1

Odp: Nowoczesne drzewa po rzeszowsku

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Nowoczesne drzewa po rzeszowsku

A jak drzewa maja dobrze wyglądać, kiedy ludzie zajmujacy sie nimi nie maja o tyn zielonego pojęcia. Pracownicy tej branży odpowiadają poziomem innym pracownikom komunalnym od kopania grządek i wywozu smieci. Zieleń w mieście po prostu ma taki niski status.

3

Odp: Nowoczesne drzewa po rzeszowsku

Nasze społeczeństwo nie wybrnęło jeszcze tak naprawdę z przyzwyczajeń epoki socjalistycznego miasta industrialnego. W mieście ma być beton, szkło i porządek. Wolno rosnąca zieleń tylko przeszkadza. Trzeba ja więc "odpowiednio" przyciąć do konsystencji rzeźby miejskiej. Pień i kilka szlachetnych konarów - poezja przestrzeni wink

4

Odp: Nowoczesne drzewa po rzeszowsku

Obecnie niektóre drzewa są w tak opłakanym stanie, że lepszym wyjściem byłoby je wyciąć i w ich miejsce posadzić nowe. Tylko co na to powiedzą obrońcy przyrody? To wcale nie jest taki oczywisty temat. Ale i tak to temat daleki na liście miejskich problemów. Nie widżą go urzędnicy ale i nie widżą go też mieszkańcy. Punkt widzenia zaprezentowany w atrykule przez autorkę jest dość odosobniony.

5

Odp: Nowoczesne drzewa po rzeszowsku

Całkowicie zgadzam sie z mieszkańcem. Stare, wykoślawione drzewa nie są żadna wartością przyrody. Należy je traktować jak stare rudery do wyburzenia. Nowe drzewa rosna co prawda długo, ale już po kilku latach mogą cieszyc wzrok. Nie rozumiem dlaczego przy okacji remontu rynku pozostawiono te dwa chore drzewne ogryzki. To jakieś zabytki, czy co? Wyglądają jak ta ostatnia rodząca jabłoń w Seksmisji. A można było zrobić i z tym porządek.

6

Odp: Nowoczesne drzewa po rzeszowsku

Dlaczego przeszkadzają ci drzewa na rynku? Są dość foremne, nie za duże i co najważniejsze zdrowe. Zrobisz porzadek, posadzisz nowe i za 10 lat będziesz miał takie same jak te dziś. Po co więc mieszać?