26

(22 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Jakie tam Psiarnisko!
To znacznie bliżej. Tuż obok rozgrywane są mecze Ligi Mistrzów!
To urokliwa, zapomniana uliczka Podpromie w samym centrum geograficznym miasta. Tuż pod nosem RARRu, Mostu Zamkowego, nowoczesnego SK8 Parku....
Proza życia w Rzeszowie.

Na zdjeciu pierwszym mamy rzeczywiście teren pomiędzy tzw Białym Ogrodoparkingiem, budynkiami TPSA i NBP.
To 300 metrów od Ratusza!, Nie wiele więcej od Urzędu Marszałkowskiego! Samo centrum "metropolii" tuż przy głównym deptaku dumnej stolicy innowacji!

Dacie wiarę? Idźcie sprawdzić! Tam jest otwarte... do 22 smile

27

(31 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Uuaaa, dzieki za miłe słowa. Tobie Wieśku z miasta tyż smile
Do ktosia - nie wiem o jakich "programach komputerowych" myślisz ale powiedz mi czy ten program potrafi uwzględnić np, że facet z Paderewskiego musi dostać sie codziennie do pracy na os Kmity, jego żona do sklepu w którym sprzedaje w centrum, starszy syn na Jałowego bo studiuje a córeczka do IV LO? A przynajmniej raz na dwa tygodnie jada na większe zakupy do Reala - bo tam lubią pomimo że maja inne bliżej. Dzieci i matka jeżdża autobusem, nasz głowny bohater ma auto słuzbowe.
Czy Twój program to jest w stanie to wiedzieć? Na podstawie czego? Moim zdaniem nie.
Bo programy takich danych nie wyłapią "z powietrza". Te dane dopiero trzeba wprowadzić i przetworzyć. Ale najpierw trzeba je mieć. Tu własnie potrzebna jest stara tradycyjna metoda jaką jest ankieta.  Zreszta czesc danych mozna zbierać elektronicznie. nie ma sprawy ale to musza byc dane rzeczywiste a nie symulacje komputerowe.
Dopiero potem przyda sie informatyka dzięki której po odpowiednim przetworzeniu danych można będzie stworzyć model codziennego przemieszczania się mieszkanców miasta.
Pamiętajmy też, że spora częśc przebywających na terenie rzeszowa osób przyjeżdźa tu do pracy czy szkoły. Te osoby tez trzeba uwzględnic. Jak? najlepiej poprzez dane uzyskane od firm, instytucji, szkół i uczelni. Tam ankieta powinna objac tych którzy na stałe nie mieszkaja w rzeszowie.
Gdyby łącznie udało się zebrać dane od powiedzmy 30-40 procent "uczestników ruchu w rzeszowie" to można by przyjać, że jest to grupa reprezentatywna i na tej podstawie stworzyć własciwy model.

28

(31 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Gdybym był prezydentem to...
Po pierwsze, nakazał bym (a co!) zrobienie studium kierunków codziennego przemieszczania się obywatelstwa rzeszowskiego. Np. w formie ankiety dostarczonej do każdego gospodarstwa domoweg - zamiast ulotek propagandowych zwięzła ankieta w której podawano by pory dnia i najczęstsze kierunki codziennego przemieszczania się. Można by nawet wysłać ankieterów
po drugie - opracowane wyniki tej ankiety posłużyły by do stworzenia modelu migracji mieszkańców miasta
po trzecie - na podstawie takiego modelu można by zaplanować odpowiednio linie i rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w tym ewentualnych linii tramwajowych
I nich by na to poszło nawet i 200 tysięcy nawet 500 to nie żałowałbym bo był by materiał do optymalizacji sieci transportu miejskiego.

Chociaż może sie mylę i takie studium już jest?
No to jak będę prezydentem to zajmę się jego wykorzystaniem...

29

(5 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Służba zdrowia, jak każda inna sfera działalności ma swój koszt. Nie ma niczego za darmo nigdzie na świecie. Pytaniem jest czy płaci się bezpośrednio czy też w nazwijmy to "systemie zryczałtowanym" - czyli stałą kwotę co miesiąc. To drugie to właśnie nasz system NFZ. Trudno wyrokować co lepsze. Nikt nie twierdzi, że gdyby była tylko płatna służba zdrowia to kolejki byłyby mniejsze! Może rzeczywiście nikt nie biegał by do lekarza tylko po to by sobie ponarzekać "że boli". Pewnym stanem pośrednim byłaby tzw "częściowa odpłatność" czyli np płacisz przy pierwszej wizycie dajmy na to 10 przy kolejnych w tej samej sprawie już mniej.
Moim zdaniem to powinno zmierzać do:
1. Wprowadzenia konkurencyjności pomiędzy ubezpieczycielami. Zamiast jednego NFZ powinny funkcjonować różne podmioty: państwowe, prywatne, społeczne zbierające składki od zainteresowanych osób kóre następnie wykupywały by usługi dla swoich ubezpieczonych w placówkach zdrowia.
2. Wysokość składek powinna uwzględniać prowadzony tryb życia - palisz, pijesz? płacisz więcej bo wiadomo że będzie Cię trzeba leczyć częściej, masz nadwagę - płacisz więcej - wiadomo, że jesteś bardziej narażony na choroby cywilizacyjne.
3. Składki ubezpieczeniowe powinny byc zróznicowane pod względem zakresu ochrony
4. Państwo jako takie powinno z kolei zapewnić bezpłatną czyli opłacaną z budżetu ochronę zagrożenia życia - wypadki, stany terminalne itp oraz dostęp do ubezpieczenia dla osób zagrożonych ekonomicznie.

Czyste, proste zasaday. Oczywiście gdy się przyjżec szczegółom to może to być bardziej skomplikowane ale to jest jakis kierunek zmian. teraz mamy marazm i trwać w nim będziemy na zawsze.

30

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

@Szahin.
Co do Caritasu to chodziło mi raczej nie o nich ale o osoby które uporczywie zestawiaja i porównuje te dwie instyucje. Czy uważasz, że to dobrze?
Co do klubu - juz o tm pisałem, użyłes niefortunnego zestawienia naciąganie - WOŚP.
Chciałeś "dowalić" systemowi opieki zdrowotnej? Można było napisać "jak system opieki zdrowotnej naciąga nas na dodatkowe opłaty"... lepiej?
@Shepard
Mnie raczej chodziło o to, że nie ma takich pieniedzy których nie można by utopić w bezpłatnej opiece zdrowotnej a i tak nie uda się osiagnąc ideału - również co do tych urzędasów. Może więc trzeba myśleć o zniesieniu składek zdrowotnych i płaceniu za usługi lekarskie, szpitale itp. Tak byłoby lepiej?
Piszę "składki zdrowotne" bo to o nich zapewne myslałes a nie o ZUSie smile

31

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Skoro nie odnoszą się do treści Twojego artykułu to dlaczego wcześniej napisałeś, że jesteś mną rozczarowany? Czym? Tym, ze nie pochwaliłem? Daruj, ale nie możesz się naburmuszać, że Cie nie wysławiają.

OK, jak chcesz to się z Tobą zgodzę. Moje tezy są luźno powiązane z treścią Twojego artykułu. OK? Stanowią jakby uzupełnienie Twoich, pokazując nieco inne spojrzenie na stawiane przez Ciebie pytania. Chyba w dyskusji na forum można umieścić swoje spojrzenie, rozszerzenie spraw omawianych w treści artykułu, ich kontekst itp. Czy zgadzasz się ze mną?

Tłumaczysz, ze celem Twojego artykułu było pokazanie niewydolności państwa. Cel chwalebny - Państwo które zapewni wszystkim dostępna pomoc medyczną na odpowiednim poziomie. To piękne, acz niewykonalne. Jesteś wskazać jakikolwiek kraj na Ziemi który wszystkim swoim obywatelom zapewni BEZPŁATNĄ służbę zdrowia w jak największym zakresie? Utopia!

Dla mnie, i myślę, że i dla Hyginusa istotne jest to, że niejako dla pokazania tej wg Ciebie niewydolności państwa posłużyłeś się WOŚPem jako narzędziem, poszedłeś niejako "po trupach" by uzasadnić swą tezę.
Nieco fałszywą, ale zostawmy to na boku.
Przecież pisząc o problemie służbę zdrowia nie musiałeś nazywać WOŚPu "naciąganą akcja charytatywną"!
Tu jest ten twój grzech pierworodny, który skutecznie mnie wzburzył. Bo chcesz czy nie ale tym tekstem wpisałeś się do klubu krzywo patrzących na WOŚP - razem z Terlikowskim. Dlatego użyłem tego przykładu.

Ale chciałbym też byś wypowiedział się na temat tego Caritasu i przeciwstawiana jego WOŚPowi. Jakie jest Twoje zdanie? Abstrahując od treści artykułu oczywiście. Ale to chyba nie grzech?

Aha, no i to zdanie o zdenerwowaniu i literówkach mogłeś sobie darować. To takie trochę ad personam nie sądzisz?

32

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

@Szachin
napisałeś: "..... wyliczyłeś całą litanie (sic!) zupełnie nietrafionych zarzutów względem treści artykułu"

To które z nich sa tak nietrafione?
- ten pierwszy, ze charytatywnosć nie oznacza tylko pomocy biendym ale bardziej ogólnie "potrzebującym" - rozumim, ze uwazasz, ze jak umiera bogacz to nie nalezy mu pomagac.
- ten drugi, który wynika z przekonania, zę społeczenstwo obywatelskie samo jest w stanie zaspokajac czesć swoich potrzeb bez ogladania sie na "rozdającą" wg kryteriów politycznych klase rządzącą - rozumiem, że uwazasz iz to rzad ma dawć, budowac, roazdawać, wycierac pupkę i masować blacy brzuszek bo to jego powinnosć - toż to istny socjał - nigdzie się sprawdził.
- ten trzeci który tyczy kosztów współczesnej medycyny i zwiazaengo z tym faktem radyklanego zwiększenia nakładów. Rozumiem, że uwazasz że to wszystko nic nie kosztuje a nawet jeśli to trzeba te pieniadze dodrukowac.
- czwarty? - czyżby podobało Ci sie uporczywe zestawianie tych dwóch niezleznych i różnych podmiotów i sposbów działania?
- piąte - rozumiem, ze nie zakrzykniesz ze mną wiwatując na cześć WOSPu?
- szóste - tak to widze, pobrzmiewa ten sam ton. Terlikowski tez niby chwali to jednak widzi, ze zło przybiera czasem kształt dobra. Czyzby czasem nie to samo mozna powiedziec o Twoim artykule iż dobro Owsiaka widzisz jako naciągana akcję charytatywna na rzesz wyimaginowanego panstwa/rzadu itp która to pseudocharytatywną akcję ganisz?

Odnies sie bracie do każdego z tych punków a nie pisz ogólnikowo o "litanii nietrafionych zarzutów". Co w każdym z tych punków jest nietrafione? Czekam!

PS- mam nadzieję, że zauważyłes już drugie dno nadanego przez Ciebie tytułu. Skoro przyznałes mi niejako rację więc rozumiem, że to był błąd.
Ale z drugiej strony piszesz o celowości takiego "drastycznego porównania" wiec może zapatrzyłeś się na SuperExpresy Fakty, Supernowosci czy inne tego typu wydawnictwa epatujące własnie tytułami? A ludzie czytaja czesto tylko tytuły.

33

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Panie ten, tego "belfer"...
Potrafisz uzasadnić co ma oznaczać tytuł "Naciągana Orkiestra Swiątecznej Pomocy"? Mozesz swoimi słowami.
Nigdzie nie napisałem, że w artykule jest coś o Caritasie. Ponieważ wokół WOŚP cały cas temat ten funkcjonuje racz być łaskaw umoąliwić mi napisanie tego co mi sie nie podoba. Mogę?
napisałem nie ża artykuł jest przeciwko WOŚP ale ze moze być tak odczytany przez nieuprwnione zestawienie słowa Naciąga Akcja Charytatywna z WOŚPem. Ku przestrodze coby durnot nie wygadywać który "ciemny lud kupi".

34

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

@Tom
Co biorę? Biore pod uwage wszelkie aspekty tej sprawy. No i nic mnie nie walneło oprócz niesmaku ludzi którzy z jakichs pobudek ciągle przeciwstawiają WOSP vs Caritas. Nieco inne cele, zupełnie inne metody. Nie ma co porównywać.

Ten artykuł z kolei moze byc odczytany nastepująco:
"ten cały WOŚP to jakaś NACIĄGANA akcja charytatywna... ktoś nas NACIĄGA na dawanie pieniędzy żeby wspomóc RZĄD.... zamiast dawać na WOŚP trzeba domagac się by to RZĄD zakupił te wszystkie urządzenia bo taki jest jego obowiazek"

To moim zdaniem groźne i głupie wyrabianie takiej postawy odnośnie akcji WOŚPu - nie zgadzam sie z tak postawioną tezą w artykule.

35

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Po szóste
Tytuł artykułu coś sugeruje...
Trąci Terlikowskim, niestety...

Kto kogo naciąga drogi autorze?

36

(35 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

Uaaaaaaa. Wyjasnijmy sobie kilka spraw.

Po pierwsze
Charytatywność to zbiór organizacji i działań mających na celu niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują, w sposób bezinteresowny, dobroczynny, filantropijny. (za Wikipedia która de definicje podaje za słownikiem języka polskiego)
Czy tu coś jest o biednych? Ubogich? NIE! Jest o POTRZEBUJĄCYCH a każdy pacjent szpitala zalicza się do tej kategorii obojętnie od swojego statusu materialnego. Tak więc jest to niewątpliwie AKCJA CHARYTATYWNA której odbiorcami są potrzebujący pomocy medycznej.
Bardziej by tu pasowała nazwa FILANTROPIJNA bowiem charytatywność bardziej bliska jest chrześcijaństwu a akcja WOŚP nie identyfikuje się z żadną religią.

Po drugie
Władza, czy to rządowa czy samorządowa nie jest w swej istocie jakimś bytem niezależnym który ma nam DAWAĆ tylko dzieli to co jest NASZE, WSPÓLNE. Więc nie są to jakieś pieniądze z nieba (piekła) tylko NASZE środki których chcemy nie tylko na wyposażenie szpitali ale i na wojsko, policje, górników, stoczniowców, drogi, autostrady, sportowców itp, itd...
Zrzutka na WOŚP jest dodatkowym, dobrowolnym OPODATKOWANIEM się i o tyle lepszym, że celowym. Tak samo jak płacimy podatki na te wojska, policje itp... z tym, ze akurat tu mamy pewność, ze zostaną wydane na konkretny sprzęt i akcje w obszarze służby zdrowia.

Po trzecie
medycyna, sztuka lekarska, dostępne narzędzia i materiały są niestety coraz bardziej kosztowne. To już nie jest połowa XX wieku gdy najważniejszym instrumentem diagnostycznym był rentgen i stetoskop i analiza moczu, najbardziej radykalnym narzędziem skalpel a najlepszym lekiem antybiotyk.
Nauki medyczne i technika dały nam nowoczesne narzędzia diagnostyczne, interwencyjne i lekarstwa. NIESTETY TO KOSZTUJE o wiele więcej niż rentgen i penicylina.

Po czwarte
Nie rozumiem, nie mogę wyjść z osłupienia, że ciągle szukamy dziury w całym. Najbardziej boli to, ze ciągle z pewnych środowisk jak mantrę słyszę porównania z Caritasem. PO CO? Przecież nie ma monopolu na pomaganie.

Po piąte
VIVAT WOŚP, VIVAT JUREK, VIVAT WSZYSCY POMAGAJĄCY...

