1

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

"... Co spowodowało, że np. dzięki hojności miasta to Spółdzielnia „Projektant” tak szybko może prowadzić swoje inwestycje? ..."

Ten jest winny, kto ma z tego KORZYŚĆ...
Projektant, Promost... jedno licho: zapewne komuś BARDZO ZALEŻY. lol

3

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Kto ma władzę ten rozdaje gratisy. Potem wszyscy sie łaszą bo boją sie że nie dostaną.

4

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Prezes Węgrzyn to kumpel Ferenca. Większość tego typu spraw załatwia sie w gabinecie w ratuszu. I wbrew słowom artykułu takich uprzywilejowanych jest jeszcze w Rzeszowie kilku.

5

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Co by nie mówić to Węgrzyn bardzo duzo buduje i rozwija miasto. A że załatwia pomoc u Prezydenta? Cóż, dlaczego miałby tego nie robić?

6

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

A mnie się nie podoba opisana praktyka. Mieszkam na osidlu gdzie też jest dużo rzeczy do zrobienia. Prezydent lata temu obiecywał że zagospodaruje tereny zielone i jak dotąd nic nie zrobił. Może też spółdzielnia pożyczy mu na to pieniądze a on później je odda spółdzielni? Ciekawi mnie czy tak szybko się zgodzi jak dla projektanta?

7

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

A komu przeszkadza budowa nowych bloków przez spółdzielnię. Przecież chyba taki jest jej cel?

8

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Szanowny Panie Piotrze . Poruszył Pan bardzo istotny temat dla naszego miasta, za co dziękuję. Moje zdanie jest następujące. Całe szczęście, że w naszym mieście działają jeszcze SM, a szczególnie te, które budują nowe osiedla. Praktyka dowiodła, że są najlepszymi jak dotychczas, organizatorami budownictwa mieszkaniowego w Rzeszowie na dużych terenach, czego nie osiągnęli jeszcze prywatni inwestorzy. Zwykle posiadają studia wykonawcze na cały obszar. Obowiązkiem Gminy miasto Rzeszów, zgodnie z ustawą ustrojową o gminach jest zabezpieczenie  dróg i  sieci ( tymi zajmują się wyspecjalizowane firmy ). Gdyby nie spółdzielnie, to śmiem twierdzić, że Rzeszów wyglądał by jak dzisiaj osiedle Drabinianka, gdzie od kilku lat mamy urbanistyczny chaos. Mała działka , nowy blok. Obok domki jednorodzinne. cdn...

9

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

To już zasługa obecnych rządców. Pożyczają pieniądze miastu na najlepszych warunkach, jakich nie daje żaden bank ( bez lichwy, na które miasto  w obligacjach się godzi ) i chwała im za to. Poszerzanie miasta, chaotyczne spowodowało dwa poważne problemy; Studium Uwarunkowań  i zagospodarowania Przestrzennego uchwalone 4 lipca 2000r utraciło moc prawną, utracono wysiłek pracy zespołu urbanistów i co mnie najbardziej boli zaniechano na mocno już uzbrojonych terenach (sic!) szerokiej realizacji budownictwa mieszkaniowego zwartego na Staromieściu Północ. Mogło tam już mieszkać wiele rodzin. Docelowo 32 000 mieszkańców. Rzeszów ma tereny pod tak duże osiedle i je marnuje. Było by to więcej mieszkańców niż obecnie.  Od lat 90 XX w. czarna informacyjna dziura.cdn...

10

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Dobrze że poruszacie Państwo w dyskusji problem absurdalnego zagospodarowania terenu przez developerów. W większości przypadków to nieporozumienia. Ale odpowiedzialność w głównej mierze ponoszą za to władze planistyczne miasta, czyli, piszę to przykrością, architekci pracujący w urzędzie i wydający warunki zabudowy bez pożądanych wymagań względem inwestycji. Są też w tych inwestycjach dobre wyjątki jak niskie bloki firmy Wikana przy ul. Słocińskiej.

11

Odp: Miasto hojne dla jednego inwestora

Zagospodarowaniem terenu przez SM Projektant nie zachwycam się aż tak jak Pan Walat. Osiedla budowane są tam co prawda jako zwarte kompleksy i wykazują znamiona porządku w przestrzeni ale tylko pozornie. W rzeczywistości przestrzeń ta jest bezosobowa, monotonna, ulica w ulicę identyczna. Ale znów powiem, że winę ponoszą głównie niskie wymagania inwestora względem architektów. Jeśli płaci się tak niewielkie pieniądze jak w przypadku SM Projektant, to i efekt projektowy jest mało finezyjny. Przykro to mówić, ale przestrzeń większość starych rzeszowskich osiedli wielkopłytowych jest lepiej zaprojektowanych niż bloki projektanta.