Odp: Czy niektórzy radni ściemniają?
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Zbliżają się wybory i to nie jedne. Taki już obyczaj że wtedy zaczynają sie (od)ruchy propagandowe
Porażka, porażka, porażka BIS!
Przez kilkanaście lat sposób zachowania w radzie miasta rzeszowa był psuty przez sposób rządzenia Tadeusza Ferenca. Cechy służalstwa, wazelinowania i podporządkowywania się poglądom władzy nabrały pozoru normalności. Dziś można tylko to krytykować ale żeby wyplenić trzeba długiego czasu. Jeszcze gorzej jest wśród decyzyjnych urzędników. Widzę to na co dzień. Czasy Franciszka Józefa przeniesione w XXI wiek.
Nie zwalać winy znów na Ferenca. Platforma zawszec hce być u władzy nawet jak jest w mniejszości.
Zarzuty względem Platformy Obywatelskiej wydają mi się mocno przesadzone. Partia próbowała wspólnie z prezydentem działać dla dobra miasta ale nie udało się to w takich warunkach. Cóż się dziwić, że PO postanowiła zmienić stosunek do wspólpracy z Ferencem.
@ papamobile - I akurat radni z PO postanowili na kilka miesięcy przed wyborami opuścić ciepłe gniazdko koalicjanta i skrytykować działania Ferenca. Sorry, ale jesli nie widzisz, że jest to ewidentne przedwyborcze mruganie okiem do wyborców to chyba sam jesteś lemingiem.
Wszyscy radni przebierają nóżkami bo chcą być przy korycie
Frywolna rzeszowska przyśpiewka: Ukradli gacie mojemu tacie złodzieje, w co się mój tata na stare lata odzieje. Najważniejszy był PR. Za bardzo duże pożyczone pieniądze nabudowano z pozoru ważnych inwestycji, bardzo drogich, a ostatecznie nie trafionych inwestycji ( most Narutowicza, okrągła kładka, wiadukt Warszawska, wodotrysk itd..). Zrobiono wiele by się przypodobać wyborczej publiczności z miasta i sąsiednich przyłączonych sołectw. To była bardzo skuteczna maszynka do utrzymania większości w Radzie Miasta. Oszołomieni nowi radni niewiele rozumieli co się faktycznie w tym Rzeszowie dzieje i o co tu chodzi ( poza cwaniakami. PR owcy z Ratusza już dawno klocki poustawiali i zapewne byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy, co ostatecznie doprowadziło ich do powszechnie widocznej już pychy. Los miasta już dawno ich nie interesuje. A długi to dla następnych, niech się oni tym martwią. Trzymali ze wszystkimi, Od KPP, SLD po struktury kościelne. Smutne, że i PO się w to wpisało.
Trzymali ze wszystkimi skąd mogli mieć nawet ciche poparcie, Tak PRL-owscy działacze ( czytaj stara kadra PZPR ) od 2002 po rok 2014 przewieźli się radośnie, oszukując miejscowych, po historii miasta Rzeszowa. Marzy im się jeszcze jedna kadencja, pełna kaszek i Schnaps Medicine przed snem, bo nie wiedzą jak odejść z politycznej lokalnej sceny, a i młodsze otoczenie nie jest jeszcze nasycone wszelkimi doznaniami sprawowania władzy. Znaczna część lokalnych dziennikarzy karmiła czytelniczą społeczność syfem lub kiłą wypracowaną w PRowskim stylu: Wisłokostrada. kolejka napowietrzna ,ZOO, Hala na 10 tyś.itp, itd. Nigdy nie poniżyli się do powiedzenia mieszkańcom prawdy o stanie rzeczywistym Gminy miasto Rzeszów, nie wypracowali żadnej strategi jego rozwoju, a można z całą odpowiedzialnością napisać, że nawet się cofnęli. Nie byli po prostu przygotowani do rządzenia miastem, I za to ich nie cenię, Nie podjęli trudu odpowiedzi na wyzwania początku XXI wieku.
Jest kwiecień 2014 r. Prima Aprilis już minął. Zbliżają się jesienne wybory do lokalnych władz samorządowych. Zwracam się do wszystkich partii politycznych i komitetów wyborczych, które zamierzają wystawić swoich kandydatów na radnych i na prezydenta miasta Rzeszowa, by koniecznie przypilnowały jasności przeprowadzonych wyborów. Od składu komisji wyborczy począwszy do pełnej analizy danych w komisji głównej w ratuszu. Chodzi przede wszystkim o to, by po wyborcza noc, nie była nocą cudów. Nad tym trzeba pracować już teraz.
Tom, upiłeś się? Rozumiem, że niektórzy wyborcy mogą być zmanipulowani albo sami mogą mieć siano w głowie, ale obawa przed fałszowaniem wyborów to brednia.
Respublica. Na szczęśćcie jestem osobnikiem o znamionach abstynenta.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź