Odp: Co wniesie Jan Lubomirski do Rzeszowa?
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Pierwszy raz widziałam z meżem husarię. Powiem tylko - robi wrażenie
Nadal nie rozumiem czego Lubomirscy chcą od Rzeszowa
A ja się cieszę z pojawienia się u nas starego rodu. Przyda się trochę wyższej kultury w Rzeszowie. Za bardzo rozpanoszyły się prostackie maniery różnych prezesów, prezydentów i marszałków.
"Nadal nie rozumiem czego Lubomirscy chcą od Rzeszowa"
Uit!
Proponuję żebyś zajrzał na oficjalna stronę Fundacji Książąt Lubomirskich i zapoznał się z jej działalnością. Gdyby miejscowi inwestorzy tacy jak Podkulski, Misiołek i Pawłowski chociaż w części zajęli się dziedzinami kultury i życia społecznego, jak robią to Lubomirscy, to byliby przez media, polityków i takich jak ty uznani za bohaterów Rzeszowa. Ale chyba lokalny biznes przyzwyczaił miejscowe społeczeństwo tylko do dojenia kasy i stąd nie ma zrozumienia dla takich ludzi jak Lubomirski i działań wykraczajacych poza bogacenie się.
Republika nie o to chodzi. Ja akurat wiem czym się zajmuje fundacja i chwała jej za to, ale nadal nie wyjaśnia mi to czego od Rzeszowa chcą Lubomirscy. Trudno mi nawet uwierzyć w chęć kontynuacji przez nich tradycji bo zamek i tutejsze dobra stracili bardzo dawno. Chyba jeszcze przed rozbiorami.
A co takiego robi fundacja dla Rzeszowa? To że kupiła kilka komputerów dla jakiejś szkoły w Polsce nie powoduje aby uznawać ich za wybawicieli Rzeszowa.
Coś za bardzo bolą was Lubomirscy. Jakieś proletariackie kompleksy?
Typowa polska zawiść. Jak ktoś kiedyś napisał: nawet szewc będzie zazdrościł artyście że ten maluje piękne orbrazy
Zamek i jego otocznie są piękne. Popieram pomysł stworzenia tam jakiegoś atrakcyjnego programu. Może być muzeum kresów. Oby tylko powstało coś co będzie w tym miejscu promieniowało kulturą.
Papamobile, myślę że Fundacja chce po prostu rozszerzyć swoją działalność społeczną na Rzeszów. Nieważne kiedy Lubomirscy stracili swoje dobra. Jest faktem historycznym że byli związani z miastem i zamkiem.
Uit, widzę że poszukałeś informacji o fundacji. Skoro czytałeś o komputerach to pewnie też wiesz o ratowaniu zabytków Wiśnicza, wspieraniu tam inicjatyw lokalnych i że tego typu działalność w Rzeszowie powinna być mile widziana.
Ja uważam, że przyjechał się jedynie pokazać i czemuś z pewnością ma to służyć, tyle że nie nam i temu zabytkowi. A nawet jeżeli ma szczere intencje i poważne pomysły, to z realizacją będzie problem. Jak miasto zacznie kombinować, to wyjdzie jak z tym psem ogrodnika... Czyli wielkie G!
Wszyscy powyżej na wyścigi twierdzą - wiemy po co przyjechał, wiemy co będzie robił. Ciekawe na jakiej podstawie. Ja do tej pory nie usłyszałem jednego przekonywującego uzasadnienia czemu to ma służyć. Chetnie poczekam i zobaczymy o co chodzi.
"Liczy się także siła oddziaływania towarzysko-kulturowego. To byłaby nowa jakość w Rzeszowie."
O tak, to byłoby coś nowego. Nasi rzeszowscy wodzowie mają z kulturą raczej niewielkie związki :):):):)
Zgadzam sie z przedmówcą. Takie rzeczy też są ważne. A przy okazji pani Kulczyk chyba pierwszy raz była w Rzeszowie?
Szanowny Panie Robercie, pomysł z muzeum o kresach bardzo dobry, tylko jest kilka ale, które trzeba uwzględnić mając na uwadze zamek, zwany w Rzeszowie zamkiem Lubomirskich.
1.OKRES - Mikołaja Spytka Ligęzy do 1637r., początek budowy siedziby rodu Ligęzów, zamek Ligęzowem zwany.
II OKRES - Rzeszowem rządzi do 1649 r książe Dominik Ostrogski- Zasławski razem z żoną Pudencjaną Ligęnzianką.
III OKRES – Rzeszowem i zamkiem ( pierwocinami) oraz w następnych latach już zamkiem okazałym jednopiętrowym, chyba do 1820 r Lubomirscy, którzy zamek sprzedają rządowi monarchii habsburskiej siedzibę na sąd i więzienie cyrkularne.
IV OKRES - w starym zamku sąd okręgowy i więzienie utrzymuje się do czasu przebudowy do początku XX w. – więzieni byli patrioci - uczestnicy ruchów narodowych z lat 1946, 1848, 1863 i nieposłuszni politycznie obywatele ck Austro-Węgier.
V OKRES - powstaje w Rzeszowie budynek sądowy z więzieniem nawiązujący w stylu do poprzedniej budowy. Po zamku pozostaje wieża i mury obronne, Klasyczny jak na owe czasy budynek sądowo – więzienny, mam na myśli podziały architektoniczne wewnętrzne – sale sądowe, które dobrze służą do dziś. Austro – Węgrom do 1918 r.
VI OKRES - Lata 1918-1939 , To dalej sąd i kryminał II Rzeczypospolitej. Różni tu siedzieli.
VII OKRES - X.1939 – VII.1944 Niemieckie okupacyjne więzienie i siedziba władz niemieckiego okupacyjnego powiatu. Katownia Polaków ok. 1100 zostało tu zastrzelonych,tysiące siedziało , by następnie trafić do obozów pracy i zagłady, a niektórych wypuszczano np za wysokie łapówki.
OKRES - VIII.1944 – 1956, okres stalinowski, następna katownia ,ilu siedziało, a ilu zamordowano do dziś trudno policzyć. Jest mocne przypuszczenie, że niektórych kości tkwią tam do dziś.
IX OKRES - od1956 r. do czasu przeniesienia więzienia na Załęże – są okręgowy i kryminał( okres PRL-u)
X OKRES – czas III RP siedziba sądu okręgowego, remont kapitalny obiektu w latach 90 XX w., miliony włożone i VIII w instalacje elektroniczne, dalej jak zaplanowano na początku XX w. budynek sądowy. Nie przeprowadzono podczas ostatniego remontu badań archeologicznych samego budynku i otoczenia tak pod kątem szukania tajnych pochówków jak i pozostałości wcześniejszych budowli. Nic o nich nie słyszałem, może się mylę.
Czy taki obiekt nadaje się na muzeum kresów mam bardzo duże wątpliwości, tym bardziej , że adaptacja na muzeum wymaga następnych milionów i to nie kilku.
Rzeszów potrzebuje obiektu nowoczesnego wielofunkcyjnego multimedialnego budowanego od podstaw i to jest najlepsze wyjście. Centrum Historii i Kultury Podkarpacia, to pojemna nazwa na wiele zadań, które tam mogły by się mieścić. Po co brać udział w sztucznie ostatnio wytwarzanym lokalnym trójkącie bermudzkim - MUZEUM OKRĘGOWE, ZAMEK, CZARNY WIEŻOWIEC. Gdyby do tego doszło, była by to najdroższa finansowa państwowo- samorządowa czarna dziura, nikomu poza zainteresowanymi niepotrzebna. Materiał do przemyślenia jak u Stirlica w filmie- 17 mgnień wiosny-.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź