Galeria MISZCZ-UFF :-)

Krótka instrukcja ładowania i umieszczania obrazków na forum.

1.Obrazki mogą być umieszczane przez zarejestrowanych użytkowników
2. Obrazki są umieszczane na forum w treści postów jako tzw. link zewnętrzny czyli muszą, w momencie wstawiania do postu, już gdzieś w Sieci egzystować.

Można skorzystać z darmowych serwerów - np. ImageShack (popularnie zwana Żabą)

1.    Rejestrujemy się pod adresem http://imageshack.us (bez rejestracji nie zachowamy na długo dostępu do załadowanych plików)

2.    Korzystając z funkcji „Przesyłanie multimediów (Media upload)” wysyłamy dowolną liczbę naszych zdjęć (wskazane jest aby ustawić zmianę rozmiarów obrazu na 800x600)

3.    W zakładce „Moje obrazy (My images)” wskazujemy zdjęcie i albo klikamy ikonkę (i) „Share it” lub wybieramy akcję (Action) ”Get code for Forums”:
      Z listy dostępnych kodów kopiujemy do schowka zawartość pola:
      a)    Full size (pełny rozmiar)– jeśli chcemy wstawić duży obrazek (ale nie za duży- pamiętajmy wtedy przy jego łądowaniu o zmianie szerokości do co najwyżej 800 px)
      b)    Thumbnail size (zmniejszony rozmiar) – jeśli nie chcemy zmniejszać oryginalnego obrazka, a wstawić go na forum jako dużego (czyli większego niż 800px) NIE WOLNO.

4.    Skopiowany kod wstawiamy ze schowka do pola „Treść wiadomości” przy dodawaniu postu –

Skopiowany kod wyświetlający cały obrazek wygląda mniej więcej tak:

[img]http://img5.imageshack.us/img5/2738/10042011.jpg[/img]

a efekt jego wstawienia do postu tak:

a jeśli miniatura zdjęcia ma prowadzić do zdjęcia w pełnym rozmiarze to kod powinien wyglądać tak:

[url=http://imageshack.us/photo/my-images/5/10042011.jpg/][img]http://img5.imageshack.us/img5/2738/10042011.th.jpg[/img]
[/url]

a efekt jego wstawienia do postu tak:

P.S. Przed wysłaniem postu dobrze jest skorzystać z przycisku "Pogląd odpowiedzi".

Brawo:-))))Polecam ulicę Słowackiego, fragment naprzeciwko Ratusza...

I jeszcze zagadka, którą można umieścić np. w testach dla zdających egzamin na prawo jazdy:

Jak ma się zachować pieszy, który idąc chodnikiem trafia na taki zestaw przed sobą?

A – odbić w lewo i włączyć się do ruchu pojazdów poruszających się w ruchu okrężnym
B – wziąć zawczasu rozbieg i zdobyć przeszkodę stylem grzbietowym
C – zawrócić i poszukać objazdu

P.S. Z drugiej strony sytuacja wygląda analogicznie:

Należy tylko w wariancie A - zamienić słowo "lewo" na "prawo"

Ten przypadek może nie jest zbyt drastyczny, ale tak często spotykany, że przestaliśmy na niego zwracać uwagę.
A wydaje się, że widzieć i REAGOWAĆ powinni przynajmniej Ci co patrzą z okien służbowych Drogówki KM - odległość jest nie większa niż 30-40 metrów!

Zdjęcie jest dodatkowo apropos dyskusji o deptaku na ul. Jagiellońskiej - widać po co całe zamieszanie....

P.S. Dociekliwym polecam lekturę Kodeksu Drogowego - mniej więcej od art. 46 do art. 49 - o tym mówimy i pokazujemy w tym wątku.

Ostatnio edytowany przez ri_POST_er (2011-07-20 22:09:27)

Cytat z Kodeksu Drogowego

(...)
Art. 49.

1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:

na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;
na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;
w tunelu, na moście lub na wiadukcie;
na jezdni wzdłuż linii ciągłej oraz w pobliżu jej punktów krańcowych, jeżeli zmusiłoby to innych kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na tę linię;
na jezdni obok linii przerywanej wyznaczającej krawędź jezdni oraz na jezdni i na poboczu obok linii ciągłej wyznaczającej krawędź jezdni;
w odległości mniejszej niż 10 m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli zostałyby one zasłonięte przez pojazd;
na jezdni przy jej lewej krawędzi, z wyjątkiem zatrzymania lub postoju pojazdu na obszarze zabudowanym na drodze jednokierunkowej lub na jezdni dwukierunkowej o małym ruchu;
na pasie między jezdniami;
w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką - na całej jej długości;
w odległości mniejszej niż 15 m od punktów krańcowych wysepki, jeżeli jezdnia z prawej jej strony ma tylko jeden pas ruchu;
na drodze dla rowerów.
(...)

Oczywiście jeśli zabrania się zatrzymania - to także postoju w miejscach w/w

P.S. Niedługo umieszczę w Galerii zdjęcia pokazujące jak działania służb miejskich w dziedzinie miejsc parkingowych pośrednio wpływają na zwiększenie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym -wtedy będą to już MISZCZOWIE za biurkiem, a nie za kierownicą.

coś się robi ;-)
http://www.sm.erzeszow.pl/index.php/kam … ngowa.html

Dziś kolejne ciekawostki na froncie. Przy Moniuszki pierwszy petent zaczął tak:

Datagroup.pl 
Może wysłać maila z lineczką? Niech sobie zobaczą jak zareklamowali się w Rzeszowie.

Ale za moment żółtek EPI15SW już nie był sam.

Szoł-fer z tego Poloneza na pytanie: gdzie tak uczą parkować?, odpowiedział: W SZKOLE.
Jakiej - nie dodał.
(Jak to było? W jakiej odległości nie wolno parkować PRZED PRZEJŚCIEM dla pieszych?)
Na tej fotografii widać też CO WIDZI kierowca, wyjeżdżając z zakrętu i zbliżając się do przejścia!

"W tym miejscu porzucono aż 8 aut"

A właśnie! Zawsze gdy tamtędy przechodzę zastanawiam się: czy TO jest chodnik czy PARKING?

O, to wobec tego muszę zgłosić się po gratyfikację do Miasta, bo na "swoim" terenie pełnie właśnie taką edukacyjną funkcję w zastępstwie strażników miejskich - zwracam uwagę, czasami piszę kartki i wstawiam za wycieraczkę oraz straszę Strażą Miejską i jak widać - robię to bez sensu - chyba raczej powinienem grozić natychmiastowym pobiciem - będzie skuteczniej, choć nielegalnie.

Zdaje się, że problem leży nie w kierowcach - są pomysłowi i bezczelni, ale po prostu dopasowują się do sytuacji - nikt ich za złe postępowanie nie karze - bezkarność jest KLUCZOWA.
Wymierzmy ostrze satyry także w Straż Miejską i Policję - nie są bez winny.

P.S. Dziś, gdy zbłądziłem wjeżdżając w ślepą część ulicy Jagiellońską (zauważyłem miejsce, ale ktoś mnie uprzedził 8-)  - radiowóz policyjny wjeżdżający za mną skutecznie utrudniał mi wycofanie się, w końcu wkurzyłem się i wysiadłem - pan Policjant zachęcał mnie do zawrócenia przez złamanie zakazu wjazdu na 3-go Maja - uparłem się dla zasady i przepuściłem go "na żyletkę" (on oczywiście pojechał na 3-go Maja), a sam wycofałem do Zygmuntowskiej na wstecznym.

Płetwy opadają !

Znaczy wąsy:-))))))))))))))))

niech nasz ratusz bierze przykład z Radomia ;-)

http://bractworowerowe.blox.pl/2010/06 … iku-a.html

Ostatnio edytowany przez jasiop (2011-09-22 12:33:13)