Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Aniołku!
Jak na ironię na rzeźbach ze szkła - w ramach cyklu Rzeka Szkła w Krośnie znalazł się skrót mojej legendy; i kilka rzeźb obrazyjących syntetycznie legendy powstały wyłącznie dzięki inspiraci nimi - jak np. o dębach, pod którymi odpoczywał św. Wojciech...
Poza tym - jestem honorowym i rzeczywistym obywatelem Miejsca Piastowego od półtora roku...
Do Aniołka i Jana T.
Mój ranking poetycki Krosna niewykorzystany przez pijarowców z tzw. miasta;
Paweł z Krosna -kompletnie zapomniany
Pik - Mirandola, co pijał z Orkanem i Kasprowiczem nie tylko zyntyce (lub zętycę), też zapomniany,
Tulik Jan - niedoceniany, ha!
Jurku!
Noooo!
To zadanie nad którym muszę się głęboko zastanowić - zadanie godne, niełatwe...
Pozdrawiam
Obserwują tę dyskusję z ciekawością. Zabrałem głos, bo choć nie jestem humanistą, to zgadzam się z wywodem "gość plus".
Dziś młodzież nie potrafi wyczuć przekazu poprzez przeczytanie książki, coś musi ją do tego zachęcić, jakaś namowa. Dziś pewnie bardziej na miejscu jest tu słowo marketing. Coś musi "kupić" młodego człowieka do tego by zechciał w ogóle na książkę spojrzeć.
Takie dyskusje, autora z odbiorcą lub przynajmniej zainteresowanym, to bardzo dobry pomysł. Ja też popieram taką internetową rozmowę. Uważam, że to jest teren młodzieży - internet niestety bardziej niż szkoła. Ale może to temat do rozmowy na innym forum tego portalu, gdzie mowa o edukacji.
Ojcze Gościu!
Poruszyły mnie owe "styczne w geometrii" - chyba tak to jest! Może to jak mechanik i mlarka nad morzem o wschodzie słońca, którzy się nie znają, a łączy ich np. łza wzruszenia? To także styczna...
Dziekuję Panu
Gościu Nauczycielu!
Oto jeden z wielu wariantów! Nie cierpię np. słowa galeria, bo bo teraz tam nie ob razy a nocne koszule i torby np. Ale taki mamy świat - dzięki galerii Millenium pierwszy raz zobaczyłem Abakany...
Cóż, bez tzw. komórki, kompa nie damy rady już pracować (działa to w dwie strony: dużo i szybko, jak i dożo kradzionego naszego zycia...); zatem owe nowe narzędzia być może pomogą nam się niekiedy zbliżyć do siebie ososbiście? Czy musimy pozostać z "nadzieją" na samotność w sieci?
Pozdrawiam,
j
Tak się "przysłuchuję" dyskusji o krytyce literackiej; o recenzowaniu kolegów przez kolegów, a w przerwie zaglądnąłem na łamy tego szacownego portalu. Zainteresował mnie tekst pod tytułem: Podkarpacka szlachta zagrodowa... ale jakiej narodowości? Z tego tekstu wynika kilka wniosków, które z uwagi na skomplikowanie losów Kresowych trudno nie relatywizować. Jedna z tez tekstu jest zupełnie mało prawdziwa. Proponuję autorowi pojechać na wschód i dowiedzieć się od Ukraińców czy z dziada pradziada wyznają religię prawosławną tak gremialnie jak podaje autor. Z tego co ja zauważyłem, to prawosławie jest uznawane za przejaw braku patriotyzmu na Ukrainie. Szanowny Autor pominął gerekokatolicyzm. Choć mało kto wie, że prawosławną Częstochowę wybudował niejaki Potocki!Dochodzimy tu do punktu w jakim można by się przyjrzeć tak zwanej krytyce literackiej. Literatura jest czysto subiektywnym refleksem i jako taki trudno jednoznacznie ją oceniać. W przypadku jednak tekstów historycznych wyznacznikiem jest prosta kategoria - prawda. Zastanawia mnie w tym kontekście jak wiele jest jej w przywoływanych na tym forum Legendach Jana Tulika? Kolejną kwestią jest jak Jan Tulik przygotowywał się do ich napisania? Z jakich źródeł korzystał i czym się inspirował?
Tak, ja też zgadzam się z gościem plus, Janem Tulikiem i nauczycielem, że wartość takiej rozmowy jak ta nasza dzisiejsza, jest bardzo ważna. Może uda mi się następnym razem zachęcić córkę, żeby porozmawiała. Albo przynajmniej przeczytała felietony Pana Jurka, bardzo optymistyczne 
Teraz tylko przygląda się naszej rozmowie, z drugiego komputera
Do Wiwiórka:
Piekna postać zwiazana z Krosnem to Szkot Portius, handlarz winami, ale i wielki donator. Dobrze, że wspominasz Pawła z Krosna - ma swą uliczkę 56 m i 17 cm, blisko renesansowego rynku. Ale jest - jak w każdym środowsku - i wielu innych znakomitości, ocalani bywają przez Stowarzyszenie Miłosników Krosna, kilku pasjontów. Jednak brakuje tu powszechności ukazywania dóbr kultury. A "kultura wyodrębnia nas bardziej niż naród" - podczas gdy radni modlą się do MB Murkowej o to, by w Krośnie nie było kasyna gry. A! cytowane słowa o kulturze wypowiedział w UNESCO Jan Paweł II.
Pozdrawiam,
j
Wypiłem piwo bezalkoholowe, to napiszę Ci Janku fraszkę:
Smaczny jest
chleb kulikowski
i wiersz różewiczowski,
titanikowa wyspa Tuskowa,
lecz najbardziej
miodna
fraza Tulikowa
Wiewiórku!
Już esemesem ślę sam alkohol do tego bezalkoholowego piwa...
Jeszcze wierze
że w eterze
jest i fraza
w jakiejś mierze...
100 lat!
Jolu!
A tak!
Te felieton y, mądre i liryczne, znakomicie przyblizają nam poezję - oto dobry pomysł!
Pozdrawioam
J
Aniołku!
Legendy napisałem "z głowy" - to nie naukowe prace. Choć w każdej tkwi choć jedno słowo, które gdzieś przez często wieki przewijało się w historii regionu (dlatego nie napisałem legendy o oceanie...).
Nie mnie oceniać - interesujacą zresztą - publicystykę historyczną (nazwę tak umownie). I Twój komentarz może się komuś także przydać. Poza tym - tyle nam nakłamano w przeszłości, że i itzw. "źródła" bywają skłamane. Mnie cieszy fakt, że ktoś trudne fakty przypomina, jak i ktoś, kto zna jeszcze inne na ten temat fakty.
Pozdrawiam
Janku, a propos Twych uwag o radnych i modłach do Murkowej czy Mrukowej na tle uliczki humanisty Pawła z Krosna oraz słów przez Ciebie cytowanych z JPII, oddaje głos Norwidowi:
...dzieje pozornie są zamęt
Gdy w gruncie są: siła i ładność szeroka!-
Aż oto, że dzieje są jako testament,
Którego cherubin dogląda z wysoka
Wiewiórku!
Tylko Norwida cytował JP II.
Norwid - czytałem, że ma tylko dwa pomniki w Polsce... - wiedział, że "gorzki to chleb - polskość" (z pamięci); że "cisza jest głosów zbieraniem"; że "z rzeczy świata tego zostanie tylko poezja i dobroć - i więcej nic..."
I cóż tu mówić o ulicach, medalech... Oby - znów dobre słowa trafiały pod eternit...
pozdrawiam,
J
" zatem owe nowe narzędzia być może pomogą nam się niekiedy zbliżyć do siebie ososbiście? Czy musimy pozostać z "nadzieją" na samotność w sieci? Pozdrawiam, j"
Dobry to pomysł, te rozmowy w sieci. Nie jestem jednak do końca przekonany, czy rozmowa w świecie internetowym, jest tą właściwą która powinna być. Świat jest szalony techniką i innowacją ale czy nie powinniśmy jednak dbać o realne spotkania, w realnym świecie. Mam czasem wrażenie, że to nie problem tylko nauki. Ludzie w ogóle "boją" się spotkać "na żywo", bardzo pokochali sieć. Widać to po tych wszystkich społecznościowych portalach, których nie jestem zapalonym zwolennikiem.
Janku Drogi z serca gratuluję Honorowego Obywatelstwa! Nie wiedziałem do dzisiaj!!!Mam nadzieję, że dostałeś do tego darmowe przejazdy MPK 
.
Aniołku, poeta Tulik po gminie Miejsce Piastowe to będzie miał darmowe przejazdy chyba furmanką! Albo na ramie roweru miejscowego ks. Mateo:)
Nauczycielu Gościu!
Szczerze mówiąc, nie zaglądam do tzw. społecznościowych portali. Trzeba coś wybierać - przesiane lepiej widać zboże... Ale Twinn mnie ujął - każdy temat ma swą istotną wagę.
I podzielam Pana przekonanie - człowiek winien - choćby niekiedy - patrzeć bliźniemu w oczy rozmawiając z nim;
Ukłony
J
Wiewiórku!
A tak! Rowerem...
Czekam na bilety montowane w soczewce oka, się nie gubią... Najbardziej się boję końca świata w mojej obecności - nie jest to wszak niemozliwe - a będzie miał takie oblicze: zaczną odczytywać nasze myśli...
Ale chyba Bóg na to nie pozwoli...
Pozdrawiam,
J
Do Wiewiórka jeszcze:
Miejsce Piastowe ma klimat; tu się dba o historię, ludzi. Niech to trwa.
J
No proszę, a miało trwać tylko godzinę. Janku, gratuluję rozmówców, pobicia rekordu ( 2,5 godziny i 43 wpisy), czytelników, miłej kawiarnianej atmosfery (Wiewiorku) co jest trudne w sieci bo sieć jest przedmiotem przeźroczystym i w dodatku przecieka. Wszystkich zapraszam do Twinn literatura. Całuje was mocno to był dobry wieczór.
Jerzy Fafara
Przed chwilą przeczytałam całą dyskusję, padło tu pytanie o recenzowanie kolegów i Pana odpowiedź. A ja trochę jeszcze w tym temacie... Napisał Pan, że recenzując kolegów po fachu uczy się Pan od nich. A czy jest tzw: przepis na dobrego, wybitnego poetę, pisarza? Czy jest coś takiego, co (szczególnie literatom) pozwala sądzić, że oto "narodził" się wybitny twórca!? Może nazwać to "zmysłem zawodowym"?
O proszę niczy skończyłem zdanie jest 47 wpisów i 2,45 g
Cudnie
JJF
Samantho!
W sztuce nie ma demokracji - to wieczne sięganie po niemożliwe.
W sztuce nie może być po sportowemu 1, 2, 3 ... miejsc - bywa/jest jakiś Parnas. I wnikliwe oko (wrażliwość, intelekt, wyobraźnia, dusza...) krytyka, drugiego pisarza/artsty może wskazać w przybliżeniu, kto na ten Parnas może trafić. Czasem głośno o nim, czasem - jak oatstni noblista - tworzy w milczeniu do 80 roku życia - i daj Bóg mu - dalej.
Myślę, że artysta/piosarz to nie zawód a charakter (zawodem może być "przy okazji").
Pani ciekawie drąży ten problem; to ważne;
pozdrawiam
J
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź