1

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Fantastyczna impreza! Szkoda, że na następną trzeba czekać cały rok :-(

3

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Atmosfera wyjątkowa! I masz rację Bożeno - rok to strasznie długo! Ale jest na co czekać. Pani Marlena w wywiadzie mówi o podróżach w głąb ziemi i wód smile Będziemy podbijać dalsze tereny nauki!

4

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Spotkanie z Hermaszewskim rzeczywiście było ok. Myślałem, że to starszy dziadek, który będzie wspominał dawne czasy a on naprawdę działa jak "ambasador trendów kosmicznych". Trochę tak jak w USA angażują się w politykę byli prezydenci.

5

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Piknik rzeczywiście był niezły choć chyba apetyty były jeszcze większe. Ale na Hermaszewskiego nie zostałem. Wydaje mi się jednak że to już przeszłość. Dziś mamy zupełnie nową epokę. Mam małą podpowiedź dla organizatorów (skoro twinn ma z nimi kontakt). W przyszłym roku przydałoby się więcej ekspozycji do wewnętrznego uczestnictwa. Takich jak np. symulator lotu.

6

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Co do Hermaszewskiego to zdziwiłbyś się. On ma nie tylko dystans do siebie ale i zdrowe podejcie do całej rzeczywistości. Jego wystąpienie było jak najbardziej aktualne. Ciekawie skomentował np. sytuację obronną kraju. Szczycimy się jako państwo 48 sztukami myśliwców F-16 a on zauważył, że swojego czasu był dowódca tylko jednego z polskich pułków lotnictwa, w którym było 40 myśliwców. To daje do myślenia. Podobnie jak dzisiejsza huraoptymistyczna informacja, że rząd podpisał umowę o stacjonowaniu w Polsce 20 (dwudziestu !) Amerykanów z obsługi naziemnej lotnictwa.

7

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Sytuacja analogiczna do tej np. na WSK Rzeszów. Mój tatko, który w branży lotniczej przepracował (wojsko też odsłużył w lotnictwie) całe swoje zawodowe życie, wspomina czasy gdy firma produkowała i serwisowała silniki do kilku płatowców, a front prac był nieporównywalny z dzisiejszym! To samo WSK Mielec... Firmy zassane przez zagraniczne koncerny... co z tego ma Polska? Gdzie jest nasza myśl techniczna i tradycje reprezentowane przez COP, PZL, grupę RWD, inżynierów Tańskiego0, Sołtyka i innych?
Szkoda...


S.

8

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Swoją drogą wasze uwagi na temat kondycji wojska i przemysłu są interesujące. Może zrobić by przegląd naszego rzeszowskiej jednostki? Mogły by się pokazać całkiem interesujące okoliczności. Jak patrzę na te wszystkie koszary to mam wrażenie, że więcej tam urzędasów niż żołnierzy.

9

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

I myślę, że masz rację... Jesteśmy gdzieś w szarym ogonie na łasce i niełasce innych... I co my tak naprawdę mamy swojego...? Chyba tylko wspomnienia po tym co mieliśmy albo mieć mogliśmy... Więcej zadęcia i fanfaronów niż namacalnych efektów... Czasem się zastanawiam czy aby na pewno żyję w całkiem suwerennym kraju...

10

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Podejrzewam ,że w przyszłym roku będzie jescze więcej atrakcji. Na Hermaszce byłam i stwierdziłam, że gość jest I klasa. Myslę, że opoeiwdziałby zancznie więcej hisotrii, ale ze względu na liczną dziatwę po niektórych tematach tylko się prześlizgnął. Czy orgamnizatorzy myślą np. o edycji Pikniku poświęconej medycynie?To by byo niezłe. W tamtym roku było kilka staoisk z pomocami naukowymi z medycyny- były super!!!!

