Odp: Kłopoty Millenium Hall
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Jakoś mi trudno uwierzyć w otworzenie się City Center w tym roku. Budowa jest zupełnie rozgrzebana.
Z tego co wiem to galeria Ryszarda może być jeszcze większą wydmuszką. Słyszałem że inwestor dostał poważnej zadyszki i trudno mu idzie dokończenie budowy.
Teza arykułu jest dość dziwna - "Właścicielka ma sprzedać galerię bo jej zarzadzający popełniają błedy." A może wystarczy zmienić zarzadzającego?
Ja to rozumiem inaczej Mel. Właścicielka nie wie czego wymagać od zarządzającego bo jest zielona w tej branży. Poza tym lepszy pomysł na galerię wymaga nowych pieniędzy. Półtorakowa raczej nie wyłoży nowej gotówki bo dopiero co ją wyłożyła na otwarcie.
"Teza arykułu jest dość dziwna..."
Ja bym powiedział raczej że jest pełna niedomówień. Ekipa właścicielki poszła zwyczajnie na łatwiznę i myślała że proponując półśrodki, głupi ludzie z Podkarpacia i tak będą zachwyceni. Otóż bardzo sie pomylili. Teraz będzie chwila prawdy. W Rzeszowie nie ma miejsca na dwie wielkie galerie i Podkulski zrobi wszystko żeby jego była na wierzchu. Przyznam, że jeśli swoje centrum zrobi dobrze to wcale nie będę sie tym martwił.
Ryzykowne ze strony miasta i inwestorów było budowanie dwóch tak wielkich galerii w Rzeszowie. Nikt nie myśli o tym jaką szkodą (również dla miasta) bedzie upadek jednej z nich. Bo mało prawdopodobne jest aby w 180 tysiecznym mieście byli klienci zdolni do utzrzymania na Millenium, City center i jeszcze Nowegi Światu.
Nie rozumiem czym sie emocjonujecie. Rynek sam ureguluje ile galerii może pozostać. A konkurencja jest rzeczą zdrową. Gdyby nie taki wyścig obu największych galerii, nadal dominowałyby w Rzeszowie blaszaki, które tak wielu krytykuje.
Przy rzeszowskim rynku przez wiele lat straszyła dziura Barana bo inwestor przeliczył się z możliwościami. Głównie on na tym stracił ale czy miasto i mieszkańcy nie odczuwali dyskomfortu w związku z tym bałaganem? Taką sytuację miałem na myśli, pisząc że miasto podejmuje czasami ryzykowne decyzje planistyczne. A rynek jesli nawet to ureguluje to skutkiem tej regulacji może być niewykończona budowa stojąca pusta przez wiele lat.
"... Ekipa właścicielki poszła zwyczajnie na łatwiznę i myślała że proponując półśrodki, głupi ludzie z Podkarpacia i tak będą zachwyceni. Otóż bardzo sie pomylili. Teraz będzie chwila prawdy. W Rzeszowie nie ma miejsca na dwie wielkie galerie i Podkulski zrobi wszystko żeby jego była na wierzchu... "
Szkoda, że spece-galernicy są tak odporni na sugestie zorganizowania na terenie swoich obiektów, placówek nawiązujących do tego co ostatnio tak doskonale sprzedaje się w Polsce, czyli: popularyzujących naukę przez zabawę i zajęcia politechniczne. Biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie kolejnymi edycjami "Dnia Odkrywców" oraz innymi imprezami tego typu - stacjonarne "eksperymentarium", oferujące niekonwencjonalne sposoby na spędzenie czasu - przyciągałoby zainteresowanych, nie gorzej niż "fantazja" czy bawiarenki z basenowymi piłeczkami... A chyba właśnie o to chodzi: SAME SKLEPY to dziś za mało, a popyt na karuzele czy "cwałujące" koniki, kaczorki i łódki z żywicy - chyba się wyczerpał.
Ty Schepard wciąż to samo. Sklepy to sklepy. Jeśli ludzie nie mają pieniędzy to nawet jakbyś postawił rakietę to najwyżej przyjdą popatrzeć a i tak nic nie kupią.
"... Sklepy to sklepy. Jeśli ludzie nie mają pieniędzy to nawet jakbyś postawił rakietę to najwyżej przyjdą popatrzeć a i tak nic nie kupią..."
WUJ to WUJ.
Błyskotliwie i roztropnie.
Po lekturze takich wypowiedzi, przekonuję się zawsze o trafności powiedzenia, że będąc idiotą lepiej trzymać gęba na kłódka, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...
Marta Półtorak sama prosi się o kłopoty wizerunkowe nie płacąc za zamówione usługi. To wstyd, żeby dla odzyskania długu kilku tysięcy złotych firma musiała zwracać się do sądu z wnioskiem o upadłość Millenium.
jeśli upadnie Póltorak - to co z rzeszowskim zuzlem ?
"... jeśli upadnie Póltorak - to co z rzeszowskim zuzlem ? ..."
A kogo to obchodzi?
I jedno i drugie - jest tak zajmujące jak ferma drobiu w Cmolasie...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź