426

(2 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Bardzo ważnego tematu dotknęła Agnieszka! Pisząc o specjalistycznym odbiorcy, jak to sama określa: „niszowym”, tak naprawdę stawia problem, który już takim niszowym nie jest. Takich zagadnień – pozornie: mniej popularnych - znajdziemy zapewne wiele, w każdej dziedzinie naszych zainteresowań. Specjalistyczna księgarenka to mógłby być strzał w dziesiątkę, pod warunkiem, że… taka placówka oferowałaby publikacje z różnych dziedzin, tzw. niszowych właśnie. Może to nie najlepszy przykład, ale zasada na jakiej działają różne, popularne ostatnio witryny sprzedaży grupowej byłaby wzorem (różnica tylko taka, że tam chodzi o tańsze kupowanie, tutaj – znalezienie grupy zainteresowanych osób, dla których sprowadzanie niskonakładowych pozycji będzie się opłacać) do konwersji smile 
Sam chętnie zaglądałbym do takiego miejsca (w realu i Internecie) systematycznie, gdyby okazało się, że można tam kupić nowości i pozycje antykwaryczne z dziedzin, które mnie interesują. A i pewnie inni by się znaleźli, i to nie tylko z okolic Rzeszowa.

S.

427

(3 odpowiedzi, napisanych Felietony przy kawie)

"... Wypukłe lustro w samym centrum obrazu (w miejscu gdzie powinien stać duchowny) niczym olbrzymia soczewka oko „patrzy” na nas ..."

Czy tylko ja mam skojarzenia z... okiem superkomputera HAL 9000, który patrzy na Davida Bowmana i na nas w 2001 Odysei Kosmicznej Kubricka? smile

428

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... Tylko pamiętaj, że ma się "wpasować"... "

Tak jest! I nie możesz już INSPIROWAĆ SIĘ transformatorem ani też stertą książek, ułożoną w zgrabną, chaotyczną stertkę!
Weź na warsztat np. SPAWARKĘ albo BIDONlol

S.

429

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... Nie sztuką jest  projektować bez liczenia się z otoczeniem !!!!!.
Sztuką jest wpasowanie ciekawej zabudowy (z nowoczesnym wnętrzem) w istniejącą tkankę miasta !!!!...

Gadał dziad do obrazu...
Niestety sad

430

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... Ciekawe kto jest tu inwestorem?..."

Sprzedawca kaloryferów albo transformatorów? lol

431

(50 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... nie zasięgnie wcześniej mało kosztownych konsultacji wśród specjalistów, tylko od razu "wali z grubej rury" naraża miasto na dość duże wydatki niepotrzebnych opracowań i w dodatku to działanie jest szyte "grubymi nićmi pod publiczkę"...

Jako to? Tak długo żyjesz w stolicy innowacyj a jeszcze nie poznałeś panujących zasad?
A jak wykarmić to stado przylepionych instytucji, promostów, łączbudów i innych takich? Bez zleceń zginą marnie! KRYZYS JEST! lol

432

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... a władza sie ruralizuje czyli buraczeje, wesołych obrad w Nowym Roku...

He, he, he... dobre! Ale nieścisłe: podobnie jak kobieta lekkich obyczajów nie może się skur..ić, tak BURACZANA WADZA - nie ZBURACZEJE raczej. smile

S.

433

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

A tak na marginesie: no niech ktoś mi powie, że skojarzenia z elektrotechniką są NIETRAFIONE!

http://www.polimedia.pl/pepe/Transformator%2001.jpg

lol

P.S. Uważam, że autorzy projektu powinni pójść na całość i wykorzystać wszystkie ważne elementy wzorca: m.in. kółka! To byłaby INNOWACJA pełną gębą! Budynek na kółkach! HIT! (Dziś stoi na Placu Garncarskim, jutro - gdy np. Ferenc zechce pochwalić się zagranicznej wycieczce polonusów z Bielefeldu - służby miejskie przetaczają klamota pod ratusz... cudo. smile  )

434

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

JAKI HOTEL???
smile

http://www.polimedia.pl/pepe/Radiator%20ICENT%2031_TT_1%20kopia.jpg

435

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

O proszę... OD RAZU LEPIEJ... lol

http://www.polimedia.pl/pepe/Radiator%2031_TT_1%20kopia.jpg

S.

436

(18 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Jest taka propozycja, żeby na Dzień Odkrywców zaprosić prof. Miodka.
Główną atrakcją wykładu byłby występ pod tytułem CHLEBEK z MIODKIEM: nieporadny recytowałby swoją tfu-rczość, a profesor z właściwą sobie swadą - komentował...

HIT!

lol

437

(18 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

"... Zanosi się na prawdziwą krucjatę. Coraz śmieszniej to wygląda..."

Zmiany,
Zmiany,
Zmiany...

smile

S.

438

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Ależ naprawdę wszystko jest w porządku! smile
Trzeba tylko umieścić w widocznym miejscu na fasadzie litery NASA - albo LHC i git. Nikt nie będzie miał wątpliwości. Trzymam kciuki!

S.

439

(6 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Ma Pan rację i nie ma Pan racji... (dalszy ciąg być może u Reymonta, jeśli ktoś lubi cytaty... smile  )

Radio zrobiło błąd. Ale trudno - co nie zabije - umocni.
Internet daje dodatkowe możliwości. W myśl zasady: gdy usłyszałem - zapomniałem, gdy zobaczyłem - zapamiętałem, gdy SAM ZROBIŁEM - zrozumiałem.
I tę właśnie prawidłowość postaramy się wykorzystać.
Amen.
smile

440

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... Wszystkie wielkie projekty wzbudzały takie "niearchitektoniczne" skojarzenia. Wieża Eifela, opera w Sydnej, muzeum Guggenheima..."

Zgoda, pod warunkiem, że byłby to FINEZYJNY RADIATOR. W tym klocu - nie ma nic fascynującego ani odważnego. Prównywanie go do opery w Sydney jest tak samo trafione jak nazwanie radnego Wywrockiego - Davidem Copperfieldem ... lol

441

(22 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... Nowy rekord swiata w szybkości wejścia (wbiegnięcia) na najwyzszą górę Kaukazu, Elbrus (5642m) ustanowił Andrzej Bajgier - 3 godz. 23 min. ...

WOW! I nikt ze spcjalistów ratusza nie wpadł jeszcze na innowacyjny pomysł, aby wysłać tam trialowca K. Herbę???
No to SZYBCIOREM!!! Po nowy rekord dla Stolicy Innowacji!!! (I SZEROKI uśmiech prezydenta!)  smile smile smile 

S.

442

(51 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

"... Widząc tą nową architekturę na pewno nikt nie zostanie obojętny...

Mnie się podoba!
Bardzo lubię wszelkie klamoty i urządzenia... pasjonuję się też miniaturową koleją.
A to... COŚ, wygląda zupełnie jak RADIATOR od chłodnicy, wciśnięty w makietę kolejową ilustrującą IV epokę (tj. lata 70.) lol

443

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

Dawny system ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum (pięcioletniego liceum zawodowego typu PLSP i technikum) funkcjonował wiele lat. Komu to przeszkadzało?
Po co było szukać dziury w całym i zmieniać? Teraz jest posprzątane, i każda nowa zmiana będzie zmianą NA GORSZE.

Jak zwykle robi się tylko po to, ŻEBY ROBIĆ!

444

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

"... A wystarczy tylko trochę starań w tym kierunku, tak jak to robi centrum Kopernik a efekty są doskonałe..."

Proszę uwierzyć: to działa także w mniejszych skalach. Naturalnie CN (np. ICENT) to... ośmiotysięcznik. Ciągle daleki do zdobycia (pieniądze przyznane na projekt PRZEPADŁY, tzw. "rada programowa" złożona z przypadkowych osób nie potrafiła nawet ustalić czasu... spotkania. Nie mówiąc już tym, że o PROGRAMIE pojęcia nikt tam nie miał!) Wystarczyłoby przyłożyć się do skromniejszej (co nie znaczy: byle jak zrealizowanej!) formy. I zaczęłoby się TO rozpędzać...

S.

P.S. Zapraszamy na jeden z małych pokazów realizowanych w szkołach: zainteresowanie na buźkach, las rąk gdy pada pytanie: KTO CHCE SPRÓBOWAĆ?... i żal okropny, gdy akurat wybrany zostanie ktoś inny. Bo nawet przy trzydziestoosobowej frekwencji nie sposób wybrać wszystkich na raz!
Ot, choćby wczoraj, w szkole nr 25 w Rzeszowie: połowy zaplanowanego programu nie udało się zrealizować, bo czas szybko minął (który i tak przedłużyliśmy), a WSZYSCY CHCIELI JEŹDZIĆ na DESKACH w doświadczeniu ilustrującym III Zasadę, albo dać się zapiąć w worku, z którego wypompowujemy powietrze... smile

445

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

"... Nie ma narzędzi prawnych, które pozwalałyby na wspólne realizowanie pomysłów osoby fizycznej i instytucji! To znaczy: są. Ale nie w Rzeszowie..."

Oops! Walnąć się w klatę muszę. I odszczekać, co niniejszym czynię: HAU, HAU! smile
W Rzeszowie tez można, gdy się tylko chce.

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3496 … jecia.html

Powodzenia życzę! Kropla wszak drąży skałę...

446

(22 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Cokolwiek
Wyrafinowane,
Akuratnie
Nachalne
I
Artystycznie
Chamskie,
Towarzystwo
Wzajemnej
OPIEKI…

KUPĄ mości PANOWIE!

lol

447

(12 odpowiedzi, napisanych OBLICZE MIASTA)

... Twierdzenie, że dobra edukacja młodzieży jest podstawą przyszłego rozwoju miasta jest tak oczywiste, że nie trzeba tego udowadniać. ...

Bardzo dobrze napisane. Powiem więcej: dobra edukacja jest podstawą wszystkiego, nie tylko rozwoju miasta czy większych jednostek! Dobra edukacja to inwestycja wprost bezcenna… I to w najszerszym spektrum. A czy na pewno nie trzeba tego udowadniać?
Jak ogólnie wiadomo od dłuższego czasu bardzo interesuję się wszelkimi zagadnieniami związanymi z szeroko rozumianą popularyzacją nauki, historii nauki i techniki oraz tradycyjnymi formami eksperymentowania. Mniej lub bardziej udane przedsięwzięcia służące interaktywnej, multimedialnej edukacji – inspirującej do zainteresowania naukami przyrodniczymi – które realizowaliśmy na Podkarpaciu jedynie utwierdzają mnie i innych w przekonaniu, że WARTO!
A teraz opowiem Panu pewną historię:
Jeden znajomy hobbysta, także uprawiający czynnie popularyzację nauki, wymyślił sobie dnia pewnego, że chciałby zrobić coś trwałego dla innych na tym właśnie poletku. Ponieważ nadzieje na stworzenie w Rzeszowie Centrum Nauki z prawdziwego zdarzenia (czytaj: ICENT) – prysły jak pokaz sztucznych ogni na rzeszowskim rynku, wykombinował, że może uda się zorganizować formę duuuuużo, bardzo dużo mniejszą – ale skuteczną i atrakcyjną… i to sprawdzoną w boju na poligonie… Coś malutkiego, ale dopracowanego w każdym milimetrze. I najważniejsze: w pewnej części GOTOWEGO. Ponieważ przez jakiś czas gromadził, konstruował, kupował, budował odpowiednie wyposażenie, urządzenia i przyrządy… pomyślał sobie tak: gdyby znalazł się partner odpowiednio uświadomiony, INSTYTUCJA z minimalnymi zasobami wizjonerstwa, która wygospodarowałaby minimalne środki i parę pomieszczeń na zorganizowanie pierwszego, innowacyjnego, POZASZKOLNEGO eksperymentarium… gdzie młodzież W KAŻDYM wieku mogłaby bawić się nauką, oglądać i wykonywać eksperymenty i doświadczenia, konstruować i uruchamiać proste i bardziej skomplikowane urządzenia, jednocześnie kształcąc się politechnicznie od lat najmłodszych…
Reasumując: KTOŚ daje pomysł, czas i wiedzę, gotowe projekty funkcjonowania placówki, praktycznie kompletny wkład sprzętowy (w tym także: ogólnoużytkowy, to jest: mebelki, krzesełka, stoliczki, witrynki itp.), a ŚWIATŁA instytucja, której być może zależy na edukacji i wychowywaniu młodzieży – lokal i minimalne środki na zorganizowanie całości… efekty do zebrania niezwykle wymierne: edukacyjny, społeczny, medialny, promocyjny i cholera wie jaki jeszcze.
To tyle marzenia. Pora na rzeczywistość: nie ma raczej zainteresowania. Nie ma możliwości. Nie ma narzędzi prawnych, które pozwalałyby na wspólne realizowanie pomysłów osoby fizycznej i instytucji! To znaczy: są. Ale nie w Rzeszowie. Szkoda.

Dla niezorientowanych mała dygresja jeszcze: nie chodzi o robienie konkurencji dla szkół! Szkoły mają uczyć, placówki naukę popularyzujące – INSPIROWAĆ. To naprawdę działa.

Wszystkiego NAJ w 2012 roku...! smile

P.S. Proszę wybaczyć; miałem nic nie pisać aby nie szerzyć chamstwa na forum... Ale tak jakoś, nie mogłem się powstrzymać... lol

448

(22 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Żarty, Mel Torme... Pozytywne komentarze artykułuje się wtedy, gdy widzi/słyszy/czyta się coś pozytywnego. Komentowany artykuł nie nosił ŻADNYCH treści, które generowałyby pozytwne odczucia. I nie udawaj, że nie widzisz tego gnoju, bo pomyślę sobie, że albo jesteś ślepy, albo - jesteś jednym z urzędniczych darmozjadów, które mnożą się jak szczury w urzędach i instytucjach.
Jak Tobie i innym bardzo przeszkadza to co piszę, oczywiście - mogę nie pisać. Obawiam się jednak, że problem dzięki temu nie zniknie: burdel w administracji pozostanie, a nieudolni niepoRADNI pozostaną na stanowiskach, i za społeczne pieniądze będą nadal kupczyć czym się da, pod albo - nad stołem. Dla NASZEGO dobra oczywiście. Bo tak jak napisał ktoś wcześniej:
"... posada w jednostce podległej Urzędowi Miejskiemu i opłacana z budżetu gminy... " TO JEST CEL NADRZĘDNY i JEDYNY.

"... A co w tym złego, że radni organizują sie w nowe kluby? ..."

Nic. Tylko, że w większości przypadków barwy klubowe zmienia się np. z powodu nie otrzymania miejsca numer jeden na wyborczej liście dotychczasowego ugrupowania, więc dla utrzymania się na stołku - podpisanie paktu z diabłem, jest tylko środkiem. Honor, przekonania i idee - WUJ Z TYM. Nowe kluby, rozłamy (patrz co się dzieje w PIS)? To tylko i wyłącznie efekty CHAMSKIEJ walki o taborety i WADZĘ!

A ludzie z inicjatywą, tacy jak Michalski czy Jama, będą do końca świata odbijać się od ściany, ze swoimi icentami i innymi, wartościowymi pomysłami, których nikt nie chce... za to wyprzedzać nas będą inne, nawet mniejsze miasteczka i wioski w Polsze, jak to już się właśnie dzieje.

I to by było na tyle...
Żegnam ozięble.

S.

449

(22 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Na eben! I to jest niestety - nazywając rzecz PO IMIENIU - PARTYJNE KUR...STWO! sad 
Te transfery, te układy, wzajemne zależności, krewni i znajomi Królika do n-tych pokoleń!
I ktoś tu pisał, że jak się WADZA ZMIENI - to wiele rzeczy uda się realizować...
WUJA TAM!!!

NIC się nie zmieni.

Bedzieta dalej siedzieć w swoich "klubach" mimo, że naklejka na klapie bedzie nieco inna.
Jak radny Waldemar Wu, od malowania dzieciom nosków... Jak Jacek Ka od lotniskowych wozów strażackich i inni...
I bedziecie RADZIĆ, jak to zrobić, BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ, BY BYĆ INNOWACYJNYM, ATRAKCYJNYM, WIARYGODNYM i tym podobne duperele.

Panie i Panowie szlachta.

450

(22 odpowiedzi, napisanych TEMAT TYGODNIA)

Po pierwsze: kompleksowy koszt kładeczki to zdaje się 14 i pół bańki a nie 12... nieważne, że niby z innej puli, ważne że i tak zapłacą frajerzy, czyli: mieszkańcy lol
Po drugie: czegoś tu nie rozumiem! Grupa dworzan Ferenca w rozkładzie niby (pozostają tylko te najwierniejsze: Chlebki, Sienki i te, co Nie Odmawiają)... niby wszyscy odchodzą do konkurencyjnych stajni (cztaj: partii)... niby opozycja bije na alarm i jest PRZECIW, a tutaj: PO STAREMU!!! Idiotyzmy mają się dobrze a prezes jako żywo: walnie piąchą w zydel i jest po herbacie: ROBOTA MA SIĘ ROBIĆ! To nic, że pieniądze wywalane są w błoto, to nic, że młodzi pasjonaci jazdy na rolkach i deskach są robieni w BALONA, to nic, że ratusz łże jak Pinokio... Himmel, Arsch und Zwirn! To jakaś paranoja! Jak widać: ILORAZ INTELIGENCJI W RATUSZU JEST STAŁY. LICZBA RADNYCH OPOZYCJI - ROŚNIE. I WUJ z tego.