Odp: Wielkie nowe osiedla na północy miasta
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
To tylko kwestia kiedy powstanie most skosny. Nawet most "Zaleski" za kilka lat nie pomoze idkorkowac centrum.
Co na tej mapce jest zaznaczone "na zielono"?
Zamiast budować na tak perspektywicznych terenach to developerzy pchają sie w jakieś ciasnoty. Na Drabiniance i przy Zawiszy zaraz obok niskiej zabudowy wysokie bloki zupełnie nie pasują. A tu proszę - pustki.
Rzecz w tym, że mostu "skośnego" raczej już nie będzie, ponieważ trasy na północ od tego mostu nie uda się zrobić bez wyburzeń prywatnych domów. Planuje się rozwiązania alternatywne, które wkrótce będą skierowane do pierwszych uzgodnień (m.in. MKUA).
Przede wszystkim trzeba będzie jednak postawić duże pieniądze na "Wisłokostradę" - z przedłużeniem czteropasowej Alei Rejtana nie ma się po co wciskać w ciasne uliczki na Osiedlu 1000-lecia; lepiej już zmierzać z tym koksem do tzw. "mostu północnego"...
@ grog. Co do zasady całkowicie się z Tobą zgadzam. Budowa Wisłokostrady będzie miała w tym wypadku niemal taki sam skutek funkcjonalny jak budowa mostu skośnego. Przy konstruowaniu dwóch ostatnich budżetów Rzeszowa przekonywałem o konieczności wpisania do realizacji albo jednego albo drugiego zadania. Bez skutku.
Praktycznie uważam jednak, że zrealizowanie Wisłokostrady jest dziś jeszcze trudniejsze niż mostu skośnego. Nawet jeśli trzeba wykupić dwa lub trzy domy na przedłużeniu projektowanego mostu, to koszt odszkodowań zamknie się w kwocie max kilku milionów złotych. Natomiast budowa potężnych estakad Wisłokostrady na gruntach osuwiskowych na prawym brzegu Wisłoka wg wstępnych szacunków zwiększa koszt tej inwestycji do 150 - 180 milionów zł. Sam oceń, czy to realne przy obecnych, zupełnie innych priorytetach prezydenta.
Tym niemniej jedno z tych rozwiązań dla miasta jest niezbędne.
Wisłokostrada będzie zbudowana na odcinku od Lwowskiej do północnego skraju nowego placu targowego, czyli do miejsca, w którym kończy się nasyp i zaczyna pierwsza estakada; przy tym ten nasyp jest już w kształcie docelowym, czyli pod dwie jezdnie - mimo, że na razie realizowana ma być tylko jezdnia wschodnia. To już poważny początek całej tej inwestycji.
O ile pamiętam założenia projektu, na trasie projektowane są dwie estakady - między placem targowym a wzgórzem oraz między wzgórzem a torami kolejowymi (razem z wiaduktem nad torami). Na wzgórzu droga ma biec po terenie (odpowiednio wyprofilowanym), a za torami - po nasypie. Na tym wzgórzu nie ma osuwiska, choć trzeba bardzo uważać, żeby go nie stworzyć własnymi siłami... Starannie zaprojektowana i przeprowadzona inwestycja ma, moim zdaniem, duże widoki na powodzenie, a na pewno jest tańsza niż przesuwanie koryta rzeki, które zakładano wytyczając tę trasę po raz pierwszy, w planie ogólnym Rzeszowa z początku lat 70-tych.
Jeśli chodzi o wykupywanie domów na dawnej trasie przez most "skośny" - mamy teraz przed sobą dwa kolejne lata wyborcze. Żaden wójt, burmistrz czy prezydent (ani potencjalny kandydat na takie stanowisko) nie da przeciwnikom politycznym do ręki argumentu, że będzie wywłaszczał i wyburzał, marnując przy tym wydane już pieniądze (i to niemałe przecież) na rozpoczęcie dużej inwestycji i wycofując się z podjętych wcześniej decyzji. Już raczej stawiałbym na kontynuowanie danego przedsięwzięcia, choćby dla wykazania się przy tym stosowną konsekwencją w działaniu... A że przy okazji miasto zyska niezbędną mu drogę - to tym lepiej dla miasta, prawda?
Panie Robercie Kultys, kilka uwag:
1. Na przedstawionym planie most północny jest dalej na północ.To co zaznaczono to most Rzecha.
2. Nad planami całego osiedla Staromieście Północ prace realizacyjne rozpoczęły się dużo wcześniej. Już w latach 1999 - 2001 powstała koncepcja zagospodarowania tych obszarów. Jest tam już dużo wykonanej infrastruktury. Zmarnowano 10, 11 lat by do niej powrócić.
3. O Wisłokostradzie zapomnijcie, to bubel intelektualny. Konieczna za to jest przebudowa tunelu na Batorego i to trzeba było robić z PKP, a nie burzyć mostu na Wisłoku i wiaduktu na Warszawskiej. Czysta strata pieniędzy nie wiele zmieniająca. Brak racjonalnego myślenia.
4, Jeszcze dziś można rozwiązać problem połączenia ulicy Siemieńskiego skrótem do ul. Lubelskiej za giełdą towarową, co pozwala dobrze skomunikować tereny kolejowe z z wykorzystaniem na funkcje ogólnomiejskie.
Panie grog, a na prawym brzegu Wisłoka nie bedzie nic a nic do wyburzenia? A ostatnie domy przy Konfederatów Barskich? Zapraszam na popołudniowy spacer. Stoją one tam do samej skarpy nad rzeką od 20, nawet 30 lat. A co robiły władze Rzeszowa i władze architektury że pozwoliły na zabudowanie dosłownie w ostatnich paru latach terenów na trasie między Rejtana a Siemieńskiego? Teraz są nerwowe poszukiwania którędy przedłużyć Rejtana. Szukajcie dalej. I tak trzeba się będzie rozliczyć z tych zaniedbań.
Drogi Wsioku wystarczy spychacz z wymalowanym napisem - "specustawa" i masz przedluzona ul rejtana chocby i pod Twoj dom
Panie wsiok,
Na trasie z mostu "skośnego", przy ulicach: Kopczyńskiego, Śniadeckich, Styki, Żółkiewskiego i Siemieńskiego, też od dziesięcioleci stoją domy. Gdyby tamtędy przedłużać na północ czteropasową Aleję Rejtana, pod spychacz poszłoby ich całkiem sporo.
Zgodnie ze zreformowanym ustrojem samorządowym, od 2002 roku każdy wójt, burmistrz czy prezydent rozlicza się osobiście ze swoich zaniedbań, w trybie wyborczym. Jak będzie u nas w tym roku - zobaczymy...
... Gdyby tamtędy przedłużać na północ czteropasową Aleję Rejtana, pod spychacz poszłoby ich całkiem sporo.
Czteropasmówka ? To może od razu autostrada ?
Tyle właśnie pasów ma Aleja Rejtana. W planie ogólnym Rzeszowa z 1992 roku planowano przedłużyć ją przez most "skośny" do ulicy Gen. Maczka, która też ma być docelowo czteropasowa (na razie ma tylko jedną dwupasową jezdnię, północną).
Wisłokostrada ma doprowadzić cztery pasy z Alei Rejtana do tego odcinka ulicy Ciepłowniczej, który jest przedłużeniem ulicy Gen. Maczka (przez Wisłok, docelowo aż do Alei Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, ze skrzyżowaniem obok biurowca Asseco). Aleja Wyzwolenia, ulica Gen. Maczka oraz jej przedłużenie to pierwsza obwodnica północna (licząc od Śródmieścia), zaplanowana jako czteropasowa na całej długości.
Tymczasem jednak budowana jest tylko wschodnia jezdnia Wisłokostrady, od ulicy Lwowskiej do nowego placu targowego.
Tyle właśnie pasów ma Aleja Rejtana ...
W planie ogólnym Rzeszowa z 1992 roku planowano przedłużyć ją przez most "skośny" do ulicy Gen. Maczka, która też ma być docelowo czteropasowa (na razie ma tylko jedną dwupasową jezdnię, północną).
1. Każda droga (trasa) musi się w końcu gdzieś "zwęzić"
2. Warto plany i zamierzania czasem aktualizować ...
Ostatnio edytowany przez jasiop (2014-02-17 21:10:47)
Główny układ komunikacyjny miasta powinien się składać przede wszystkim z dróg czteropasowych (w układzie 2/2 lub 1/4). "Dobrym" przykładem takiego zwężenia była do niedawna Aleja Wyzwolenia, zwężająca się pod mostem kolejowym i pod byłym wiaduktem w ciągu ulicy Warszawskiej.
Plany i zamierzenia ostatnio trzeba aktualizować "w górę", zwiększając przepustowość istniejących i planowanych dróg w celu ich przystosowania do rosnących potoków ruchu. Samochodów w mieście nieustannie przybywa.
Być może wprowadzenie strefy płatnego parkowania w centrum troszeczkę ograniczy ten zalew motoryzacji, ale na pewno nie jakoś zdecydowanie. Coraz więcej użytkowników tego centrum wyprowadza się na słabo skomunikowane peryferia albo za miasto, gdzie transport publiczny nigdy nie wygra konkurencji z własnym samochodem. System PARK & RIDE to na razie tylko teoria - i tak będzie jeszcze długo, bo trudno się odzwyczaić od wygody, którą zapewnia własny samochód.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź