Szanowni Państwo, w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach portalu TWiNN.pl stosujemy pliki cookies. Korzystanie z tej witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu.
 
Homes
Forums
FaceBooks
Kontakts

2017.04.05

Rzeszowska Piwnica pod Baranami?

Na kulturalnej i kulinarnej mapie Rzeszowa pojawiło się nowe miejsce. Pragnie czarować nas słowem, muzyką, sztuką o wielu obliczach, a wszystko to okraszone będzie wyjątkowym smakiem.

Na zdjęciu właściciele restauracji Parole Art Bistro, Dorota i Adam Rajzer, Szef Kuchni Arkadiusz Migała oraz Dyrektor Teatru Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie Jan Nowara.

W minioną niedzielę, 2 kwietnia swoje podwoje oficjalnie otwarła nowa przestrzeń należąca do Teatru W. Siemaszkowej w Rzeszowie, restauracja Parole Art Bistro. Już nazwa tego miejsca wskazuje na to, że nie będzie to tylko kolejna restauracja w Rzeszowie. Sąsiadowanie z twórczą sceną teatralną w końcu zobowiązuje. Dlatego ma królować tu słowo i ma ono być kluczem do twórczych dyskusji, spotkań rzeszowian z kulturą i sztuką w otoczeniu klimatycznej przestrzeni i znakomitych smaków. Wyszukany pokarm dla duszy i ciała.

Rzeszowski restaurator, twórca Parole Art Bistro Adam Rajzer powiedział, że „w planach ma koncerty na żywo, spotkania z twórcami sztuk różnych i oczywiście ich twórczością, towarzyszenie wydarzeniom teatralnym takim jak np. premiery i festiwale, a wszystko to okraszone kuchnią śródziemnomorską w szczególności francuską”. Na konkrety przyjdzie jeszcze czas, jednak już ten niedzielny wieczór potwierdził, że wypowiedź nie była gołosłowna.

Zgromadzonych gości przywitała klimatyczna przestrzeń, dźwięki muzyki na żywo w wykonaniu Stefana Ryszkowskiego, wystawa jednego obrazu Teodora Axentowicza „Portret dziewczyny”, no i oczywiście posiłek dla ciała. Wyśmienita kuchnia śródziemnomorska ze szczególnym naciskiem na francuską. Brzmi zachęcająco? Kto z Państwa nie miał jeszcze okazji odwiedzić tego kulturalno-kulinarnego przybytku, to z całą odpowiedzialnością polecam. I mam nadzieję, że za jakiś czas, to właśnie miejsce stanie się naszą rzeszowską „Piwnicą pod Baranami”. Znając talent restauratorski twórcy tego miejsca Pana Adama Rajzera oraz jego wrażliwość na sztukę i kulturę, to wcale nie muszą być takie nierealne marzenia.

Mimo że w Rzeszowie jest wiele ciekawych i wartych polecenie kulinarnych miejsc, to ma szczególne zadatki, by stać się kultowym miejscem spotkań z twórcami kultury i sztuki w naszym mieście. Bo przecież nic tak nie łączy ludzi jak dobre jedzenie i ciekawe dyskusje. A sąsiadowanie przez drzwi z największą rzeszowską sceną teatralną z pewnością ułatwia sprawę.

2 kwietnia 2017 r. (niedziela), otwarcie PAROLE ART BISTRO

Kulinaria w tym miejscu nie są nowością. Teatr i widzowie przywykli już do obecności restauracji w budynku teatru, przez wiele lat w jego piwnicznej przestrzeni działała restauracja Muza. Jednak jakiś czas temu jej twórcy zakończyli współpracę z teatrem i przestrzeń ta opustoszała, jak się okazało, ku niezadowoleniu bywalców teatru. Co prawda może nie wszystkim podobała się oferta kulinarna, jaką proponowała Muza, jednak zdążyli przyzwyczaić się, że w teatrze jest takie misce, gdzie w sposób dużo bardziej swobodny, choćby przy kawie, można usiąść i kontynuować rozmowę o spektaklu, który właśnie obejrzeli.

Powstanie zatem w tym miejscu „Parole Art Bistro” z pewnością ucieszy starych bywalców teatru. Tu kluczem będą słowa i smaki...

Viperis





„Parole, parole, parole...

Parole, parole, parole...

melodia przyjemna dla ucha i serca, kuchnia inspirowana Francją, wina pozwalające uwolnić słowa, oraz sztuka stanowiąca dopełnienie niepowtarzalnej atmosfery.

Parole Art Bistro to miejsce, które pozwoli spotkać wyjątkowych ludzi i przenieść się w inny wymiar kulinarnej i kulturalnej przyjemności.” – Adam Rajzer, restaurator.





Jedno z wnętrz PAROLE ART BISTRO. Fot. Profil FB restauracji.

  

Nick:
Mail:
Treść:
 
Wszystkie pola są wymagane.
twinn> Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
 



Na których osiedlach to się uda? Mieszkańcy coraz częściej chcą ograniczeń w dostępności terenu pod swoimi blokami.
Rezydent zaprosił na spotkanie inwestorów, a nie sąsiadów kontrowersyjnych wieżowców. Czeka go NIESPODZIANKA.
Kolejna inwestycja miejska idzie w odstawkę, a prezydent Ferenc próbuje to tłumaczyć marzeniem o antycznej Grecji.
W terenach rekreacyjnych będzie więcej komercji. Wizja wciąż się zmienia, ale pewne jest, że będzie atrakcyjnie.
To miasto powiatowe powinno być wzorem dla Rzeszowa. Tam wiedzą jak zawstydzić wykonawcę naszej ul. 3 Maja.
Ekolodzy zażądali, aby przed budową tego obiektu inwestor wyłapał z ziemi i przesiedlił na inną działkę wszystkie krety.
Nie tylko płyty granitu są źle ułożone. Prawdopodobnie kostka granitowa w ogóle nie spełnia wymogów zlecenia.
Tereny parku zaczęli odzyskiwać właściciele prywatni. Czy miasto przegapi sytuację i powstaną tam nowe bloki?
Rzeszowska Piwnica pod Baranami?
Być może za jakiś czas nie będziemy wyobrażali sobie spotkań kulinarno-kulturalnych bez obecności w tym lokalu.
Czy ten artysta sztuki ulicy tylko prowokuje w ten sposób? W tych plakatach można jednak odnaleźć głębszy przekaz.