1

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Znając Ferenca to pojedzie z kwiatami padnie do nóg premiera i obieca mu wszystko byle nie musieć się tłumaczyć w Rzeszowie z porazki.

3

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Poszerzanie miasta to gra zero jedynkowa. Zero ( prawie) dla mieszkańców i jeden czyli 100% dla autorów gry. Gdy się nie ma pieniędzy, tak jak Rzeszów, to się nie robi z ludzi idiotów i nie planuje poszerzania. Jednak co tam ; nakupi się terenów od Agencji Rolnej i mocno zainteresuje swoich w ratuszu do przyłączenia Malawy by te tereny uzbroić. Tak zarabia się pierwszy milion, choćby odłożony w czasie, a potem ogłaszamy budowę infrastruktury i ogłaszamy sukces. Leżąc na plaży na Grenadzie możemy już tylko podziwiać naszą zdolność organizacyjną w zacnym towarzystwie. A PR- owsko budujemy społecz. obywatelskie. Ktoś w Rzeszowie od lat ma interes jak w średniowieczu by korzystać z renty ziemskiej. A  więc wojna o następne sołectwo trwa. Zwiększamy zadłużenie , ale nie autorów tej gry oni nie stracą i ewentualnie wyjadą ze swoim ( TO W CUDZYSŁOWIE). To jest prawdziwy sens tej gry, Prywatyzujemy co się da w ramach tej struktury władzy. Otrzeźwiejemy jak głowa będzie pod gilotyną

4

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

W Rzeszowie trwa jeszcze rewolucja agrarna, w Mielcu przemysłowa. Efekt końcowy. Rzeszów będzie ponownie miastem prywatnym, tym razem pewnie nie jednego, a wielu właścicieli, może międzynarodowych, gdy za zaciągnięte długi trzeba będzie sprzedać miejskie firmy.. A mieszkańcy dają się tak naiwnie nabierać lokalnej władzy.

5

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Dzisiejsze zabiegi o rozszerzenie miasta staja się śmieszne. Zamiast rozmawiać z rzadem i samorzadami o naprawdę ważnych terenach przy lotnisku, to ferenc prowadzi dziecinne starania o malawę. "A w przyszłym roku i tak o nią znowu wystapimy" - mówi.

6

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

"A w przyszłym roku i tak o nią znowu wystapimy"...
Papamobile, w dawnym polskim filmie był podobny tekst:
"Jutro znowu wam uciekniemy"
Mniej więcej na podobnym poziomie powagi smile

7

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Odezwał się Tom znany pod kilkoma numerami. Wciąż tylko kracze w jakim fatalnym stanie są finanse naszego miasta. A ja proponuję wszystkim wyjść na rynek, pospacerować miejskimi uliczkami, pojechać nowymi autobusami i przekonać się jak wspaniale rozwija się Rzeszów.

8

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Wreszcie porządny kubeł zimnej wody na Tadeusza smile

9

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Ledwie tydzień temu ratusz, ustami sekretarza Marcina Stopy, chwalił się, jak prężnie rozwija się na przyłączanych terenach rolnictwo. Według niego 4 tysiące doskonale funkcjonujących w Rzeszowie gospodarstw rolnych, które są wspomagane przez urząd miasta, są dowodem na to, że po przyłączeniu do miasta Malawy na jej urodzajnych glebach również rozkwitnie rolnictwo i warzywnictwo.

Takie ujawniane koncepcje władz Rzeszowa nie tylko pokazują rozszerzenie w nowym świetle, ale zupełnie kompromitują ratusz, który jak widać nie rozumie potrzeby urbanizowania przyłączonych terenów.

A jest taka potrzeba? Takie ujawniane komentarze raczej kompromitują ich autora.

Na dzień dzisiejszy wiele przyłączonych terenów nie nadaje się do niczego innego, jak do rolnictwa albo do leżenia odłogiem, jeśli gleby są kiepskie. Ich urbanizowanie jest szkodliwe, bo oznacza rozlewanie się zabudowy, a to oznacza większe koszty obsługi tych obszarów. Naprawdę, lepiej zająć się urbanizowaniem "starego" Rzeszowa, bo do dziś z tym kiepsko.

10

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Korni, to wytłumacz mi jeśli możesz, po co władze miasta przyłączały te tereny, skoro nie mają być urbanizowane, tylko mają leżeć odłogiem albo mają być intensywnie uprawiane rolniczo? Jest w tym jakaś logika?

11

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Odpowiedzi szukaj po adresem Rynek 1.  Ja wypowiadam tylko swoje zdanie, że urbanizacja tych terenów jest szkodliwa. Nie jestem rzecznikiem Ratusza.

12

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Rija - masz świadomość, że rozrost miast to nie tylko same pozytywy ? Że przynosi to też często dość dużo nieporządanych (negatywnych) zjawisk pod względem i gospodarczym i ogólnoludzkim - socjologicznym ?
Znasz wogóle coś takiego jak proces "urban sprawl" ?
Powstało na ten temt nawet opracowanie rządowe:
http://www.silesia.org.pl/upload/Krajow … Sprawl.pdf

ciekawy artykuł:
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/re … miesc.read

13

Odp: Malawa - pół na pół w mieście

Panowie, w Waszych sądach zbyt uogólniacie. Słocina i Przybyszówka doskonale nadają się dziś na tworzenie przestrzeni miejskiej zabudowy. Oczywiście o niskiej intensywności ale jednak miejskiej. Zamiast pilnować uporządkowanego procesu takiej zabudowy zauważcie, że miasto pozwala tam deweloperom na chaotyczną zabudowę. Najgorzej jest chyba pod tym względem na Drabiniance (od dawna w Rzeszowie) i w Białej. Chaos projektowy, gdzie na przestrzeni kilkuset metrów znajduje się kilkanaście nowych kompleksów zabudowy, a każdy w innym stylu i koncepcji urbanistycznej tworzy swoisty smutny miejski rekord. Nie mam wątpliwości że przyczyną tego chaosu przestrzennego jest bierność prezydenta i jego urzędników. Opowiadania Stopy o prosperity rolnictwa na tych terenach jest żałosnym pokazem braku koncepcji konsekwentnych kierunków rozwoju.