1

Odp: Multikino poprawia relacje partnerów

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Multikino poprawia relacje partnerów

Też nie było mi do śmiechu, mimo że prawdopodobnie zupełnie inaczej odczuwam takie emocje jako facet. Po filmie powiedziałem mojej dziewczynie, że jak los nas złączy na życie i w pewnym wieku zacznę zachowywać się jak ten gość na filmie, to niech mnie  otruje smile Dramatem było też to, że moja ulubiona aktorka starzeje się sad

3

Odp: Multikino poprawia relacje partnerów

Jak dla mnie to jest film o niczym. Albo powiem inaczej, scenarzysta się nie wysilił... Trudno, taka jest naturalna kolej rzeczy. Przecież nie można być "świeżo" zakochanym wciąż w tym samym człowieku. Szczególnie wtedy gdy zna się go już tyle lat. Nie wierzę w taką miłość "do zdjęcia". Ktoś nakręcił w końcu film o prawdziwym życiu. Inna sprawa, że po to mamy kino, żeby odpocząć właśnie od prawdziwego życia. Nie wiem czy takie filmy wpiszą się w obraz naszej współczesnej kultury filmowej. Chociaż mogę się mylić, w końcu ludzie pasjami oglądają takie seriale jak "M jak miłość".

4

Odp: Multikino poprawia relacje partnerów

I właśnie dlatego, że bardzo lubię tych aktorów nie wybiorę się na ten film. Poczekam na lepsze kino z nimi w obsadzie. Myślę, że nie trzeba nam realnego życia w kinie i tak wystarczająco jest nim przesiąknięta telewizja.

5

Odp: Multikino poprawia relacje partnerów

Jaki pesymizm smile Film nie jest taki zły. Może jak będziemy w ich wieku, to nam się lampka zaświeci? Ale skoro mowa o kinie wesołym, to polecam Wam nowego Allena "Paryż-Manhattan" smile