2017.05.29
Dylemat na 3 Maja, zobaczmy jak robią to inni
Kontrowersje wokół nowej kostki granitowej układanej na ul. 3 Maja stały się już bardzo głośne. Konieczność poważnych poprawek przedłuży ten remont co najmniej do końca czerwca. Tymczasem Czytelnicy portalu TWiNN sami przysyłają nam przykłady, na czym powinni wzorować się wykonawcy remontu.
Przebudowany RYNEK w PIASECZNIE. Fot. Darek Nowak www.naszepiaseczno.pl
Tzw. afera granitowa w Rzeszowie nie jest może powodem do chluby w tym mieście, ale gratuluję portalowi TWiNN, że zdołał nagłośnić ten bulwersujący temat i spowodować, że władze miasta zajęły w końcu wymagające stanowisko względem wykonawcy remontu ulicy 3 Maja. Remont, jak czytałam, przez konieczność poprawek przedłuży się jeszcze o następny miesiąc, ale być może w lipcu w końcu będzie można cieszyć się już dobrze wykonanym deptakiem.
Chciałam zapoznać Czytelników portalu z efektem podobnego, ale dobrze przeprowadzonego remontu ulic w innym mieście w Polsce. Mam na myśli niewielkie, ale zamożne miasto Piaseczno położone tuż koło Warszawy. Od lat często przebywam w Piasecznie, dlatego mogłam sama stwierdzić, jak bardzo zmienił się wygląd i klimat rynku (placu Piłsudzkiego) po wymianie tam nawierzchni na nową. Porównanie dwóch sposobów wykonania nawierzchni z kostki granitowej w dwóch różnych miastach może być pomocne przy ustalaniu, jak powinien wyglądać dobrze wykonany deptak w Rzeszowie.
Piaseczno przystąpiło do remontu rynku gdzieś w 2009/2010 roku. Na głównej części placu zastosowano średniej wielkości płyty granitowe o rzucie kwadratu. Wielkością przypominają typowe płytki ceramiczne do wnętrz. Jako uzupełnienie tych płyt zastosowano mniejszą kostkę granitową, również o kształcie kwadratu, przy czym bardzo równo przyciętą i ładnie wykończoną. Z tej samej kostki wykonane są boczne fragmenty placu i placyk po drugiej stronie ulicy Kościuszki – przed zabytkowym ratuszem i kościołem parafialnym.
Kostka RYNKU w PIASECZNIE. Fot. A. Wieczorek
Główną atrakcją rynku w Piasecznie jest fontanna urządzona prosto w poziomie placu. Z kilkudziesięciu dysz tryska woda, która staje się przyjemną atrakcją w gorące dni, szczególnie dla dzieci. Wieczorami dysze i strumienie wody są dodatkowo podświetlone przez lampki LED. Przypuszczam, że urządzenie to nie będzie nowością dla nikogo w Rzeszowie – miasto ma przecież własną fontannę multimedialną. Polecam jednak przyjrzenie się sposobowi ułożenia płyt i kostki granitowej na obu częściach placu. Równa powierzchnia placu jest tak przyjazna dla mieszkańców, że w czasie okolicznościowych imprez mogą ją traktować jak powierzchnię do siedzenia. Według mnie to bardzo dobry pomysł na letnie spotkania.
Przyjazna w użytkowaniu płyta RYNKU w PIASECZNIE. Fot. www.powiat-piaseczynski.info
Sposób wykonania nawierzchni rynku w Piasecznie to niby nic fenomenalnego – takie miejsca widziałam już w paru innych miastach, ale w Rzeszowie warto pokazywać takie przykłady, szczególnie jeśli chodzi o fragmenty ułożone z równiutkiej kostki granitowej. Choćby po to, aby rzeszowiacy nie pozwolili sobie wmówić, że nieregularna krzywo ułożona kostka granitowa widoczna obecnie na ul. 3 Maja jest dobrym osiągnięciem estetycznym w budowie nowych nawierzchni. Życzę mieszkańcom Rzeszowa, aby po zakończeniu prac remontowych mogli cieszy się równie piękną nawierzchnią swojej reprezentacyjnej ulicy, co mieszkańcy Piaseczna. Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka Wieczorek
Fragment RYNKU przez RATUSZEM w PIASECZNIE. Fot. A. Wieczorek
Przebudowany RYNEK w PIASECZNIE. Fot. Michał Iwan www.powiat-piaseczynski.info