Odp: Apetyt na udział WSK w nowej produkcji
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Interesujący pomysł na samolot tylko szkoda że taki drogi. Ciekawe, czy oba projekty, polski i amerykański powstawały niezależnie od siebie, czy może jednak ktoś się kimś inspirował?
Czy pobyt w Paryżu delegacji urzedu miejskiego zaowociuje jakimiś nowymi pomysłami? Która to juz z kolei taka wycieczka po świecie?
Od lat słysze o kolejnych rewolucyjnych konstrukcjach z Polski rodem i od lat tak samo one kończą. Więc tym razem nie spodziewam się niczego innego
To może być udany produkt. W Polsce znajdzie sie masę osób które chca z dumą powiedzieć: latam własnym odrzutowcem. Niektórzy może domu nie wykończą a samolot sobie kupią.
Gdyby nie obecność na targach w Paryżu to ten samolocik wyglądałby na niepoważną chałupnicza produkcję. No ale ta cena pokazuje jak szybko producenci chcą sie dorobić.
>No ale ta cena pokazuje jak szybko producenci chcą sie dorobić.<
Nie ulegaj złudzeniu że jeśli samolot waży tyle co samochów to musi też tyle kosztować. Cała sztuka w tym aby konstrukcja była wystarczająco wytrzymała a jednocześnie lekka. To musi kosztować. Do tego nowoczesne systemy sterujące, nawigacyjne, automatyczny spadochron ratunkowy itd. No i wszystkie instalacje silnika odrzutowego kosztują. Wyposażenie kabiny co prawda nie jest ze skóry i drewna ale jest przyzwoicie wykonane, nie do porównania np. z torornym wnętrzem PZL-Wilga. Porównaj sobie na stronce flaris.pl
Pojawiająca się możliwość produkcji w Polsce i współprodukcji (jak to mowa w tekście) w Rzeszowie nowego polskiego samolotu jest bardzo interesująca. Ale w kwestii "dyskusji dwóch panów" nadal pozostaje aktualne pytanie, czy obecne dokonania tzw. doliny lotniczej to rzeczywiście stworzony przemysł lotniczy. Jak na razie "współprodukcja" Rzeszowa może polegać na dostarczeniu tylko samego silnika (o ile nie zrobi tego fabryka w Kaliszu). Autor artykułu cieszy się z tej możliwości i ma rację, bo Rzeszów na razie niewiele więcej może zrobić. Panu Dareckiemu gratuluję utrzymania WSK na rynku ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy że spadliśmy jako kraj w lotnictwie do trzeciej ligi i jeszcze dużo nakładów jest potrzebne żeby to odpracować. Tak właśnie!
To dymana infirmacja. Za rok przekonamy się że nic nie będzie z produkcji odrzutowca w Rzeszowie
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź