Odp: Katarzyna Bolec - młodość puka do literatury
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Pani na zdjęciu młodziutka, ale wiersze mają w sobie dużo dojrzałości. Gratuluję takiego daru, jeżeli tylko nie porzuci go Pani dla innych życiowych wyzwań.
A ją uważam, że młodość nie jest wyznacznikiem dojrzałości. Owszem wiek daje nam prawo osądzać poprzez pryzmat naszych realnych doświadczeń, czasem jednak ludzie dojrzali wiekiem zachowują się bardzo nieodpowiedzialnie. Poza tym, jak ktoś posiada wrodzonych talent, to bez względu na wiek powinien go rozwjać. Może rośnie nam rodzimy talent literacki?
"Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy" ten bardzo znany cytat pochodzący z wiersza Wisławy Szymborskiej niech stanie się dzisiejszą myślą przewodnią naszej rozmowy.
Witam bardzo serdecznie naszego dzisiejszego gościa, Panią Katarzynę Bolec i wszystkich naszych czytelników.
Młodość puka do literatury, poznajmy ją, doceńmy...
Pani Kasiu życzę miłego spotkania z naszymi czytelnikami, a Państwu ciekawej rozmowy z naszym gościem
Witam serdecznie
Pani Barbara zaczęła cytatem z poezji Szymborskiej. Może, ściągnę na siebie jakąś falę krytyki ale Pani Szymborska nie była moją ulubioną poetką, jednak informacja o jej śmierci mimo wszystko mnie dotknęła. Bo odeszła nie tylko utalentowana poetka (bo to muszę przyznać) ale przepraszam za wyrażenie "nasze dobro narodowe". Pani Katarzyno, jest Pani młodą osobą i młodą w literaturze, czy ma Pani swoje autorytety w tym świecie literackim, czy te autorytety należą do zupełnie innego świata?
Mam nadzieję,że mroźna pogoda zatrzymała kogoś w domu:-)
autorytet,to bardzo poważne słowo,mam bardziej fascynacje literackie, T.S Elliot i ...Wisława Szymborska
Skąd u ludzi młodych bierze się taka chęć. Dzięki temu portalowi zaczynam poznawać ten nasz rodzimy świat literacki i cieszę się, że są nadal ludzi, a szczególnie młodzi, którzy chcą tworzyć poezję. Czy poza Panią jest wiele takich młodych osób działających tu, piszących poezję czy powieści?
Szymborską odkryłam w liceum, nie zawsze jest mi po drodze z jej światopoglądem,ale jej poezja zawsze do mnie przemawiała
Ale czy te fascynacje, motywują Panią do pisania czy tworzenie poezji, czy to zupełnie niezależna sprawa. Czy otwierają oczy na jakieś sprawy, inaczej Pani patrzy wtedy na życie, zaczyna myśleć tak jak oni?
do gość,niestety raczej mało,a może po prostu ich nie poznałam,
do gość,niestety raczej mało,a może po prostu ich nie poznałam,
myślę,ze sporo osób wyjeżdża i ich twórczość jest bardziej kojarzona z innym miejscem zamieszkania
Na falę krytyki to ja dopiero zasłużę bo napiszę, że nie tylko pani Szymborska mnie nie interesowała ale żaden poeta mnie nie interesuje. Po prostu to zupełnie nie moja muza. Interesuje mnie za to poezja jako zjawisko kulturowe. Czy nie jest przypadkiem tak (staram sie to wyłuszczyć od wielu znajomych twórców literatury) że poezja w dzisiejszych czasach straciła na znaczeniu jako nośnik idei, tak jak to było w wielu przeszłych epokach. Idee przekazuje sie w formach bardziej publicystycznych. Jeżeli to prawda, to czy poezji nie pozostało głownie przekazywanie emocji i uczuć twórców?
myslę,ze nowe języki poetyckie zawsze otwierają oczy na rózne sprawy, ale fascynacje są zawsze bardzo emocjonalne i ich skutki widać dopiero po latach
A dlaczego Pani pisze? Czasem jak patrzę na niektórych młodych, mam wrażenie że gdy zaczynają coś robić, za coś się zabierają, to mają gruntownie przemyślane działanie i jego skutek. Jak chcą zostać aktorami, to nie po to żeby zagrać ciekawe role, przeżyć fascynujące chwile wcielając się np: w postacie historyczne, ale po to żeby być sławnymi. Dziś młodzi wszystko przeliczają na "zysk". Czy zaczęła Pani pisać z myślą o tym żeby być poetką i tak być postrzeganą czy żeby coś przekazać swojemu i innym pokoleniom?
do Piotrka, nie wiem,czasem myslę,że poezja nie ma żadnych konkretnych funkcji,ale z drugiej strony Szymborska tez nie pisała o uczuciach,ale o uwikłaniu człowieka w makro i mikokosmosie
piszę,bo muszę:-)
nie należę do pokolenia,które potrafiło wszystko zaplanować i zrealizować
zawsze zależało mi na tym,aby tekst był poprawny i miał w sobie napięcie emocjonalne
Ja to rozumiem że poeta pisze bo musi, tak jak muzyk musi grać a malarz wyrażać sie w malowaniu. Ja pytam o to czy odbiór osób wyrażających się przez poezję nie zamknął się dziś do wąskiej grupy? A to zmieniłoby w dziejach funkcje poezji, która nie jest już tak poruszająca kulturę jak to było chociażby w XIX wieku.
do kaji,ale na pewno przyjemnie jest być poobracać się trochę w artystycznych kręgach i czerpac z tego rózne korzyści,ale w praktyce róznie to wygląda,a życie jest mało poetyckie
Często poeta, pisarz jest tym co pisze, w dość dużym uproszczeniu się wyraziłam ale tak właśnie jest. Czy są jakieś granice w Pani poezji, granice słów czy historii których nigdy Pani nie poruszy?
w 19tym wieku tez te kręgi były bardzo wąskie i ograniczały się do bogaczy i ich znajomych,kto miał pieniadze na tomiki i wizyty w księgarniach,teraz mamy rozkwit sztuk wizualnych,ale ludzie wciąż czytają ,tylko poezja to nie jest publicystyka,nie musi komentować bieżących spraw
do kaji,chyba nie potrafiłabym pisać o sprawach granicznych,śmierci ,filozofii wielkich ideach,ale w przyszłości chciałabym pisać mniej o sobie a więcej o innych ,bardziej w skali makro-)mam nadzieję,ze się to kiedyś uda
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź