KoszmARCH miast

Proponuję rozpatrywać koszmary nie tylko ze względu na samą brzydotę ale przede wszystkim na miejsce w przestrzeni miasta gdzie się znajdują i jak bardzo ją degradują. A najlepiej gdyby nie kierować się samym zdjęciem, tylko obejrzeć je w realu.

A można prowadzić na forum kampanię wyborczą?

Pewnie niejedną taka analizę można by napisać o budynkach na zdjęciach. Ja uparcie twierdzę, że to dobrze, że to publiczność bardzo subiektywnie wybiera to, co jest dla niej najbrzydsze. Zdaje się że to STZ tak narzekał, że ktoś zgłosił budynek Resbudu. I proszę. Czytelnicy dali tylko 2 głosy. Czołówka listy świadczy tylko o tym, że statystyczny gust jest całkiem niezły Przynajmniej mój własny gust mi tak podpowiada. I tylko niech nikt nie prawi komunałów że o gustach się nie dyskutuje... A galeria na Słowackiego i tak jest najlepsza!

Pan Shepar niepotrzebnie przenosi argumentację na płaszczyznę emocjonalną i personalną. Ja jedynie powiedziałem jak powstaje w naszych umysłach architektura. Tak, tak, architektura najpierw powstaje w umyśle pod wpływem tego wszystkiego co już widzieliśmy. To żadne odkrycie Ameryki, a na Politechnice Krakowskiej pokazują nie tylko efekt ale i drogę. Tylko nie rozumiem, dlaczego wśród kolejnych roczników wychowanków tak szybko się o tym zapomina. No i efekt w Rzeszowie jest naprawdę (piszę to z żalem) prowincjonalny.

To może niektórzy coś z tego pojmą.