Odp: Mówi lekarz - "człowiek jest mniej ważny"
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Odp: Mówi lekarz - "człowiek jest mniej ważny"
Przeczytawszy ten felieton przyszła mi na myśl pewna refleksja. Może dziś szpitale wyglądają inaczej niż te, które pamiętają rzeczywistość komunistyczną, może sprzęt do ratowania życia jest sprawniejszy i bardziej nowoczesny i co z tego jeżeli najważniejsze w tej machinie - czyli czynnik ludzki - często zawodzi i to na całej linii. Rozumiem, że w młodości człowiek ma idealistyczne wizje swojej przyszłości i pracy, która będzie zgodna z jego marzeniami i zamiłowaniami, ale... Jakoś zawsze porównywałem sobie zawód lekarza do księdza - czyli prawdziwego powołania. Bo chyba, żeby być dobrym lekarzem, trzeba być dobrym człowiekiem, poza wiedzą medyczną w tej pracy przydaje się zwykła wyrozumiałość względem chorego i jego bólu, empatia i chęć pomocy. Coraz częściej jednak, to nie te super nowoczesne maszyny zawodzą w całym tym systemie medycznym, tylko niestety człowiek - człowiek, który nie potrafi być człowiekiem.
Odp: Mówi lekarz - "człowiek jest mniej ważny"
A dziwisz się im? Prawdę piszesz, ale w dzisiejszych czasach, to już tak nie działa. Ja znam takiego lekarza, który chciał być ludzki w gąszczu formularzy i przepisów, to teraz sam stał się ofiarą swojego dobrego serca. Ta cała jego historia, nauczyła go tylko tego, że jeżeli nadal chce pracować w zawodzie, to powinien być bardziej urzędnikiem niż "dobrym samarytaninem" - niestety 
Odp: Mówi lekarz - "człowiek jest mniej ważny"
Służba zdrowia w Polsce jest płatna czy bezpłatna? Bo ilekroć wybiorę się do lekarza (a chodzę dopiero w stanie najwyższej konieczności) to kolejki, brak terminów, na badania czeka się miesiącami i ostatecznie zawsze kończy się wizyta płatną. A to oznacza, że za lekarstwa i wszystkie zlecone badania trzeba słono płacić. I na publiczną służbę, która ponoć mi się należy też muszę płacić, choć nie mam szans korzystać. Czy ktoś widzi w tym jakąś logikę, bo ja może jestem glupek wioskowy trza mi to wytłumaczyć?
Odp: Mówi lekarz - "człowiek jest mniej ważny"
Służba zdrowia, jak każda inna sfera działalności ma swój koszt. Nie ma niczego za darmo nigdzie na świecie. Pytaniem jest czy płaci się bezpośrednio czy też w nazwijmy to "systemie zryczałtowanym" - czyli stałą kwotę co miesiąc. To drugie to właśnie nasz system NFZ. Trudno wyrokować co lepsze. Nikt nie twierdzi, że gdyby była tylko płatna służba zdrowia to kolejki byłyby mniejsze! Może rzeczywiście nikt nie biegał by do lekarza tylko po to by sobie ponarzekać "że boli". Pewnym stanem pośrednim byłaby tzw "częściowa odpłatność" czyli np płacisz przy pierwszej wizycie dajmy na to 10 przy kolejnych w tej samej sprawie już mniej.
Moim zdaniem to powinno zmierzać do:
1. Wprowadzenia konkurencyjności pomiędzy ubezpieczycielami. Zamiast jednego NFZ powinny funkcjonować różne podmioty: państwowe, prywatne, społeczne zbierające składki od zainteresowanych osób kóre następnie wykupywały by usługi dla swoich ubezpieczonych w placówkach zdrowia.
2. Wysokość składek powinna uwzględniać prowadzony tryb życia - palisz, pijesz? płacisz więcej bo wiadomo że będzie Cię trzeba leczyć częściej, masz nadwagę - płacisz więcej - wiadomo, że jesteś bardziej narażony na choroby cywilizacyjne.
3. Składki ubezpieczeniowe powinny byc zróznicowane pod względem zakresu ochrony
4. Państwo jako takie powinno z kolei zapewnić bezpłatną czyli opłacaną z budżetu ochronę zagrożenia życia - wypadki, stany terminalne itp oraz dostęp do ubezpieczenia dla osób zagrożonych ekonomicznie.
Czyste, proste zasaday. Oczywiście gdy się przyjżec szczegółom to może to być bardziej skomplikowane ale to jest jakis kierunek zmian. teraz mamy marazm i trwać w nim będziemy na zawsze.
Odp: Mówi lekarz - "człowiek jest mniej ważny"
Popieram ten sposób rozumowania, tylko dlaczego tak trudno to zrealizować, już tyle rządów było i myślisz, że nikomu wcześniej nie przyszło to do głowy? Powinno być dokładnie tak jak mówisz. Wybór dla obywateli jak ze sklepami. Stać cię to robisz zakupy w super hipermarkecie, a jak nie to w biedronce. Powinno powstać więcej prywatnych szpitali, a personel powinien przejść odpowiednie szkolenie by tam pracować. Może nasze dzieci kiedy tego dożyją...