Odp: Kogo stać na tramwaje?
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Do Lozanny nie mamy sie co porównywać, ale przykład Olsztyna jest jak najbardziej na miejscu. Zastanawia mnie tylko, jak po kolejnych 10 latach Olsztynianie będą oceniali komunikację tramwajową? Entuzjazm zawsze jest na poczatku a potem to różnie.
Bardzo trudno będzie teraz zbudować system torów w Rzeszowie. To zbyt duża inwestycja. Miasto rozdysponowało już pieniądze na Program Rozwoju Transportu Publicznego. A bez tych środków to trzeba zapomnieć o tramwajach.
"Entuzjazm zawsze jest na poczatku a potem to różnie."
Chyba mało znasz miasta gdzie jeżdżą tramwaje. Zawsze są one dumą miejscowych. Nawet nie ważne czy nowe czy stare. Zawsze traktuje się je jako dowód na wysoki prestiż miasta. W artykule jest ciekawa info. Gorzów ma tylko trzy linie tramwajowe i mieszkańcy byli niezadowoleni z planu ich likwidacji. Grudziądz ma jeszcze mniej bo tylko jedną linię.
Trochę obiektywizmu proszę. Skoro już podajecie przykłady miast, w których jeżdżą tramwaje, to dlaczego nie wspomnieliście o Lublinie, Kielcach, Białymstoku i innych miastach nieco większych od Rzeszowa. One ani myślą pakować sie w takie karkołomne projekty.
@ papamobile / To nie jest kwestia karkołomności tylko przeznaczenia pieniedzy na inne cele. Kazde miasto ma prowo wybierać inwestycje wg własnego planu. Przykłady Olsztyna i Lozanny to dowód, że tramwaje zdaja egzamin. Nie wiem czy w Rzeszowie by zdały ale tego chyba nikt nie jest w stanie dziś powiedziec, bo nikt nawet nie perzymiwerzał sie do takiej inwestycji.
Proponuję ci Azet przeliczyć ile może kosztować wybudowanie jednej linii tramwajowej z jednego końca Rzeszowa na drugi, dolicz do tego jeszcze zakup dajmy na to 10 tramwajów, a potem porównaj to z wielkością budźetu Rzeszowa. Jak będziesz miał jakieś wnioski to podziel się nimi.
Nie chcę oceniać z góry pomysłu tramwajów w Rzeszowie. Zauważę za to inna rzecz. Są miasta które rozwijają się w różnych dziedzinach, w tym w dziedzinie komunikacji, w sposób planowy i poprzedzony wnikliwą i przyszłościową analizą grup ekspertów. Są też miasta które rozwijają się na podstawie ręcznego sterowania i arbitralnych pomysłów w dziedzinie komunikacji i inwestycji jednego zarządzającego człowieka. Zgadnijcie zatem jakie to miasta.
popamobile - a Olsztyn stać na to ? ma większy budżet niż my ? Jak będziesz miał jakieś wnioski - chętnie je zobaczę ;-)
powtórzę swoją wypowiedź z innego wątku:
W Olsztynie jakoś to realne:
http://www.tramwaje.olsztyn.eu/
projekt:
Program Operacyjny: Rozwój Polski Wschodniej
Oś priorytetowa: III. Wojewódzkie ośrodki wzrostu
Działanie: III.1 Systemy miejskiego transportu zbiorowego
Całkowita wartość projektu: 105.280.000,00 euro
Przewidywana wartość dofinansowania z EFRR: 89.488.000 euro (85%)
Okres realizacji: 2007-2013
Projekt znajduje się na liści indykatywnej Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej
PS
aha - projekt ten to nie tylko linie tramwajowe ...
Dajcie sobie spokój z tramwajami. Chyba nigdy nie mieliście okazji mieszkać w pobliżu takich torów. Powolnie rosnący gwizd szyn od zbliżających się wagonów to w środku nocy prawdziwa frajda. Lepsza niż budzik i wesele w knajpie obok razem wzięte.
Mel Torme
Z tego co piszesz miałeś styczność z tramwajami ...
Gdzie to było i kiedy (miasto, ulica, rok) ? Wiesz jaki był to tabor?
Z tym środkiem nocy, gdzie budzi Cię tramwaj w Rzeszowie to nie przesadzaj - dobrze ?
Nie zanosi się wcale na to ani u nas, ani w Olsztynie by tramwaje jeżdziły w nocy ...
Dzienne autobusy i tramwaje jeżdżą już od 6 a nawet 5 rano. Wiele osób wstaje nieco później i nie uśmiecha im się taki budzik. Miałem na mysli tramwaje w Krakowie ale każde miasto ma zapewne podobne doświadczenia.
Dzienne autobusy i tramwaje jeżdżą już od 6 a nawet 5 rano. Wiele osób wstaje nieco później i nie uśmiecha im się taki budzik. Miałem na mysli tramwaje w Krakowie ale każde miasto ma zapewne podobne doświadczenia.
Po pierwsze - nie pisz w takim razie o "środku nocy" ;-)
Po drugie - Kraków ?, kiedy tam mieszkałeś i przy jakiej ulicy ?
PS
a autobusy nie hałasują ? Mieszkam na Nowym Mieście, do ulicy Podwisłocze mam ponad 120 m - myślisz, że nie słyszę jak one jeżdżą ?
Ostatnio edytowany przez jasiop (2013-03-01 12:53:57)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź