Harakiri Marty Niewczas

"Niektórzy moi znajomi zaczęli wręcz postrzegać ją jako lokalną... celebrytkę. "

Znaną głównie z tego, że prezydentowi nie odmawia.
Cóż... jaki LOKAL taka i CELEBRYTKA.

P.S. Gratuluję znajomych!

Taaaaa... To jest ten rodzaj celebrytów, do którego zalicza się też np. Roch Kowalski.
Robił karierę, bo "... z pięści się księciu panu podobał..."

Zaraz, zaraz, jak to było? Teraz będę walczyć także dla Was?
Tylko potem się okazało, że "dla Was" oznacza "tak jak sobie kochany pan prezydent zażyczy"

P.S. Mimo wszystko - wolę Rocha

Odwołali w końcu Martę N. a ona na to powiedziała: "poświęciłam stanowisko dla pięknej idei - Europy Palikota..."
Prawda że piękne i wzruszające?

Ruff, to jest właśnie najbardziej odrażające. Zero zajmowania się sprawami mieszkańców tylko gierki i przetasowania zżeby dopchać się do KORYTA!

Nie macie zielonego pojecia co robi Marta Niewczas ale łatwo ja krytykujeciie bo jest to rteraz na topie. A nie kto inny tylko ona walczyła o stypendia dla młodych sportowców, dużo czasu poświęcała młodfzieży propagujac sport, walczyła z bezsensownym przekazywaniem działek kościołowi, wspierała prezydenta w akcji rozszerzenia Rzeszowa. To wszystko bardzo pożyteczna działalnośc. Sprzeciwiła sie układowiw Sld i za to ją ukarali.

Marta sie pogubiła. Wypięła się na swoich kolegów którzy byli względem niej lojalni a przymila sie do prezydenta który swego czasu wypiął sie na nią. No chyba, że jest to zwykły oportunizm i podporządkowanie się silniejszemu. Tylko czy taka propatrialchalna postawa pasuje do mistrzyni sztuk walki i wyzwolonych poglądów grupy Palikota? Same sprzeczności.