opinii a odmawiasz go innym... Więc?
Co porównujesz tradycje istniejące w naszym narodzie od ponad tysiąca lat z komercjalnym pomysłem zza oceanu... Zupełnie nie ta liga, drogi przyjacielu...  Osobiście nie uznaję Halloween, bo nie wpisuje się w kulturę mojej narodowości i religii... Czy ktoś sobie świętuje - nie wnikam, ale głośno zawsze powiem, że to nie jest nasza tradycja... I zapamiętaj: ta forma jaką promuje obecny Halloween nie ma nic wspólnego z pamięcią o zmarłych... Bo czy wymalowany na krwawiącego trupa człowiek czci swego zmarłego przodka...? Zapewne nie...
I co jest złego w pielęgnowaniu własnych zwyczajów...? Mamy wyrzec się tego co nas stanowi od zarania dziejów, co tworzyli nasi przodkowie...? To prosta droga do wynarodowienia... Ja się cieszę, że mamy własne tradycje i wcale nie czuję się z tego powodu gorsza... No, ale Ty może tak... Lecz z tym do do psychologa a nie na forum... smile

Ps. ja też zauważyłam błąd: "mósi" pisze się jednak przez "u" smile

4

(30 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Mnie nie bawi... Mnie przeraża...! Polityka to w ogóle niezły bałagan, ale w naszym lokalnym wydaniu wręcz tragiczny... Mam wrażenie wielkiej piaskownicy, w której zeszły się dzieciaki i zadzierając nosa udają, że coś potrafią... I gdy tak sobie gdybam nad tym ratuszowym dziwem, to zastanawiam się czy każdy kto przyklei się do politycznego stołka z czasem będzie umiał nawet zaprzeć się samego siebie, żeby tylko nie zostać odklejonym... I wszystko to niby dla dobra społecznego... Smutne to...

5

(5 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Wciąż próbujemy
przygotować się
do życia.
Układamy
przyszłe
minuty i dni.
Podporządkowujemy
to, co nastąpi
temu co tu i teraz.
Do linijki
dociągamy jeszcze
nie wypowiedziane
słowa.
Planujemy.
Wykreślamy.
Szkicujemy...
                 Czas.
I tylko śmierci
wpasować w to
nie umiemy.
Ona,
choć wpisana
w bieg życia,
zawsze przyjdzie
niespodziewana.
Przerwie w pół
rozpoczęte zdanie.
Zatrzyma rozpędzony
bieg zdarzeń.
I jak zwykle
zaskoczy.
Bo śmierć
nigdy nie przychodzi
w porę.
Nawet gdy
już na nią
z natury jest
przynależny
moment.


7.02.2012

6

(42 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Ps. Zapomniałam... Akurat z  Malawą wniesie się dodatkowo kilku radnych z gatunku nieodmawiających prezydentowi... smile smile smile

7

(42 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"Rzeszów musi się powiększać"

Miasto to nie kłębek włóczki, którego rozwijanie polega na rozwleczeniu go po okolicy... Żeby można mówić o tym, że miasto się rozwija trzeba brać pod uwagę o wiele więcej aspektów niż nieograniczone parcie na przyłączanie na zasadzie samego przyłączania... Zresztą jak piszą fachowcy odnośnie zrównoważonego rozwoju miast polskich, cała ta polityka winna być prowadzona z głową [kwestie ochrony środowiska, zaspokajanie potrzeb całej społeczności, planowanie przestrzenne, infrastruktura, transport publiczny itp.] A najważniejsze jest, żeby umieć owe tereny wykorzystać także pod względem służącym już istniejącej tkance miejskiej... No i proces ewentualnego pozyskiwania nowych terenów powinien być rozłożony w czasie... Inaczej niczego poza niezagospodarowaną ziemią do miasta się nie wniesie...

8

(42 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Drogi wyborco... Może na początku zajrzyj do jakiejś mądrej publikacji i poczytaj co to jest rozwój [w tym przypadku miasta, czyli społeczno-gospodarczy]... Gdy już zapoznasz się z definicją, spróbuj dopasować ową do tego co dzieje się od dłuższego czasu w Rzeszowie... Gdy już to zrobisz odpowiedz sobie w sumieniu własnym czy o taki rozwój zabiega prezydent... Myślę, że możesz się mocno zadziwić... I wtedy będziesz miał pełne prawo do łez... smile

Ps. Bo teraz może nie jesteśmy powiatową, ale wojewódzką wiochą... [bez obrazy dla prawdziwej polskiej wsi...]

9

(4 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

A gdy odchodzi ktoś bliski... Umiera... To pewnie też jakiś rodzaj wypadnięcia z dotychczasowych ram... Tylko, że wtedy chyba trudniej zawalczyć z ogarniająca rozpaczą... Bo nie da się tak łatwo zmienić kierunku... To nie kwestia wyboru: nie będę studiować medycyny, pójdę na matematykę.. Tutaj w grę wchodzi osoba... Żywy człowiek ,który współtworzył z nami ten dotychczasowy kierunek... A to zupełnie coś innego niż kwestia ewentualnego powołania... I co wtedy...?

10

(7 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Od kilku lat zmieniłam optykę postrzegania Świąt... A może wreszcie wróciłam do "korzeni"...? Dla mnie i mojej Rodziny galerie handlowe mogą nie istnieć... smile My w tym czasie szukamy tego co naprawdę ważne w Święta, czyli świętości...! Przestaliśmy rwać sobie włosy z głowy, że okna nie umyte... Że gdzieś tam coś nieposprzątane... Ważna jest nasza obecność i Bóg wśród nas... Głupie...? Nie dzisiejsze...? Zacofane...? A niech nazywa to każdy jak chce...! Tylko, że ja nie powiem w Święta, jaka jestem umęczona całym tym przygotowaniem... Nie będę kwękać z rozdrażnienia... Nie będzie mnie gryzło sumienie, że z czymś nie zdążyłam... Bo według mojego nowego/starego odbioru Świąt mam wszystko co potrzeba - moich najbliższych, spokój w sercu i Nowonarodzonego... I zamiast gadania o tym jak się narobiłam przed Świętami u nas będzie brzmieć radosna kolęda... I tak w spokoju i bez galopu przeżyjemy ten jakże wyjątkowy czas... smile Boć to w końcu Boże Narodzenie...!

11

(6 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Bardzo fajny tekst... smile Pomimo pewnego nieprawdopodobieństwa myślę, że choćby na krótko to przykuwa uwagę i budzi pewną refleksję...

12

(11 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Proszę nie dopatrywać się teorii spiskowej... Po prostu piszący zorientował się w swojej pomyłce i Jego wpis został "przeniesiony" do właściwego wątku... Na tym forum jeśli są usuwane jakieś posty to tylko w przypadku rażącego łamania zasad Towarzystwa... smile

13

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

To ja się tylko pożegnałam, bo inne obowiązki wzywają... smile Myślę, że Pan Jacek zostanie jeszcze póki będą pytania... smile

14

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Bardzo dziękuję za te wypowiedzi... Będę miała nad czym sobie pomyśleć... Liczę, że jeszcze nie raz TWiNN umożliwi nam ten bliższy kontakt z Poetą...

15

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

A ja zapytam tak... Co by Pan radził właśnie takim jeszcze "nieopierzonym" poetom..? Czy w dzisiejszym świecie warto kusić się o pisanie...? Choćby to nigdy się ukazać nie miało...? A może trzeba szukać mentora i mecenasa, by móc choć troszkę zaistnieć...?

16

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Zgadzam się z Panem co do tej samotności... Ale ona potrafi być naprawdę piękną i satysfakcjonującą... Myślę, że Pan świetnie to wie! smile

17

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Dodawanie - czyli inaczej mówiąc "plus"... Mogę się pokusić o stwierdzenie, że krzyż jest dla Pana dodatnim elementem życia?

18

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Słuchając wywiadu z Panem odkrywam pewne podobieństwa... smile Identycznie myślę w kwestii zainteresowania się poezją - ta odmienna wrażliwość... smile

19

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Interesujący tytuł wiersza...

20

(28 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Dobry wieczór... smile

21

(5 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Zgadzam się z Panią w 100%... smile Oczywiście liczę, iż mądrzy czytelnicy mojej wypowiedzi nie dopatrzyli się w niej tego, że dzielę się i czekam na zwrot... smile Wspomniałam tylko o pewnej zależności "podziału dóbr z miłości" smile bo tak to właśnie wygląda... A poważnie... Gdy daję coś od siebie staram się znów trzymać słów biblijnych: "niech nie wie twoja prawica co robi lewica"... Bo chyba wtedy ma to największy sens i znaczenie... Czyli idealnie się wpisuje w działalność Świętego biskupa z Miry... smile

Pozdrawiam...

22

(7 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Może właśnie TWiNN będzie taką małą zalążnią, tego "dorastania"...? Myślę, że warto spróbować... smile

23

(14 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Nie zawsze od razu potrzebna tabletka... Leczenie takich stanów nie musi być od razu farmakologiczne... Może dobra terapia "słowno-duchowa"...? Trudno jest ocenić tylko po wpisie... Życzę żeby przyjaciółka wyszła z tego stanu... Bo sama wiem, jak może być paskudny...

24

(5 odpowiedzi, napisanych TWiNN LITERATURA)

Dziękuję Ci Jurku... smile Napisałeś to, o czym niejednokrotnie myślę i, nazwijmy to, wyznaję... smile Ja do słów z Pisma, które zacytowałeś, dorzucam jeszcze te o talentach i o tym, iż "darmo dostaliście, darmo dajcie..." Ktoś może popuka mi do głowy... Wolno mu... Ale ja mam takie zasady i już! A i więcej napiszę: nigdy mi nie brakło tego czym się podzieliłam... smile A nawet zdarzyło się mieć potem w nadmiarze... Bo dobro zawsze wraca najczęściej w dwójnasób... smile

Ukłony głębokie...

25

(22 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Oj, gdybyś Nicku znał kulisy pewnych spraw odnośnie radia, siedziałbyś cichutko, bo u osób zorientowanych to co piszesz wzbudza uśmiech politowania... A przykład Pana Wywrockiego mnie po prostu rozbawił... A może uznasz, że we mnie też to wzbudza zazdrość...? No cóż... Powiem szczerze, że "sukcesy" tegoż radnego wobec moich są dość mizerne... smile A i mnie wystarcza mój własny talent by coś osiągnąć... Bez kasy z ratusza... smile
I zgadzam się z przedmówcą... Opinie Sheparda nie wynikają z domniemanej zazdrości, tylko z tego co napisał powyżej... I widocznie Ty Nicku tak reagujesz [zazdrością], bo innych sądzisz swoją miarą...

Ukłony i mniej myślenia o Shepardzie... Bo z czasem może żyłka jaka strzelić... smile smile smile