1

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Złoty środek. Nowoczesność w polu ( tyle ich ostatnio na przyłączano), i tradycja w starej zagrodzie ( czytaj w stare części miasta, rzeszowska  starówka taka przecież mała). Co do Galicyji, to nie nasz twór, ale zaborców i z nią mentalnościowa nie ma co współcześnie się utożsamiać. Każde miasto ma swoją specyfikę, nie musimy brać wzorców z Paryża, Londynu czy Hongkongu. Już prędzej z Monachium, gdzie w centrum nie ma wieżowców. Sami sobie robimy krzywdę organizując festiwale typu Galicja.pewnie za jakieś 50 lat znajdzie się jakowyś głupek organizujący festiwale GG (Generalnej Guberni), też taka przecież była.

3

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

To że Galicja nie jest naszym tworem jeszcze nic nie przesądza. Ziemie na południe od Wisły mają specyficzną kulturę, w części (ale nie tylko) zawdzięczają to właśnie odrębności w czasach zaborów. Nie ma powodu wstydzić sie tej części naszej tradycji. Generalne Gubernatorstwo to jednak zupełnie coś innego. Wiąże sie tylko z nieszczęściami dla Polski. Podoba mi się artykuł w którym szuka sie takiej konkretnej, dobrej spuścizny, którą miasto mogłoby twórczo wykorzystywać.

4

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Szanowny Panie Ruff, moim zdaniem przydała by się Panu znajomość stosunków galicyjskich z lat 1772-1867, a i także z okresu autonomii. Germanizacja, obca administracja ( w większości szumowiny z całej monarchii), drenaż gospodarczy, powstanie Szeli na zlecenie zaborcy, niszczenie kultury polskiej - garnizon wojskowy na Wawelu. A i końcówka nie była nadzwyczajna -n p obaj moi dziadkowie walczyli za obce  im interesy cesarza na froncie włoskim , w tamtejszych Alpach i dolinie Padu, to takie cudowne. . Ile krwi polskiej przelano na frontach I wojny. o co i za co, o tym się już nie pamięta. Nie będę rozwijał tego wątku, bo było by nie na temat. Koniec z brązowieniem, czas pisać prawdę. GG też nas tak cywilizowała. na swój sposób, łącznie z planem  wywózki za Ural pozostałością po masakrach etnicznych Polaków.To tyle,bo byłoby nie na temat.

5

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Panie Wiesławie, wiele podobnie przykrych rzeczy co o czasach zaboru austriackiego można powiedzieć o czasach napoleońskich. Czy oznacza to że mamy zaprzeczyć tej części naszej tradycji? Musielibyśmy zapomnieć o Panu Tadeuszu i pewnie także zrewidować nasz hymn narodowy. Chyba za bardzo przez pana przemawiają emocję.

6

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

PRL też był fatalnym okresem. Ale nie znaczy to że trzeba wszystko po nim wyburzyć. Ostatnio nawet myśli sie o zabudowie socrealistycznego placu przy Instytucie Muzyki. A pewnie, zabudować ten przyjemny zakatek przy Dabrowskiego do cna - bo jeszcze będzie nam przypominał zbrodnicze przecież rządy stalinowskie. Tak Panie Walat?... Trochę rozsądku w sprawie Galicji!!!!!

7

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Szanowny Panie Walat. Znam nie najgorzej okres rządów zaborców w Polsce, a barbarzyńską rewoltę (nie żadne powstanie) Jakuba Szeli nawet DOŚĆ dobrze. Nie trzeba mnie przekonywać do obrzydliwości wielu elementów ówczesnej historii. Ale czy mam z tego wywodzić wnioski, że cały dorobek tego okresu jest na naszych ziemiach do podważenia i zapomnienia. Tak właśnie postępują Ukraińcy na terenach Rusi Czerwonej. Ostatnio odtworzone baszty zamku w Haliczu otrzymały nowe nakrycia ale nie takie jak istniały naprawdę za czasów polskich. Ukraińcy stworzyli coś a'la wczesnośredniowiecznych wież (nigdy nie istniejących w tym zamku), tak jakby były one budowane za czasów Rusi Kijowskiej. No bo jakże to tak nawiązywać do polskości? Co za prymitywne podejście do kultury!

