1

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

Dobry przykład osiedle pobitno. Hartbex chce budować blok  na działce budowlanej w bliskiej odległości bloki 10 i 7 piętrowe to mieszkańcy protestują bo chcą tam placu zabaw,  terenów zielonych kolejnego parku. Deweloper nie zwolni kilkuset swoich ludzi ani też nie będzie finansował komuś parku. I albo wybuduje w krasnem czy trzebownisku albo urzędnicy w końcu pomyślą idadzą mu pozwolenie. Myśle że suburbanizacja jest problemem dlatego że niezależnie od osiedli są kłopoty z uzyskiwaniem pozwoleń mimo iż działki budowlane. Na drabiniance błonia kilka km2 powierzchni a w praktyce bez możliwości budowy.  To deweloperzystawiają te swoje budynki poza miastem pośrodku niczego z dala od blokujących sąsiadów. Blokowanie inwestycji przez rady osiedl powinno być prawnie uregulowane albo w ogóle nie brane pod uwage. Bo teraz tacy ludzie roszczą sobie prawa nie do swojej ziemi!

3

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

Rzeszów to miasto na dorobku. Inwestorzy powinni budować gdzie tylko chcą bo to będzie decydować o bogactwie miasta. Na przemyślane planowanie czas przyjdzie za 10 lat. Nie ma co teraz przejmować się mądrze brzmiącym urban coś tam!

4

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

Konsultacje w Krasnem i Trzebownisku o przyłączeniu do Rzeszowa biorą w łeb i teraz wszyscy którzy kupili w tych gminach działki żeby sprzedać je developerom mają problem. Może przecięcie raz na zawsze podgrzewanego tematu poszerzenia granic doprowadzi do skupienia się inwestorów na budowaniu w Rzeszowie? Władze miasta chyba nie zauważyły chaosu jaki wprowadziły ciągłymi dyskusjami o przyłączaniu sołectw.

5

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

@ Rzeszowianin.
Jeśli już wypowiadasz się w tak ważnych sprawach, a nie rozumiesz natury współczesnej urbanistyki, to zadbaj przynajmniej o podstawy logiki w tym, co piszesz.
Jeśli na obecnym etapie rozwoju Rzeszowa nie zadba się o planowanie przestrzenne, to za 10 lat nic ono już nie da. Wtedy obecne inwestycje budowlane będą już utrwalały chaos przestrzenny i zęby realnie zaplanować miasto, trzeba by połowę ich wyburzyć. A to przecież niemożliwe. Tylko teraz można zadbać o właściwy kształt urbanistyki Rzeszowa.

6

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

Porównywanie miast europejskich i amerykańskich jest bardzo trudne. Na obu kontynentach były inne tradycje budowy miast, w Ameryce budowano nowoczesne miasta od razu na surowym "korzeniu", inne są przez to możliwości zainwestowania terenu, w Ameryce ziemi na rozwój jest pod dostatkiem. Inna jest wreszcie cena paliwa, dla Amerykanów jest ono bardziej dostępne niż w Europie dla nas, a to w większym stopniu rozwinęło tam znaczenie komunikacji samochodowej. Trzeba to wszystko brać pod uwagę.

7

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

No ale prawdą jest też, że pewne problemy są wspólne. Tzw. urban-sprawl występuje na obu kontynentach choć w innym natężeniu. Ciekawe, bo w Ameryce nie ma praktycznie zjawiska planowania przestrzennego, takiego jak znamy go w Europie. U nas urbaniści już dawno musieli zająć się regulacją zabudowy, bo historyczne centra miast wymagały ochrony, a przez znacznie mniej miejsca na rozwój miasta rodziły się problemy społeczne. Można podsumować, że w Europie występuje większy interwencjonizm władz w zjawiska przestrzenne, ale to pozytywne. Dzięki niemu miasta szybciej reagują na takie degradujące procesy jak choćby wspomniane urban-sprawl.

8

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

Sympatycznie wygląda zabudowa Barcelony na tym zdjęciu. Nigdy tam nie byłam, ale właśnie nabrałam na to ochoty smile

9

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

"Konsultacje w Krasnem i Trzebownisku o przyłączeniu do Rzeszowa biorą w łeb i teraz wszyscy którzy kupili w tych gminach działki żeby sprzedać je developerom mają problem. "
To sami deweloperzy nakupowali działek więc zwykli ludzie nie mają się o co martwić.

10

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

pisul
"... teraz tacy ludzie roszczą sobie prawa nie do swojej ziemi!"

Rościć wymagania zawsze można !

PS
Wiesz co to jest zasada dobrego sąsiedztwa ?
Wiesz jakie prawa posiadają ludzie gdy w ich sąsiedztwie coś się buduje ?

11

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

jasiu o to chodzi że gdziekolwiek na obojętnie jakim osiedlu ktokolwiek chce budować to zawsze jakaś znudzona emerytka znajdzie sobie sens życia i blokuje. A jakbyś nie wiedział wcześniej blokowali budynek 4 piętrowy! Już rozumiesz?

12

Odp: Miasto po europejsku, czy po amerykańsku?

wtrące 2 słowa

1 chodzi o to, że ludzie mogą korzystać ze swoich praw
2 nie wiem nic o wcześniejszej blokadzie, przybliż precyzyjnie temat skoro wiesz o tym.