1

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Schronisko KUNDELEK to wzór właściwie pojętej opieki nad czworonogami.Tak prowadzona placówka jest piękną laurką dla Rzeszowa i jego włodarzy.Trzeba to pielęgnować wysiłkiem wszystkich tych,którym na sercu leży los bezdomnych zwierząt.
                                                                          Ja.

3

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Laurką dla włodarzy miasta??? A ja myślałem że dla poświęcenia twórców i pracowników schroniska... wink

4

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Raj ? W tym raju to niby najwspanialsze schronisko nie odbiera w nocy telefonów!

5

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Mam sąsiada starszego samotnego pana. Ma on dwa koty. Ponieważ jest bardzo chory, chciał oddać koty pod opiekę Schroniska. Zadzwonił tam, i ktoś mu powiedział - może nawet sama pani prezes że w schronisku koty uciekają w pola przez dziurawą siatkę i giną. I jak mu na kotach zależy to żeby ich nie oddawał. Pan pochorował się z nerwów jeszcze bardziej.
Jak można mówić takie rzeczy starszemu choremu człowiekowi, gdzie są ci wolontariusze i czy faktycznie taka jest prawda o schronisku?

6

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

to  nazbyt   utopijna wizja schroniska...czyli  jak powino wyglądac  i  funkcjonować, co nie przekłada się na rzeczywisty stan, niestety  hmm

7

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Cud nad Wisłokiem, psy sobie same właścicieli odnajdują.

8

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Czyżby ten lans był reakcją na powstanie w Rzeszowie nowej Fundacji dla zwierząt Felineus

9

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Szanowny autorze tego teksu,
pisząc jakikolwiek artykuł powinno się poznać obie strony przedstawianego tematu. Opierając się na materiałach "propagandowych" i relacji jednej osoby, zapomina się o byciu obiektywnym i pozostawieniu czytelnikom wyrobienia sobie zdania na dany temat.
Trzeba było poznać opinię osób, z którą "derekcja" miała lub ma jakikolwiek kontakt. Porozmawiać z osobami, na które krzyczy przez telefon, nie mając do tego prawa, bo bierze pieniądze miasta, czyli nasze itp. itd.
Wierzenie w to co jest gdzieś tam napisane i pozwolenie nawijania sobie makaronu na uszy nie sprzyja napisaniu dobrego artykułu. A to tylko laurka przedszkolaka, który "wielbi" albo "ma wielbić" swoją Panią.
życzę bardziej obiektywnego spojrzenia na świat.
Beata

10

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

Beato, a co jest według Ciebie nieprawdą w tym artykule? Wielkość wybiegów? Prowadzone akcje? Ilość adopcji? Do pisania każdego tekstu podchodzę poważnie i poznaję różne opinie, staram  się spojrzeć na temat z różnych stron za każdym razem. Jeśli ktoś uważa, że schronisko ma dziury w płocie, czy nie odbywają się akcje o których pisałam, to zapraszam do odwiedzin.
xyz - psy same trafią do domu - to żadna nowość, a tym bardziej nie cud!

11

Odp: Rzeszów - raj dla zwierząt

O tym, że w siatce są dziury, informują  - jak wynika z wcześniejszej wypowiedzi - sami pracownicy, jeśli nie kierownictwo. Ciekawe, że też dziennikarzowi się nimi nie pochwalili, tylko starszemu panu, który zmuszony dramatyczną sytuacją życiową chciał zapewnić swym kotom bezpieczne schronienie. A może pani redaktor dała sobie zwyczajnie zamydlić oczy, tak jak  bajeczkami o pieskach samodzielnie odnajdujących domy - bo rozumiem, że tego nadzwyczajnego wydarzenia też jej nie pokazano, jak i owych dziur w siatce?
Może nie zawsze warto wierzyć na słowo, za to dokładnie się przyjrzeć, szczególnie miejscom, gdzie za rączkę nie prowadzą....