Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dyskusja niepotrzebnie zrobiła się osobista. Nawet jeśli niektórzy uważają temat za błahy to niech wezmą pod uwagę, że w naszym społeczeństwie zbyt często spotyka się pogardę dla symboli narodowych. Społeczeństwo trzeba wciąż na te sprawy uwrażliwiać, a opisany przykład z zaniedbanym i przez nikogo nie zauważanym godłem jest tylko na to dowodem. Gratuluje Pani Barbaro 
"Xsize "dla tego wyjechałem na parę ładnych lat, ale im dalej jestem od domu tym bardziej rozumiem prawdziwą wartość takich symboli."
No i co z tego. Twoje dzieci gdy zamieszkają w Londynie będą miały gdzieś wszystkie symbole. Polskie i inne. Za kilkadziesiąt lat bedą one miały dla nich takie znaczenie jak stare znaczki pocztowe."
Skąd wiesz że mam dzieci? A może nie mam, a jak mam to może uczę je jak mają takie symbole traktować...
"Nick TRZY DNI STRACIŁEM, ŻEBY ZAŁATWIĆ JEDNĄ PROSTĄ SPRAWĘ. ZWIEDZIŁEM PRAWIE WSZYSTKIE WYDZIAŁY MIASTA, AŻ W KOŃCU KTÓRYŚ Z URZĘDNIKÓW WPADŁ NA GENIALNY POMYSŁ, ŻE TO SIĘ DA ZAŁATWIĆ W TYM PIERWSZYM, OD KTÓREGO ZACZĄŁEM. TO KTO TU JEST (...) JA CZY URZEDNICY?"
Też bym się zdenerwował... Muszę jednak przyznać, że jakość świadczonych usług w naszych urzędach znacznie się poprawiła od pewnego czasu. To dobry znak, choć zdarzają się jeszcze prawdziwe "rodzynki". Zawalają np. temat ze ściągnięciem Godła państwowego z pustego, starego budynku i może nawet nie mają pojęcia, że tak należy postąpić? ;-)
Wszyscy się wymądrzają a jedyną rzeczową opinię napisał miejski:
"Nikt, dosłownie nikt z mieszkańców nie zainteresował się dotąd tą sprawą. Tak naprawdę wszyscy powinniśmy uderzyć się w piersi."
I to by było na tyle.
"... A PISZ CO CI TYLKO SLINA NA JĘZYK PRZYNIESIE, NA CO MASZ CZEKAĆ NIE ROZUMIEM? MAMY WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI, NIKT CI NIE BRONI. LUDZI I TAK NIE PRZEKONASZ, JAK TU JUŻ JEDNA PISAŁA, KAŻDY WIE SWOJE I BASTA... "
Po pierwsze: nie wrzeszcz, bo Ci bajpasy strzelą, albo - ochrypniesz. To, że głośno - wcale nie znaczy, że z sensem...
Po drugie: do czego mam niby kogokolwiek przekonać? Do tego, że większość tzw. "tematów tygodnia" to tuba ustawiona po to, żeby komuś tam dowalić? Udajecie idiotów czy nie widzicie czemu to miejsce od pewnego czasu służy??? Ślepy by zauważył. Albo: namacał...
W jednym Masz rację: mamy wolność wypowiedzi. Dlatego takie samo prawo mam ja jak i Ty oraz paru innych, którym jak widać - tak łatwo nadepnąć na ogon, że aż sam się dziwię... 
Lechowskiego se jeszcze tu zaproście. W roli wisienki na torcie...
Żegnam ozięble...
S.
Gość plus napisał:
"Kiedyś miałem zupełnie inne zdanie, też uważałem, że godła, flagi i takie tam to puste symbole... Trochę zmieniłem zdanie. Prawdą jest, że z wiekiem człowiek mądrzeje... im dalej jestem od domu tym bardziej rozumiem prawdziwą wartość takich symboli."
W tym cytacie kryje się przecież całe wytłumaczenie zaistniałej sytuacji i obecnej gorącej dyskusji. Dla wielu ludzi symbole narodowe są bardzo ważne i traktują je z pietyzmem. Inni mają mniej emocjonalne podejście, bo dla nich godło to tylko zwykły znak. Gdy spotkają się dwie takie osoby nad zaniedbanym godłem, to różnica stanowisk i konflikt jest bardzo prawdopodobny.
Niezależnie od uczuć, sytuacje takie powinny być bardziej regulowane przez prawo. Górnolotne zapisy w ustawie są mało treściwe i stąd nie bardzo wiadomo jak je stosować. Obie strony sporu mogą widzieć je inaczej.
A istotnie ideologie białe i czerwone nie mają tu znaczenia bo postawa wynika przede wszystkim z wychowania i dojrzałości.
Ciekawa wymiana zdań!
Nie wiem czy okreslenie biali i czerwoni jest adekwatne? Chyba że Gosć plus użył ich w przenosni? To przepraszam.
