1

Odp: Snag - mężczyzna współczesnego miasta

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Snag - mężczyzna współczesnego miasta

Dobry felieton smile Dobrze ujęty problem. Ludzie tego typu uważają się dziś za przykłady życia najbardziej trendy. A sami nie wiedzą jak bardzo są śmieszni. Szczególnie świat rozrywki pełen jest takich osobników.

3

Odp: Snag - mężczyzna współczesnego miasta

A ja  myślę, że jak we wszystkim najlepszy jest złoty środek.

Fajnie, że doczekaliśmy się czasów, kiedy mężczyźni więcej dbają o siebie;kiedy golenie pach, używanie dobrych męskich kosmetyków, dbanie o sylwetkę, dietę a zarazem przecież o zdrowie,  nie uważa się za dziwactwa.
To staje się wreszcie normą i nie ma w tym nic metroseksualnego.

Nie widzę nic niemęskiego w chodzeniu do kosmetyczki, dermatologa, siłowni, solarium czy interesowaniu się modą.

Przyjemnie jest popatrzeć na zadbaną osobę.

Co innego jeśli, facet popada w skrajności; typowy narcyzm: obcisła koszulka, za dużo żelu na włosach, solarium 5. stopnia, itp.
Ale przecież wśród kobiet też notujemy takie przypadki.

To jest brak wyczucia estetyki.
A męskość to;siła, psychika, intelekt, odpowiedzialność, umiejętność radzenia sobie w życiu i w podejmowaniu decyzji…no i poczucie humoru też się przydaje.
I te cechy są najważniejsze bez względu na to co meżczyźni mają na sobie i jak wyglądają.

4

Odp: Snag - mężczyzna współczesnego miasta

Droga Arleto, ależ to o czym piszesz na początku  to jest właśnie z definicji metroseksualizm smile

5

Odp: Snag - mężczyzna współczesnego miasta

Tak, praktycznie w 99% moje zdanie pokrywa się z credo przytoczonym na końcu artykułu. Im bardziej mężczyzna skupia się na swoim wyglądzie, tym jest (w moim odczuciu) mniej męski. Obraz mężczyzny= delikatnego, wypacykowanego chłopca kojarzy się z syndromem Piotrusia Pana, ktory jest niestały w uczuciach i nieodpowiedzialny. Taki niebieski ptaszek, ktory nie wie czego chce i ma zachwiane priorytety.