37

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Szanowni Państwo
Ani mosiężne postumenty, ani żadna elektronika, ani zabetonowane kulki z łożysk tocznych!
Takie propozycje i dyskusja nad nimi tylko tworzy niepotrzebny szum wokół pomysłu i przyczynić sie może do jego negatywnego osądu i "odrzucenia w pierwszym czytaniu".
Kryteriami powodzenia tych form "małej architektury", bo tymże przeciez będą, jest prostota konstrukcji, trwałość materiałow i dobry projekt artystyczny.
To musi być ładne i finezyjne w swej postaci, maksymalnie odporne na warunki zewnętrzne (słońce, woda, głupota ludzka) oraz jasno prezentujące dane dotyczące układu słonecznego.
MA UCZYĆ, ZDOBIĆ I ORGANIZOWAĆ PRZESTRZEŃ PUBLICZNĄ !
Tylko tyle i aż tyle.

38

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Ob to tylko było 'uwierzenie" to jeszcze można tak po ludzku zrozumieć. kazdego mozna omamić. Gorzej ajk za "oficjalnym" stanowiskiem w głebi kazdy z nich mysli co innego. Poziom argumentacji skłania do przypuszczeń ze tak własnie jest. No bo człowiek gdy w coś wierzy to stara się znalesc jak najwięcej argumentów przemawiających za tym. Gdy to tylko sztucza wiara to pzoostaje jedynie zaklinanie rzeczywistości

39

(14 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Wszelkie plany inwestycyjne których nie udaje sie zralizować w przeciągu 3-5 lat powinne byc automatycznie wyrzucane do kosza bądx w znacznym stopniu aktualizowane.
Sytuacja sie zmienia, świat idzie do przodu technologicznie i mentalnie więc każdy projekt albo realizuje się "od razu" albo o nim zapomina.

40

(17 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

@mocny
Bądź pewien, że osoby jak to nazwałeś "działające z zewnątrz" nigdy nie wierzyły w to że samo hasło cudownie sprawi, ze będziemy "inowacyjni", raczej starając się działać wg planu "najpierw zróbmy a potem się tym chwalmy". A co do pikniku to sie nie martw - będzie, wiem to z dobrego źródła smile
To własnie jest przykład takiego działania a nie sztucznego wypełniania nieszczęsliwie sformatowanego hasła na siłę.

41

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

A cóż oni bezradni maja powiedzieć jak na wylot widać "pustkę" merytoryczna tych działań.
To takie zaklinanie rzeczywistości w stylu jak powtórzymy sto razy że "musi" to może przykmie sie to jako jakis argument.

Było kiedyś takie powiedzonko że "Musi to na Rusi".
Mniej więcej odpowiada to temu poziomowi argumentów. "Musi" i już !
Nic dodać nic ująć.

42

(17 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

No i zamilkl nam Xsize...:(
Mam andzieję, ze nie na dobre, bo już ostrzyłem sobie kły na fajny dysput na argumenty..
A tu kicha...

43

(17 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

@Xsize.
Zdaję sobie sprawe, ze trudno komentować gdy nie ma się żadnych argumentów. Moze warto zastanowic się nad dyskusją a nie nad prostym stwierdzeniem "puste gadanie" i "manifesty z których nic nie wynika".
Nigdzie nie napisałem o wyższości moich propozycji a jeynie wskazałem takie które wg mnie bybły by korzystniejsze. Mozesz mieć inne zdanie ale spróbuj je wyrazić i udowodnic że sie mylę.
Czekam na argumenty.

44

(17 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Tarantoga się nie naśmiewa. Tarantoga współczuje społeczeństwu (i władzom potrosze) miasta która została "potraktowana" nietrafionym, źle sformuowanym hasłem i teraz musi wijąc sie jak piskorz starać jakoś je wypełnić choc kołdra za krótka, czasem jej nie ma a czasem jest rodem z Księżyca.

Tarantoga miast okragłej kładki wolał by widzieć ot choćby wyprowadzenie ruchu samochodowego poza centrum lub pod/nad ziemie. Inowacyjne rozwiazania w tym zakresie to obecnie własnie tworzenie przstrzni dostepnych dla ruchu pieszego.

Tarantoga miast inwestowania w niepotrzebny Resman widziałby inwestycje w cyfryzację urzędów, wprowadzanie systemów monitoringu i przepływu informacji umozliwiające "elektroniczny model zarzadzania maistem oraz komunikacją z mieszkańcami". Takie systemy proponuje od choćby IBM - projekt SmartCities.

Tarantoga jest samodzielny i samorządny i nie musi wspierać planów których nie uważa za rozsądne i dobre choćby to nawet sam prezydent je wymyślił bo nie ma on statusu nieomylności i każdy mozę się mylić. Tarantoga też moze się mylić ale jak mu ktoś pokarze gdzie popełnił błąd to zmienia swoje zdanie a nie tkwi w błędzie uparcie nie słuchając otoczenia w przekonaniu o swojej wyższości.

Tarantoga nie jest zawistny bo nie ma o co. Postepowanie władz przypomina raczej chaotyczna szarpanine pod wezwaniem "znajdzcie cos takiego kto nikt inny nie wymyslił". Na dodatek rozmienione albo na drobnostki albo megalomańskie plany - wide most dł 400m choć starczyło by kilka razy mniej.

Tarantoga wątpi czy jedynym kryterium oceny postepowania kogoś może być konsekwencja i zapał. Ba , hitoria dała nam przykłady, ze często taki "zapał" i "konsekwencja" w działaniu sprawiają wiele kłopotów innym, ze delikatnie powiem.

Rzeczą z która zgadza się Tarantoga jest to ze niewątpliwie historia oceni choc byłbym ostrożny w formuowaniu tezy, że "doceni".

Tarantoga rzekł.

45

(14 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Tak mi sie jakoś wydaję dziwnie, ze koniecznie chcemy miec cos największego i najdłuższego na siłę. No bo jak traktowac fakt, ze most przechodiz akurat na zbiornikami wodnymmi których pare metrów dalej juz nie ma ?
na siłe szukamy pretekstu do "wywalenia" kasy zamiast szukać oszczedności ?
No tka ale przeciez ktos to bedzie budowac i chętnie wykona większy projekt za więksża kase.

No to kurna piernicznijmy se obwodnicę na filarach od krasnego po przybyszówke. Bedzie nadłuższy na świecie wiadukt nad całym miastem,

Tego nie ma nikt (chyba)

46

(17 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Tak własnie byc powinno.
Zauważcie, ze najlepiej wyglądają te hasła które sa po prostu odzwierciedleniem rzeczywistości a nie mrzonkami.

Prosta zasada - najpierw cos zrób a potem się tym chwal jest najlepsza metoda na osiąganie sukcesu.
No i powinna obowiazywac zasad umiaru.
hasło Stolica Innowacji" jest tzw. "nadobietnicą", i nie chodzi tu o innowacjność działań ale o "zwymiarowanie" jej jako wyjątkowej (stołecznosć jest wyjątkowa) bez okreslenia jakiego obszaru (geograficznego, tematycznego) tyczy.

Można jedynie zweryfikować że Rzeszó jest niewątpliwe stolica innowacji w centralnej cześci regionu. Gorzej już ze stołecznością innowaycjna w całym regionie a już kompletnie trudno zweryfikować tę stołeczność w kraju, Europie, świecie, wszechświecie....

Podobnie z tematyka tej innowacji bo jak na razie to niewątpliwie jestesmy stolicą innowacji w wydawaniu pieniedzy na gadżety typu światełka, czy bezuzyteczne rozwiąznaia komunikacyjne (okrągłe na dodatek)

A już na pewno kestesmy stolicą innowacji w nazywaniu pól, lasów i ugorów miastem.

Sadzę jednak że nie taka innowacyjność nam sie marzy. I nie chodzi by byc od razu "stolycą"

47

(42 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Dajcie spokój trollowi. Niech se wypisuje te swoje histeryczno-spazmatyczne gdybania w sprawie przeformatowania niektórych.
Mania wielkości to jednostka chorobowa. Dotycza zrówno człowieka jak i społeczeństwa. W obywdu przypadkach prowadzi do żałosnego końca. Historia akurat NIE PRZYZNAJE racji takim postaciom i narodom.

48

(42 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

No nie mogę. Czytam kolejny raz co napisał imć wyborca i powiem tak "ręce (i nogi) sie uginają" a szczena opada.
Chłopie (babo) ! Powiedz mi czy Ty tak na powaznie czy dla jaj ?
Pierwsze primo (jak mawiali klasycy humoru) - tzw Czystość i zadbanie to nie są atrybuty rozwoju no chyba ze uznamy ze jak nie ma chlewu wokół to już jest rozwój - dla mnie to za mało bo czystość i zadbanie to rzeczy kóre byc powinny na codzień.
Drugie primo (trzymam się konwencji klasyków humoru) - JAK prezydent wpływa na to że tysiące ludiz ma pracę ? przeciez miejsca pracy tworza pracodawcy a nie prezydent (no chyba, że w Urzedzie Miasta ale tam na szczeście nie pracuja tysiące)
trzecie primo (to juz nudne zaczyna być) - na kórych terenach i odłogach zbudowano ĆOŚ na co wpływ miał Ferenc ? Ha ? BO domy buduja ludzie, budynki firmowe buduja przedsiębiorcy, galerie buduje Rysiek a Ferenc NIE WYBUDOWAŁ NIC oprócz kawałka kanału ulgi dla Mikośki ale to jest pod ziemią.
No i czwarte primo (jeszcze mam cierpliwość) - z tym uratowaniem województwa to już dałeś tak do pieca że normalnie się bazalt zaczął gotować !  Co miał Ferenc i jak ratował województwo. Pomijam że to było w czasach gdy Ferenc bawił się jeszcze za spółdzielnianego prezesa to o tym jakie beda województwa decydował Maryjan Krzaklewski z AWSu który daleko miał Tadeusza F. z LSD

49

(26 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Panie Wiesławie. Złoty środek - tyle że gdzie go znaleśc a każdy widzi go inaczej. Taki mityczny "złoty środek" zadawalający wszystkich nie istnieje. ba wręcz przeciwnie, często wszyscy są takim "kompromisem" z lekka zniesmaczeni.
Co do tworzenia magicznych nowych mijsc to wkrótce się przekonamy jak z tym "tematem" poradzą sobie inwestor i wykonawca zagospodarowania terenów Zelmeru. To dopiero jest szansa na stworzenie "nowego centrum Rzeszowa łacznie z węzłem komunikacyjnym opartym na linii kolejowej.
Ale wiesc gminna (i enuncjacje prasowe) niesie, ze bedzie tam blok przy bloku. Mieszkaniówka w centrum maista - toż to kompletna zagłada funkcji społecznych centrum zwiazanych z ogólnie dostepna przestrzenia publiczną.
Pozywiom - uwidim jak mówią nad Wołgą - ja jadnak jestem sceptyczny.

50

(26 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Panie Wiesławie. Złoty środek - tyle że gdzie go znaleśc a każdy widzi go inaczej. Taki mityczny "złoty środek" zadawalający wszystkich nie istnieje. ba wręcz przeciwnie, często wszyscy są takim "kompromisem" z lekka zniesmaczeni.
Co do tworzenia magicznych nowych mijsc to wkrótce się przekonamy jak z tym "tematem" poradzą sobie inwestor i wykonawca zagospodarowania terenów Zelmeru. To dopiero jest szansa na stworzenie "nowego centrum Rzeszowa łacznie z węzłem komunikacyjnym opartym na linii kolejowej.
Ale wiesc gminna (i enuncjacje prasowe) niesie, ze bedzie tam blok przy bloku. Mieszkaniówka w centrum maista - toż to kompletna zagłada funkcji społecznych centrum zwiazanych z ogólnie dostepna przestrzenia publiczną.
Pozywiom - uwidim jak mówią nad Wołgą - ja jadnak jestem sceptyczny.