Odp: Jeśli nie chcesz stracić pieniędzy, trzymaj się z daleka od autostrad...
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TWINN.pl » Felietony przy kawie » Jeśli nie chcesz stracić pieniędzy, trzymaj się z daleka od autostrad...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Jeśli tak opisane praktyki rzeczywiście istnieją, to trzeba przyznać że wszytko jest zgodne zprawem. Dlaczego jednak generalnemu wykonawcy zależy, żeby mieć taka firmę filar przy sobie, która na koniec zlecenia upadnie. Przeciez generalny wykonawca sam powinien kontrolować sposób wykonywania i finansowaniarobót budowlanych.
Wymysły budowlańca od łopaty i tyle
Ciekawi mnie dlaczego takie duże inwestycje wykonują zwykle konsorcja z jakiejs firmy zachodniej i kilku polskich? Zwłaszcza, że i tak większość robót póniej i tak wykonuja polscy podwykonawcy. Nigdy nie podobały mi sie teorie spiskowe ale na gruncie ekonomicznym nie znajduję tu uzasadnienia.
Pytanie Czytelnika zasadne ale i odpowiedź prosta. Wystarczy przypomnieć sobie w czyich rękach znalazły sie polskie banki które udzielają kredytów. Bez otwartej linii kredytowej żadna firma nie zdoła ponieść kosztów prowadzenia budowy autostrady, a płatności inwestora - budżetu państwa, realizowane są dopiero po przejęciu ukończonego etapu prac.
Wiele mówi się o prawach rynku, wolnej konkurencji itp., a rządy w dużych państwach i tamtejsze duże firmy mają swoją logikę. Przede wszystkim bardzo dbają o to, aby pieniądz pozostawał na miejscu.
Unia zatem finansuje rozwój swoich nowych członków przez dotacje, banki kredytują przedsięwzięcia budowlane, ale gro pieniędzy wraca do Unii. Wielkie koncerny, które posiadają w Polsce cementownie, lub które uczestniczą w budowie autostrad - zarabiają na tym. Banki udzielają na budowy kredytów - też zarabiają na odsetkach. I jedni i drudzy płacą podatki w starych krajach Unii i koło sie zamyka. Współpraca Polski z Unią ogólnie zapewne jest niezbędna ale trzeba ją widzieć w pełnej perspektywie.
To co napisał Robin to oddzielny problem. Zarówno Polska jak i inne nowe kraje unii po reformach lat 90 są atrakcyjnym rynkiem zbytu. Nie tylko na towary ale i na usługi firm (szczególnie budowlanych). Nie ma sie co dziwić że kraje unii zadbały o to aby być obecne na tym rynku poprzez wpływ na banki. W końcu na tym polega ich inwestycja w Europie środkowej. Oni robią swoje a my powinnismy robić swoje.
Ten kraj musi upaść. Mówię to z żalem ale taki wyciągam wnioski jak obserwuje to co się dzieje w gospodarce i w polityce. W sejmie już zanosi sie na bijatyki, na ulicach już do tego dochodzi. Ludzie maja już dosyć i to może wybuchnąć. Gdyby nie to że mam na miejscu porozpoczynane różne sprawy to wypadałoby myśleć o jakimś spokojniejszym kraju
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź