Odp: Inwestycja Zelmer - inwestor się wycofał
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Inwestor najwyraźniej nałożył sobie na talerz zbyt wiele – i zwyczajnie – udławił się z łakomstwa… Czego to już miało nie być: osiedle Wisłok, Fabryka Drewna Klejonego, centrum przy ul. Konopnickiej, Zelmer… Nad Wisłokiem skończyło się na jednym budynku, drewno klejone – to korowód porażek, niedotrzymanych terminów i zwyczajnych bubli, projekt przy Konopnickiej – podobnie jak i opisywany Zelmer – skończył się na projektach… Jest takie stare przysłowie: mierz siły na zamiary, jak widać nie dla wszystkich jest to takie jednoznaczne.
Inwestor nie tylko za dużo nałożył na talerz. Z tego co wiem, to nie rozliczył się nawet za wykonanie jednego i drugiego projektu. Jeśli nie potrafi zapłacić tak ułamkowych kosztów w skali całej inwestycji to albo ma poważne problemy finansowe, albo jest wyjątkowo chytry. Z takim podejściem chyba daleko nie zajdzie.
Nie wiem czy to problemy finansowe czy inna zalewajka. Według moich, prywatnych obserwacji to zwykła chytrość, a chytry, jak wiadomo: traci dwa razy. Jak się wsadzi do gęby porcję, której gabaryty przewyższają możliwości fizjologiczne przełyku, można się udławić. Na AMEN.
Jeśli to Jurkiewicz miał budować to dobrze że się wycofał. Nic by z tego nie wyszło. W ogóle w Rzeszowie nie widzę ludzi którzy mogliby porządnie to zrobić.
Mnie nie podoba się żadna z tych koncepcji. Jedna jest nijaka, druga zbyt wielka w wielkości budynków. Przypomina mi warszawskie bloki w centrum z lat siedemdziesiątych.
I co jeszcze skrytykujesz Grafic? Tobie chyba z założenia nic się nie podoba. Nad projektami pracowały dwa doświadczone zespoły i są to dobrze przemyślane prace. Różnią sie ale mają czytelne załozenia i myśl przewodnią. Trzeba mieć odwagę żeby przedstawić wizję na tak duży teren!
Nie mam żadnego założenia co do oceny napotykanej twórczości... Dori.
Ale jak widzę nieudany projekt to nie będę udawał zachwytu. A oba projekty są wg mnie właśnie nieudane.
Ekspert się znalazł. Poza gołosłownymi ocenami nie masz pojecia co o tych projektach powiedziec.
A więc kolejna inwestycja, którą możemy obejrzeć tylko na obrazkach. Dlaczego mnie to nie dziwi?
"Poza gołosłownymi ocenami nie masz pojecia co o tych projektach powiedziec."
Grubo się mylisz. Projekt Łobosa tworzy przestrzeń zbyt monotonną, kwartał w kwartał podobną. Taką urbanistykę mamy na osiedlu Kotuli i na Wzgórzach Staroniwskich. Dwa wieżowce po bokach nie stworzą charakterystycznego miejskiego centrum. A o to chyba chodziło? W projekcie Kokoszki jest przesada w drugą stronę. Same wieżowce i długie, ustawione pod linijkę płaskie bloki. Miało być chyba coś jak La Defence w Paryżu ale bardziej przypomina wieżowiec na Geodetów i bloki Nowego Miasta. Wystarczy konkretów?
Chyba nie można jeszcze oceniać tak radykalnie obu projektów. Jak widać to przecież dopiero bardzo ogólne koncepcje. bardziej można wyrobić sobie zdanie o sposobie komunikacji. Mnie bardzo cieszą plany budowy szerokiej drogi od Cieplińskiego do Chmaja. W tym miejscu prawdopodobnie lepiej sprawdzi sie rondo (pierwsza koncepcja) które płynnie skieruje ruch w stronę Staroniwy.
Ciekawe czy przez ten rok cokolwiek zostało zrobione, co może posłużyć przyszłości tych terenów? Czy tylko mielono papiery i dokumenty?
"...Trochę inaczej jest z zaprezentowanymi powyżej projektami. Oba mogą być podstawą dla dalszych prac, ale możliwe też, że przyszły właściciel terenu zamówi zupełnie nową koncepcję."
Święte słowa.
Właśnie ta ostatnia możliwość da największą szansę temu terenowi.
Słowa uznania dla twinn. Tylko u Was można zobaczyć obie koncepcję projektowe. Wyborcza i Superpodłości poinformowały o tym z dopiero dziś ale i tak bez takich zdjęć. Działajcie tak dalej
Koncepcja Kokoszki prezentowana była na MKUA jak podstawa do dyskusji nad rozwiązaniami planu miejscowego. Szkoda, że forum dyskusji nie było większe. W MKUA jest zaledwie kilku architektów, w tym sam Staszek Kokoszka. Wydaje mi sie ze to zbyt ważny teren żeby dyskutować w tak małym gronie. Sama uważam że koncepcja jest bardzo ciekawa ale widzę kilka małych mankamentów. Największym wg mnie jest uzależnienie realizacji całej wizji od dobrej woli wojska. A prawda jest taka że wojsko samo nie wie czy chce takich rozwiązań.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź