1

Odp: Czytanie bez wstydu czyli powrót do staroci

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Czytanie bez wstydu czyli powrót do staroci

Może Autorka tych wspomniej umiałaby podać receptę jak zainteresować dziś nastolatków dobrą książką???

3

Odp: Czytanie bez wstydu czyli powrót do staroci

Może by się i recepta znalazła, ale nie jest to tak proste jak wzięcie lekarskiego druczku i wypisanie kilku nazw lekarstw. Cała trudność polega na tym, że aby "odzyskać" młode pokolenie dla książki, trzeba pracy wielowarstwowej - począwszy do domu rodzinnego, poprzez szkołę na animatorach kultury skończywszy. Niestety dzisiejszy model wychowawczo-nauczycielski daje zbyt wolną rękę dzieciom i młodzieży i nie pomaga w dobrym wybieraniu wzorców czy sposobów na spędzanie wolnego czasu. Ja mogę się podzielić własnym doświadczeniem w stosunku do swoich dzieci. Jeśli idzie o kontakt z książką nie narzekam na swoje pociechy, bo "skaziłam" córki czytelnictwem. Po prostu pokazałam, że warto się ze słowem pisanym zaprzyjaźnić. Pomaga w tym trochę szkoła, choć wymiar ten powinien być znacznie głębszy. Ale to już zależy indywidualnie od nauczycieli.

4

Odp: Czytanie bez wstydu czyli powrót do staroci

A wracając do ogniska domowego: dziś dzieciarnia oczekuje gotowej papki - przetworzonej łatwej do połknięcia. A czytelnictwo wymaga jednak pewnego wysiłku i zaangażowania. I gdy nie ma nikogo kto wesprze młodego człowieka w tym trudzie to pozostanie tylko łatwizna czyli guzik od komputera lub jakiegoś Play Station.
Wiem, że wiele bibliotek stara się zachęcać do czytania. Ale to musi być z początku czymś przykryte dla niepoznaki. Bo dziś młode pokolenie jest z reguły leniwe ale i umie wykazać zainteresowanie tym co go zaciekawi. Więc może jakoś podstępem można by te "książkowe kwestie" przemycić. Ale to już myślę trzeba by oddzielnego artykułu smile

5

Odp: Czytanie bez wstydu czyli powrót do staroci

A przydałaby się taka pogłębiona dyskusja zahaczająca wręcz o psychologie dziecka. Przypuszczam, że wielu rodziców ma z tym problem.

6

Odp: Czytanie bez wstydu czyli powrót do staroci

"Więc może jakoś podstępem można by te "książkowe kwestie" przemycić."

A można.
Miałem ostatnio nawet pomysł na - ich hoffe - niebanalny projekt promujący czytelnictwo i TRADYCYJNĄ FORMĘ lektury big_smile
Ale... dałem se spokój. Ostatnio pomysły nie wychodzą mi na zdrowie. lol