Jednak poglądy na temat symboli narodowych to nie tylko sprawa dojrzałości. To też kwestia pogladów i uznawanych idei. Jeżeli ktos kto jest po 50-ce uważa godło tylko za drobny symbol to trudno mówić że jest niedojrzały. Może być jak najbardziej swiadomym kosmopolitą, radykalnym liberałem albo zwolennikiem innego -izmu. Dyskusja jest więc jak najbardziej ideologiczna.
Wpisujący się na tym forum mają bardzo radykalne podejście do szanowania symboli narodowych. Przeczytałam dziś w pracy ten artykuł koleżankom i kolegom. Wiecie jaka była reakcja? Na pięć osób każdy wzruszył ramionami. Spodziewałam się czegoś innego, dyskusji, sporów. Jak widać większość nie widzi w tym problemu 
"Ewa:Wpisujący się na tym forum mają bardzo radykalne podejście do szanowania symboli narodowych. Przeczytałam dziś w pracy ten artykuł koleżankom i kolegom. Wiecie jaka była reakcja? Na pięć osób każdy wzruszył ramionami. Spodziewałam się czegoś innego, dyskusji, sporów. Jak widać większość nie widzi w tym problemu :-("
Jakiej dyskusji oczekiwałaś? Na temat tego artykułu czy naszego stosunku do symboli w ogóle? Bo to jest różnica. Zauważ, że nikt w swoich komentarzach nie poruszył konkretnie zadanego problemu. Czy ktoś to Godło wcześniej widział, czy nie? Dlaczego wisi tak długo na budynku państwowym, który jest nieużytkowany i dodatkowo w opłakanym stanie? Dlaczego żaden urzędnik do tej pory na to nie zareagował? Teoretycznie odpowiednia komórka miejska, która powinna się tym zajmować, powinna również doskonale znać przepisy w tym zakresie...
Nie chodzi mi o konkretną dyskusję. Liczyłam, że ktoś się po prostu przejmie sprawą.
... Każdy z nas wylał swoje żale, bo temat z jakiegoś powodu nas "zabolał". Ja też zareagowałem na jego treść podobnie. W pamięci miałem jeszcze sprawę urzędową i nerwy mnie roznosiły, więc skomentowałem swój żal.
A szczerze mówiąc, to nawet przechodziłem tamtędy jakiś czas temu i nawet uwagi nie zwróciłem na ten budynek ale to nie moja sprawa. Jednak wydaje mi się, że ktoś kto tym zarządza i jeszcze jest to instytucja państwowa, to powinna na takie rzeczy zwracać uwagę i reagować, bo to zwyczajnie jest obowiązkiem tych ludzi.
Poczytajcie dzisiejsze Nowiny. Ludzie uciekają z podkarpacia na zachód i nie zamierzają wracać. To jest prawdziwy problem. Polaków nic w kraju nie trzyma. Chcecie zmusić ich prawem do szanowania godła? A jakie ma to znaczenie jak połowa tylko marzy żeby mieszkać gdzie indziej. Najpierw muszą się w Polsce polepszyć warunki życia a szacunek dla miejsca gdzie się żyje sam przyjdzie!
Shepard piszesz do mnie, że gadam bez sensu. Proponuję, żebyś przeczytał, to co Ty napisałeś. Potwierdzasz, że mamy prawo do własnej wypowiedzi, a jednocześnie jedziesz po mnie za to, że napisałem co myślę :-)
nowoczesny napisał:
"Ludzie uciekają z podkarpacia na zachód i nie zamierzają wracać. To jest prawdziwy problem. ... Chcecie zmusić ich prawem do szanowania godła? ... Najpierw muszą się w Polsce polepszyć warunki życia a szacunek dla miejsca gdzie się żyje sam przyjdzie!"
Jedno drugiego nie wyklucza. Też uważam, że problem emigracji jest bardzo poważny i nie rozwiąże się go bez zapewnienia młodym ludziom pracy. Ale warunki używania godła państwowego powinny być jasno określone, chociażby żeby urzędnicy nie mieli dowolności interpretacji. Zwłąszcza że taka korekta prawa nie wymaga wielkiego wysiłku i kosztów.
Zabrał głos ekspert od zachowań społecznych i autorytet moralny Papamobile. Pouczył nas jak mają stać ustawy i w jakim drygu chodzić urzędnicy. Wskazania godne wielkiego łba przywódcy CK poddanych cesarza Franciszka Józefa.
A jeśli ustaw przemądrych zabraknie to zgnuśniałe urzędasy galicyjskie będą poniewierały godło w błocie. Ba! Nie będą może nawet wiedziały ciemne urzędniki czy orzeł w godle ma głowę jedną białą czy dwie czarne?
Bogu dzięki mamy Papamobile co zaradzi katastrofie!
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź