Odp: Zapiski ko(s)miczne - raport 4
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
....i od razu mam lepszy humor:) Słowniczek pojęć - strzał w dziesiątkę!
Mnie ROZWALIŁO to ROZBUĆKANIE
Coś mi się widzi, że ma szanse na wejście do słownika codziennego. Dla wtajemniczonych i nie tylko.
Ciekawe jaka kultura rozwija się na Kainatomii? Prawdopodobnie nie pozostały tam żadne pamiątki historii dostępne dla ogółu tamtego społeczeństwa. Z tego co pisze Mi, wszystko jest w duchu postępu zastępowane czymś nowszym. Kainatomijczycy fascynują się chyba tylko innymi, starszymi formami rozwojowymi, obserwowanymi na innych planetach. Na Ziemi ludzie są jednak inni. Lubią zgłębiać swoją przeszłość, badają życie przodków, eksplorują wykopaliska i stare ruiny, zachowują dawne budynki i ich klimat, w domach trzymają stare portrety, czasami pamiątkowe meble... Z satysfakcją otaczają się materialnym dziedzictwem przeszłości. Ziemianie kosmos odbierają jako zimny i w większości pusty... Albo w ogóle pusty. Wszystko co najcenniejsze Ziemianie mają tu na Ziemi, dlatego tak to pielęgnują.
Ach zachwycony jestem bardzo, faktem owym, iż kontakt udało sie nawiązac i oto pierwsza wypowiedź Ziemianina na temat przeze mnie poruszony czytac mogę !
Otóz wiedz Ziemianinie, Sangerem zwany, iż Kainotomiańczycy o przeszłości swej pamiętać zawsze chca ale zauważ iż nasza cywilizacja juz ponad 100 000 ziemskich lat trwa i jako żywo trudno zadecydować które z artefaktów naszych zachowywac a które nie. Gdyby chciec wszystkie równo traktowac, a tak powinno się przecież czynić to miejsca na planecie naszej by nie starczyło !
Gdyby kiedyś jakis Kainotomiański Konserwator obok budowli z okresu Wczesnego nie pozwalał budować nowych nie powstały by gmachy okresu drugiego i trzeciego itd itd.
Cywilizacja wasza jeszcze bardzo krótko trwa, mało dóbr matrialnych wytworzyła i od niedawna naukowo pamięc swa zachowywac pragnie a gdy juz pewien próg przekroczycie to zauwazycie iż nie da sie wszyskiego zachowywać.
Paradoks ten tez do innych przykładów przez Ciebie podanych odniosę.
Ziemianie jak piszesz, a ja zauważam, stare portrety trzymają ale jednak gdy chca podobizne swoja pokazac to nie wołają malarza jeno tak zwana fotografię robią. A więc z postępem idą, czemuż więc w udających stare budynki siedzibach mieszkać chcą ?
Innym przykładem niech wasze tzw filmy bedą. Gdy przyszłości jakowejś ich tematyka dotyczy to zauważ, iż miasta w nich przedstawiane na wskoś nowoczesnie wręcz futurystycznie sie przedstawiaja. jak więc myslicie tego dokonac gdy ciągle tylko zachowywac budowle pragniecie ?
Mylisz się Obserwatorze. Ziemianie do dziś korzystają z usług malarzy sporządzających portrety. A jak bardzo cenna jest to usługa świadczy fakt, że kosztuje tyle co wykonanie wiele setek fotografii. Wielu również z Ziemian pragnie mieszkać właśnie w zabytkach. I tu również ważna będzie obserwacja, że posiadanie takiego zabytku tak bardzo wartościowe jest że stać na to tylko bogatych i szlachetnych ludzi. Odwiedź Przybyszu wybitnego ziemianina Krzysztofa Pendereckiego w jego dworze. Może bardziej wtedy zrozumiesz, że rodzaj ludzki w wielu swoich kręgach kieruje się trochę innymi przesłankami niż Przybysze z innych układów, gdzie fascynację wzbudza tylko nowoczesność, nauka i przyszłość. Może to też będzie wartościowe doświadczenie dla Twojej kultury.
Wszelako nie o powszechnym rodzaju przedstawiania swojej postaci mówisz. Czy Ziemianie portrety swe na co dzien maluja ? Nie kazdego stać na to a i kłopotliwe zarówno w uzyskaniu jak i przechowywaniu, rozpowszechnianiu jest. na ścianie powiesic jeno mozna i jako wyjątkowa pamiątek traktowac trzeba. na co dzień jest fotografia bo praktyczna, nowoczesna, lepiej oddajaca prawidłowośc wyglądu itp.
Tak zreszta czynia i Kainotomianczycy który wprawdzie nie pedzlem ale specjalnie dobranym laserowym narzędziem swoje podobizny tworzą nie na płutnie czy drewnie ale na tworzywie spcjalnym które pod wpływem światła laserowego odpowiednie barwy przyjmuje. Podobne to jest do malowania Ziemskiego pedzlem którego my równiez przed 50 tysiacami lat do artystycznej pracy używalismy.
Zauwaz, ze i w malarstwie coraz to nowe technologie stować przychodzi o czym nasz przykład świadczy a i na Ziemi coraz to nowe wynalazki w tej materii sie uzywa. Od skalnych rysunków kamieniem twardym wyrytch na poczatku cywilizacji waszej az po najnowsze zdobycze techniki gdy chodzi o farb przygotowanie.
Wracając do portretów o ktorych mówisz że Ziemianie je czynia jako potwierdzenie słów swoich uzyłeś. Jak sam napisałeś tylko od czasu do czasu i to tylko niektórzy tak robią. Gdyby więc odnieśc to do architektury to Ziemianin od czasu do czasu powinien spróbowac zamieszkać w budowli z dawnych czasów się wywodzacej aby smak tego poczuc. Ale bez wszystkich zdobyczy cywilizacji tak by podróz w czasie odbyć. Cóz to za podróz gdy budynek jeno wyglądem zewnętrznym staroc przypomina ?
Tak na Kainotomii czynimy bowiem sa miejsca edukacyjne w których kazdy kainotomiańczyk poznac moze przeszłosć cywilizacji swoejej wirtualnie w niej przebywając. Wy tez kiedys do takiej techniki dojdziecie.
Eeeeej Sanger, trochę poczucia humoru i dystansu!!! Nie przyszło Ci do głowy, że Mi jest naprawdę Ziemianinem, tylko niecnie się podszywa, bo go unosi (i jak to kosmita - lewituje) fantazja literacka? A w ogóle tesk - prześmieszny i fantastyczny!
Ależ ja jestem w stanie przyjąć iż Mi jest Ziemianinem, tak samo łatwo jak to, że naprawdę pochodzi z Kainatomii Zwróciłem tylko uwagę na to, iż jest z "innych układów". Ziemia ma przecież wiele, jak to ująłem "kręgów" i "kultur". Chciałem wytłumaczyć Mi te, które są bardzo powszechne w ziemskim społeczeństwie. Mi widocznie będąc zafascynowany swoim nowoczesnym "kręgiem" (nie wypowiadam się czy krąg ten jest z Ziemi czy z Kaina...), jakoś ich nie zauważa, albo przynajmniej nie rozumie. Zatem Alutka chyba braku dystansu mi nie zarzucisz?
Szanowna Ziemianko Alutką zwana !
Miło, że teksty moje ku radości Cie wiodą. Dumny jestem ja skromny Obserwator że takowych jak wy to nazywacie fanów dorobić sie mi udało.
Ale to, że jako rzeczesz "niecnie sie podszywam" zubełnie nie trafionie jest bowiem owszem podszywając się jako żywo "niecnie" tego nie czynię ! jeno dla dobra Ziemian i Kainotomiańczyków którzy wspólnie przez Vlakasów zagrożeni byc mogą.
Ale ostanio nieco zmęczony już troche jestem i chyba jakiś krótki wypoczynek mi by się przydał. Chyba muszę na Kainotomię na jakis czas powrócić i do Otiumolu sie udać.
I mądrze i zdrowo: nie ma jak Otiumol.
A Duślawica stytłana mamoną - dudłem lusi.
Tak ono i jest Panie Świnty.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź