Moim zdaniem - Szczerze o gejach

Zgadzam się, myślę w podobny sposób, mimo iż mogę samą siebie nazwać mniejszością o biseksualnej orientacji. Ludzie nie muszą być narażani na gorszenie jakie oferuje nam wymieniona w tekście parada równości. Widzą to przecież nie tylko dorośli ludzie, ale również i dzieci. Nie wspominając już o tym, że zgodnie z zasadami kultury to w towarzystwie nie wypada się całować, a co dopiero...

Nie wiem jakie takie marsze w warszawie, ale widzialem takieparady dwie w krakowie i za cholere nie widzialem tam nic gorszacego, jakis erotycznych gadzetow itp, za to widzialem po drugiej stronie kilkuset ogolonych na lyso wyrostkow w dziwnie kojarzacych sie uniformach z haslami ''pedaly do gazu'', ''zakaz pedalowania,'' ''nasz kraj nasze zasady'', nigdynie uczestniczylem w takim marszu rownosci, ale jakbym mmusial wybierac miedzy wesolym i kolorowym ispiewajacym  tlumem skladajacycm sie czesto z pieknychkobiet a ponurymi kolesiami ogolonymi ibranymi w szare mudnury z czerwonymi  opaskami z krzyzem celtyckim na bialym tle( jakie macie skojarzenia?) to wybralbym jednek ten pierwszy, a tym drugim nie chce oddawac kraju na ich zasadach, POZDR

Jakby nie patrzeć, w każdej grupie znajdzie się część ludzi czująca się zobowiązaną do wypowiadania się w imieniu większości. Może dodałbym więc, niektórzy homoseksualiści chcą organizować parady i w nich uczestniczyć. Nie wszyscy, bo jednak te statystyczne kilka procent społeczeństwa w najniższych szacunkach a 1/10 w najwyższych oszacowaniach, na paradach się jednak nie pojawia.
Nie wiem też, skąd wziął się idiotyczny pomysł nazywania związków partnerskich małżeństwami, praktyka ta tylko utrudnia dyskusje nad prawnym regulowaniem takich związków zarówno hetero jak i homoseksualnych. Dla wielu par byłby to ekwiwalent tych samych praw, które uzyskują małżeństwa cywilne przynajmniej w kwestii majątkowej, wspólnych rozliczeń, spraw spadkowych i odpowiedzialności cywilnej.

wg mnie politycy typu Biedroń to przejściowe zjawisko. Znikną tak jak partia przyjaciół piwa, LPR i Samoobrona. Radykałowie szybko nudzą sie społeczeństwu. Teraz będzie tak samo.

Hyginus, wcale sie nie dziwię twoich pogladów. Czego mozna spodziewać sie po kimś kto biega z mieczem i toporem. Brakuje ci jeszcze tylko pochodni i stosu. Zacnij zyc nowoczesnie.

Aha. Czyli, żeby być nowoczesnym to trzeba stać się gejem/lesbijką. Zaprzeć się swoich poglądów. Iść z falą idiotyzmów. No to ja dziękuję! I jako kobieta wolę tych "nienowoczesnych" facetów. Z toporem. Mieczem. Męskich. W zbroi z wartości. Rycerskich i walecznych. Czasy, które z pasją przypomina Hyginus świadczyły o tym, że facet był facetem. A nie miękką kluchą z żelowym fryzem i wygolonym torsem.
I myślę, że z poglądami Jacka zgadza się cała masa ludzi. Tylko jako, że to nienowoczesne, nie powiedzą o tym głośno. I wśród tych zgodnych nie wszyscy "biegają z toporem", więc to marny wyznacznik