8

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Pięknie dziękuję Panom Plato, cenior,, Ruff za wpisy. Do głowy mi nie przyszło podważać dokonań w warstwie materialnej,zwłaszcza w warstwie architektonicznej, okresu Galicji w naszym mieście. Chciałem zwrócic uwagę na warstwę emocjonalną i myślę , że mi się to udało, sądząc po wpisach. Warstwę tę stara się odtwarzać obecnie bezkrytycznie , a nawet po części gloryfikując. Co do Szeli , to ta rabacja ,tak ją powszechnie  wówczas nazywano zapisała się w historii wielkim barbarzyństwem, tarnowskie władze monarchii skupywały ludzkie głowy. W pierwszym wpisie napisałem o specyfice miasta, która uwzględniać musi wszystkie okresy historyczne - architektoniczne przez które miasto przeszło. Czy uda się zachować odrębną specyfikę obecnie w ramach globalnej wioski, to odrębny temat. Niemniej jednak starajmy się zachować w centrum miasta to co jest. Warte analizy było by dogłębne rozczytanie  nawarstwień architektonicznych różnych okresów w Rzeszowie. Może tam jest odpowiedź, co dalej

9

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Sprawa identyfikacji Galicji w Rzeszowie jest raczej drugoplanowa. Przynajmniej jesli chodzi o rzeczy, które dzieja się w miescie na bieżąco. Większym problemem jest ewidentna nieumiejętność godzenia nowego ze starym. Głównie w warstwie architektonicznej ale w pozostałych działach kultury także. Ja wbrew panu Walatowi nie zauważam jakichkolwiek nawiązań do tradycji, także tradycji galicyjskiej. Artykuł mówi o niecheci do nowoczesności, ale to nie galicyjskość jest za to odpowiedzailna tylko zwykłe zacofanie.

10

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

W tym mieście panuje po prosu prowincjonalizm przekonań. Nasi drobni i więksi przedsiębiorcy zwykle zadawalają sie byle czym, poziom nowoczesności widoczny jest na ulicach aż za dobrze. A miłośnicy zabytków pazurami bronią klimatu starego miasta nie ufając nowoczesności. W tym starciu nie ma miejsca na budowle w stylu N. Fostera.

11

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

A czego ty oczekujesz jak nie prowincjonalizmu. Jeżeli jeden z rajców miejskich, od którego wypada oczekiwać powagi, maluje dzieciom buźki za 30 zł i pisze grafomańskie piosenki, które lokalne media rozsławiają mieszkańcom. Jeśli następny radny wygłasza kolejne chore wiersze wychwalające pryncypała, to po prostu taki mamy Rzeszów. Gorzej niż w "Misiu". Żal ale z faktami nie wygrasz.

12

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Zgadzam się z nowoczesnym. Jeśli ta kultura Galicji (nie akceptowana przez niektórych) miałaby wpływ na życie w mieście to na pewno byłoby to widac. Ja zaś widzę śpiewanie kolend prezydentowi, do tego ni to tradycyjne, ni to nowoczene oświetlenie świąteczne miasta, niby historyczne kamienice takie jak w dziurze Barana, które pasują do kazdego miasta w Polsce. Jednym słowem powszechny kicz i bezstylowość kultury. Może najbardziej przypominanie lat Galicji zawdzięczamy o dziwo panu... Walatowi. Przecież to on jest zaangażowany w odnawianie pomników rzeszowaian z XIX w. na starym cmentarzu.

13

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Forum internetowe to innego jak tylko prezentowanie swojego  punktu widzenia. Na innym forum dałem taki wpis na temat Placu Garncarskiego.Moim zdaniem lokalizacja takich obiektów w historycznym centrum to nieporozumienie, a nawet brak wyobraźni historycznej. Rzeszów współczesny to już nie tylko Starówka . Taki model rewitalizacji się nie sprawdzi, za kilka ledwie lat będą tego żałować( wszyscy). Czas zmienić podejście do obszaru rdzeniowego w mieście i powiedzieć sobie, że wcześnie czy później osią miasta - Rzeszowa będzie ulica Rejtana z mostem skośnym a jakże, taki rzeszowski Broadwey, ciągnący się od Tyczyna , aż po Trzebownisko i tam przy tym szlaku są już dziś najlepsze miejsca do nowoczesnych realizacji. Śródmieście należy zostawić w spokoju, niech ludzie poznają to co stanowiło przeszłość , oczywiście w nowej formie, ale nie architektonicznej. To nie znaczy by nic nie budować, jednak w porównywalnej skali.Rzeszów to nie Wersal, szklany piramid tu nie trzeba.

14

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Rejtana zafunkcjonuje jako komercyjna oś miasta już za dwa lata. Wtedy zostaną wprowadzone na lewym brzegu Wisłoka bus-pasy i ruch samochodowy stanie sie tam bardzo trudny. To przyspieszy podniesienie atrakcyjności wszelkich lokalizacji na Rejtana. Nawet jeśli bus-pasy nie zostana zaakceptowane przez mieszkańców (a jest to bardzo prawdopodobne), to miasto nie będzie mogło ich zlikwidować, bo oznaczałoby to konieczność zwrotu pieniędzy unijnych otrzymanych na program transportowy.

15

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

"Moim zdaniem lokalizacja takich obiektów w historycznym centrum to nieporozumienie, a nawet brak wyobraźni historycznej."

I tu jest problem, bo jeśli pada postulat, żeby w szeroko pojętym histotycznym centrum nie budować budynków w stylu nowoczesnym to ja zapytam się w jakim budować? W renesansowym, klasycystycznym, secesyjnym? A może w eklektycznym. Czy to raczej taka droga nie jest objawem braku wyobraźni historycznej?

16

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Koło ratusza jest bardzo ładnie historyzująca elewacja gelerii handlowej. Ona podoba ci sie bardziej?

17

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Problem zawarty w ostatnich postach pokazuje właśnie jakie prowincjonalne myslenie spotyka się w Rzeszowie. Brak jest kultury współistnienia stylów, tego co jest w każdym normalnie rozwijającym się mieście na zachodzie Europy. W takich miastach obok zabytków średniowiecznych są zabytki renesansowe, obok zabytki XIX wieczne, a jeszcze obok budowle w stylu współczesnym. W Rzeszowie niektórzy nie są w stanie wyobrazić sobie współczesności w starym centrum i chcą udawać zabytki. A przecież za 50 lat te współczesne budynki tez staną się zabytkami.

18

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Panu Stanisławowi pytanie do odpowiedzi. Czy nie jest akurat tak, że to inwestor chce osiągnąć wyższą rentę lokalizacyjną, dzięki czemu, a no właśnie dzięki historyczności rynku i okolic . Miejsca pełnego jak na warunki Rzeszowa  symbolicznych znaczeń.Wymienię tylko kilka: średniowieczny rynek, zabudowa kamieniczkami ,wolno stojący ratusz. pomnik Kościuszki, a nawet odtworzona miejska studnia.Kto tu co chce "wykorzystać", nowoczesność tradycję, czy tradycja nowoczesność. Renta lokalizacyjna będzie tym większa im więcej da się upchać wertykalnie na tym małym placyku metrów sześciennych na jeden metr kwadratowy. I tu moim zdaniem jest podstawowy klucz do zrozumienia  "nowoczesności " prezentowanej mieszkańcom. A ,że w centrum miasta ubywa ogólnie dostępnej powierzchni publicznej, to już nikogo nie obchodzi.

19

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Ależ oczywiście, inwestor chce wykorzystać atrakcyjność okolic rynku i ulokować tu jak najwięcej swojej powierzchni, którą będzie mógł dobrze sprzedać. Ale to działa też w druga stronę. Nowe funkcje w pobliżu rynku zwiększą jego atrakcyjność i będą tu pojawiali się nowi użytkownicy. Nie rozumiem w czym problem. Inwestycja do której pan pije, właśnie upubliczni zapuszczony do tej pory plac Garncarski i cały kwartał zaśmieconej zabudowy. Też nie rozumiem gdzie problem. Wysokość tego nowego budynku oczywiście nie musi być aż tak wielka jak zaproponowano ale nie mam zastrzeżeń do jego nowoczesnego wizerunku.

20

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Brawo dla Sangera !
Zgadzam się w 100 procentach. Architektura musi życ a zbyt daleko posunięta "sterylność" jej nie słuzy. W innym wątku napisałem, ze gdyby tak myślano w dawnych czasach to nadal mieszkalibysmy w kurnych chatach bo "nowoczesne" jak na tamte czasy budynku z kominem nie pasowały by do otoczenia.

21

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

natomiast nie zgadzam się z Panem Walatem. I to w dwóch sprawach:
1. Deprecjonowania przez niego spóścizny austro-węgierskiej Galicji jako "narzuconej nam przez zaborcę. Ten klimat Galicji to także wspaniał historia polskiej kultury i sztuka która rozkwitła w tym klimacie Mitteleuropy.
2. Wydaje mi się, ze nie powinno się "krzywo patrzeć" na inwestora który chce maksymalizować zyski. To jest sedno zdrowej gospodarki wiec patrzenie komus na jego interesy tylko przez pryzmat "on chce na tym zarobić" to takie z lekka bolszewickie jest. Najlepeij by było gdyby nikt nie zyskał tak ? wszyscy mieli po równo - NIC.

22

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Panie prof. Tarantoga odsyłam do dwóch pierwszych słów mojego wpisu pod tym artykułem - złoty środek .Moim zadaniem nowoczesność byłaby wtedy, gdyby inwestor na powierzchni ok. 2-3 ha zrealizował koncepcję, która była by nowym magicznym miejscem w Rzeszowie., równolegle do rzeszowskiej starówki ... a tak to każdy architekt jest w stanie po ilości prezentowanych pięter policzyć ile pieniędzy na to przeznaczył i dlaczego. Jakby miał więcej to mielibyśmy awangardę dwa razy większą, technicznie jest to przecież możliwe.i to też by nam wciskano. W Dubaju nie ma progu finansowego i Norman Foster czy kto inny, ma tylko próg technologiczny, myśl ograniczona tylko tym faktem, a i pewnie warunkiem estetycznym inwestora.Marzy mi się nowoczesność w Rzeszowie o której by mówiono nie tylko w Polsce, ale i znacznie dalej. Na takie inwestycje jest szansa.Port Lotniczy w Jasionce czy projektowany obiekt wystawienniczo a i kongresowy

23

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Panie Wiesławie. Złoty środek - tyle że gdzie go znaleśc a każdy widzi go inaczej. Taki mityczny "złoty środek" zadawalający wszystkich nie istnieje. ba wręcz przeciwnie, często wszyscy są takim "kompromisem" z lekka zniesmaczeni.
Co do tworzenia magicznych nowych mijsc to wkrótce się przekonamy jak z tym "tematem" poradzą sobie inwestor i wykonawca zagospodarowania terenów Zelmeru. To dopiero jest szansa na stworzenie "nowego centrum Rzeszowa łacznie z węzłem komunikacyjnym opartym na linii kolejowej.
Ale wiesc gminna (i enuncjacje prasowe) niesie, ze bedzie tam blok przy bloku. Mieszkaniówka w centrum maista - toż to kompletna zagłada funkcji społecznych centrum zwiazanych z ogólnie dostepna przestrzenia publiczną.
Pozywiom - uwidim jak mówią nad Wołgą - ja jadnak jestem sceptyczny.

24

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Panie Wiesławie. Złoty środek - tyle że gdzie go znaleśc a każdy widzi go inaczej. Taki mityczny "złoty środek" zadawalający wszystkich nie istnieje. ba wręcz przeciwnie, często wszyscy są takim "kompromisem" z lekka zniesmaczeni.
Co do tworzenia magicznych nowych mijsc to wkrótce się przekonamy jak z tym "tematem" poradzą sobie inwestor i wykonawca zagospodarowania terenów Zelmeru. To dopiero jest szansa na stworzenie "nowego centrum Rzeszowa łacznie z węzłem komunikacyjnym opartym na linii kolejowej.
Ale wiesc gminna (i enuncjacje prasowe) niesie, ze bedzie tam blok przy bloku. Mieszkaniówka w centrum maista - toż to kompletna zagłada funkcji społecznych centrum zwiazanych z ogólnie dostepna przestrzenia publiczną.
Pozywiom - uwidim jak mówią nad Wołgą - ja jadnak jestem sceptyczny.

25

Odp: Zerwać z galicyjskim skansenem?

Szukanie tzw. "złotego środka" w naturalny sposób powinno oznaczać odrzucenie obu radykalizmów. Czyli: nie można z góry określać jako niestosowne łączenie stylu nowoczesnego z otoczeniem historycznym (pozostaje tylko zadanie odpowiedniego wkomponowania), ale też są szczególne miejsca w których uprawnione jest udawanie architektury historycznej (patrz mój wpis pod artykułem o radiatorze).