11

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Szczerze?
Prywatnie trochę nie do końca jestem przekonany czy właśnie Rzeszów to dobre miejsce na tego typu imprezy. Coraz poważniej myślę nad przeniesieniem imprezy gdzieś indziej, w bardziej przyjazne środowisko… Może faktycznie Stalowa? Albo Boguchwała? Atmosfera jest też ważna. Odwaliliśmy kawał roboty, nie dosypiając często gęsto. promocja Polskiego Radia ZA DARMOCHĘ. (był ktoś na Dniach Otwartych? Widać było różnicę we frekwencji? :-) w skali ogromnej. I co z tego? Za to wszystko, za szum w mediach ogólnopolskich, za patronat ministra (jak to zauważył zresztą ktoś na forum gazety) – KOLEJNY RAZ muszę udowadniać, że nie jestem KONIEM. Bo program, który przyprowadził całą tę naukę do radia – jest zagrożony OSZCZĘDNOŚCIAMI. Dokładamy do interesu: prezentacje w szkołach, dźwiękowa tablica w głównym wydaniu Panoramy i Teleekspresie… na antenie radiowej Jedynki – ale jak trzeba wywalić coś z ramówki (bo MSZA, albo DERBY, albo targi książki z Leska – murwa kać! :-) to się wywala Radiolatorium.
Szczerze? Wolałbym aby Piknik – o ile będzie w przyszłym roku (ćwoki z ratusza do dziś nie mogą się zebrać aby ustalić termin spotkania w sprawie terminu rozmowy o ICENT!!!! Śmiechu kupa) – przenieść tam, gdzie powietrze nie ZASMRODZONE a trawa NIEZDEPTANA. Choć oczywiście nie jestem jedynym od decyzji w tej sprawie i większość – może mieć inne zdanie.
Tak czy inaczej: wolałbym zaprosić spadkobierców Pana Cousteau i robota ASIMO poza rzeszówek. Wstyd będzie mniejszy. :-)

Ostatnio edytowany przez Shepard (2011-06-14 11:28:07)

12

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

I tego się właśnie boję... Że pomysł, który może stać się sztandarową imprezą powędruje tam, gdzie będą z niego dumni...
Ale wcale się nie zdziwię... A wtedy ratusz odetchnie, że ten "kłopot" mają z głowy...

13

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Co znaczy; "ale jak trzeba wywalić coś z ramówki (bo MSZA, albo DERBY, albo targi książki z Leska – murwa kać! :-) to się wywala Radiolatorium."?

14

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Znaczy dokładnie to co znaczy: nasz program jest zwykle pierwszym do odstrzelenia, gdy miejsce trzeba zrobić w/w rarytasom, vide: derby lub inne znienacka cóś. I tyle.

15

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Obserwuje Waszą dyskusję i z przerażeniem (w ostatnich komentarzach). Dlaczego taką imprezę chcecie przenosić poza Rzeszów. Może i z urzędnikami i opisywanym tu medium są jakieś trudności ale skoro pierwszy piknik naukowy odbył się bez pomocy finansowej urzędu,to może kolejne też sobie świetnie poradzą? Wydaje mi się, że impreza ma już swoją markę i znalazłoby się wielu sponsorów by mogła być realizowana dalej bez "władczej" pomocy. Choć z drugiej strony, miasto na tym mimo wszystko korzysta więc przynajmniej dlatego powinno się dokładać.

16

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Drogi Gościu...
Jest takie porzekadło, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju [czyt. mieście] smile... A dodatkowo znamy powiedzenie o niepchaniu się tam gdzie nas nie chcą... Choć osobiście odczułabym przeogromny żal, gdyby Piknik został przeniesiony gdzie indziej, to w zupełności rozumiem Sheparda i Jego dylematy... I absolutnie nie tyczy się to "ego" organizatorów... Po prostu: Nie ma co uszczęśliwiać kogoś na siłę... A to, że być może daliby radę bez finansów z miasta, nie zamyka sprawy... Jest jeszcze kwestia miejsca i "wynajmu" kawałka ulicy... Nie wiem jak było tego roku [Shepard napisz, proszę...], ale w pierwszej edycji to ratusz zachował się jak rozkapryszona dziewka...

17

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

O czym towarzysze tu rozmawiacie? Jakie miasto i korzyści? Ile pieniędzy pochłaniają sportowe gale, tandetne festiwale, teledyski? Jeśli znalazłby się mecenas z prawdziwego zdarzenia, który doceni starania panów od pikniku, byliby frajerami gdyby nie skorzystali.

18

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

>Ile pieniędzy pochłaniają sportowe gale, tandetne festiwale, teledyski?<

A proszę bardzo: pan radny Wywrocki na festiwal ciągnie z budżetu 250 tysięcy. Na imprezę na siłę wpychaną jako nasz towar eksportowy, z którego korzyści i radochę mają tylko uczestnicy i organizatorzy. Za 250 tysięcy (to tylko oczywiście część budżetu, bo cały festiwal zapina się na znacznie większej kwocie) na imprezę typu Piknik Naukowy ściągnąć można prezentacje z najwyższej światowej półki, od LHC i najwyższej klasy roboty medyczne, po Muzeum Historii Naturalnej, o amerykańskich i radzieckich astronautach nie wspominając. To oznacza, że za TAKĄ KASĘ, na festiwalu Carparthia – powinniśmy oglądać CO NAJMNIEJ gwiazdy wielkości Prince’a czy Madonny! A mamy – to co mamy: AMATORSZCZYZNĘ.
Gala bokserska i Danzel – w tym wypadku w ogóle bez komentarza. Budżety tych wydarzeń – także. Dlatego, jeśli tylko POJAWI się środowisko, które doceni nasze starania i będzie chciało współpracować – także w strefie materialnej – ja nie będę miał żadnych wątpliwości. Oczywiście – mam jedynie niewielki pakiet udziału i moje decyzje nie mają wpływu na całość przedsięwzięcia. Uszanuję tedy decyzję kolektywu :-) ale – pozostaję przy swoim.

19

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Z tym Princem i Madonną to lekko przesadziłeś:-)Ale fakt, Carpathia to porażka.

20

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Właśnie Pan rzecznik na falach Radia Rz. zachwalał "Carpathie"... Jaki to światowy poziom ma.... I, że TV Poslat podpisała umowę... Huhuhu...

21

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Ależ niech sobie będzie tzw. światowy POZIOM (choć pan rzecznik nie określił czy chodzi np. o trzeci świat, czy może - Nowy Świat, itd :-) Cały czas chodzi mi tylko o PROPORCJE: jeśli urzędnicy wydają 250 kilo PLN na festiwal Carpathia - niech wydadzą podobną kwotę na imprezę popularyzującą NAUKĘ!
I wtedy zobaczymy, kto LEPIEJ zagospodaruje te pieniądze cool
Bo jeśli coś w ogóle JEST innowacyjnego - to nauka na sicher!

Lunapark na starówce (od którego podobno mury pękały) i wata cukrowa. Co to ma być???
Niestety - zawsze przy takiej okazji wyłażą kompetencje ratuszowych speców: bo często dla społecznych amatorów, przygotowanie dobrej imprezy to rutyna, dla biorących ciężką kasę urzędników - SZCZYT MOŻLIWOŚCI

P.S. Z Madonną i Princem chodziło li tylko o wizualizację proporcji międzyprogramowych. Skoro na Dniu Odkrywców mamy animatorów nauki z najwyższej półki - to na Carpathii za parę razy większą kasę - powinno być CONAJMNIEJ to samo, tyle że w innej branży. big_smile

22

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

POlsat News chyba?

23

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Padła nazwa Polsat... Bez Newsa... Ale to może taki właśnie "nius" miał być... smile

24

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Dyskusja rozgorzała więc chcę dodac moje trzy grosze - jasno i wyraźnie rzec, że:

Po pierwsze - pomysł imprezy tu w Rzeszowie się narodził, tu został urzeczywistniony - TU W RZESZOWIE POWINIEN POZOSTAĆ a przenoszenie go gdzie indziej byłoby ucieczką i kapryszeniem zupełnie pozbawionym sensu. Impreza która zmierza by posiadać status imprezy regionalnej najlepsiej sprawdzi się tam gdzie jest infrastruktura, dobry dojazd i przede wszystkim zaplecze ludzkie.

Po drugie - Piknik powinin i może sie rozwijać niezależnie od woli tzw "władz" gdyż (na szczęście) nie moga oni decydować o wyszystkim. Nie te czasy a inicjatywy społeczne taka jak ta nie wymagaja jakiejś zgody od władz a ich współudział nie jest warunkiem organizacji pikniku. Ba możliwe ze gdyby ktos inny sie za to wziął to zarówno forma jak i tresć projektu byłaby zupełnie inna. Tak więc
NIE ODDAWAJCIE PIKNIKU NIKOMU -.
Dwie edycjie udowodniły ze ten zespół realizatorów potrafi. Szkoda by było zmarnowac to co zostało osiągnięte !

Po trzecie i ostatnie - Piknik mam nadzieję bedzie się rozwijał zaróno tematycznie (nowe obszary wiedzy) jak i terytorialnie tak by nabierał coraz większego znaczenia jako impreza o poziomie krajowym na która przyjeżdzają pokazy z innych osrodków. Tych zagranicznych także.

25

Odp: Piknik Wiedzy - mieszkańcy zadowoleni z ambitnej rozrywki

Profesorze drogi! Jasne, że każdy z nas by chciał, żeby Piknik był nasz! Ale ten cholerny opór władz może zniechęcać... No bo jakby tak popatrzeć z boku i całkiem na zimno: jak to wygląda - impreza na miarę metropolii z bagatelizującym wzruszaniem ramion decydentów... To tak jakbym robiła rocznicę ślubu z obojętnym mężem w tle... Ech...
Mnie wkurza to, że gotowa rzecz rokująca tylko pozytywnie, jest traktowana jak uprzykrzona mucha... Gdzie tu sens i logika...?!