Odp: Czy ratusz podporządkuje się IPN?
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Wciąż nierozwiązany jest temat pamięci historycznej Polaków. Na ile Rosjanie Polsce pomogli a na ile jej zaszkodzili. Jednym tchem mówimy o Katyniu i o zdobyciu Berlina. Widać w tym objawy schizofrenii. Jaki tego finał?
10 Sudeckiej Dywizji Piechoty - Nie ma takiej ulicy, jest natomiast Bohaterów 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty.Bohaterowie to zatwierdzony dla Dywizji poczet Komunistów mających być wzorem dla żołnierzy. Kazda formacja wojskowa w PRL miała taki poczet.
Rozebrać to paskudztwo i stworzyć plac dla ludzi. Teraz nawet dzieci niechętnie się tam bawią.
Minęło 26 lat od zmiany ustroju i robi się to dopiero teraz?
A co na rozbiórkę pomnika powiedzą Żydzi? Przecież to dawny cmentarz żydowski. Zdaje się, że to, iż w latach 90. \"centroprawicowe\" władze Rzeszowa (M.Janowski i A.Szlachta) nie dokonały demontażu pomnika wynikało z oporów środowisk (gminy) żydowskich. Dla nich Armia Czerwona jest bohaterska, bo wyzwoliła obozy koncentracyjne. Zmieniono tylko nazwę placu ze Zwycięstwa na Ofiar Getta. Żydzi chcieli zresztą dawny kirkut ogrodzić - wraz z jezdnią ul. Sobieskiego i częścią jezdni al. Piłsudskiego wysokim na kilka metrów parkanem. Takie - z naszego punktu widzenia absurdalne (plac Farny i wokół kościoła to też dawny cmentarz, po którym się bez większej świadomości chodzi, tyle że katolicki) - sugestie pojawiły się w artykule w Nowinach w latach 90. Jakoś te żądania zażegnano, mam wrażenie, że zgadzając się na pozostawienie pomnika i nieingerowanie w teren dawnego cmentarza, poza utrzymaniem zieleni, ławek itp. Pytanie jak to teraz się skończy.
@ kris. Rozbiórka pomnika nie oznacza ingerencji w cmentarz. Odetnie się wieżę od fundamentów, podniesie w częściach dźwigiem i finał. Fundament ni ech sobie zostanie, będzie można na nim zaaranżować ławki etc.
Z pomnikiem sprawa jest stosunkowo prosta - zdemontować rzeźbę ze szczytu oraz płaskorzeźby z nasady cokołu i przenieść je - może na cmentarz żołnierzy sowieckich przy Lwowskiej, a może w jakieś inne miejsce. Natomiast na opróżnionym w ten sposób cokole ustawić podobnej wielkości figurę króla Kazimierza III Wielkiego, a w miejsce płaskorzeźb wojskowych zamontować podobne, przedstawiające historię panowania króla Kazimierza, ze szczególnym uwzględnieniem rozszerzenia Korony Polskiej o ziemie Rusi Halickiej i przyłączenie w ten sposób m.in. Rzeszowa do Polski, tym razem na stałe.
Król Kazimierz to postać istotna i zasłużona nie tylko dla Rzeszowa, lecz także dla diaspory żydowskiej, więc z tej strony cała taka operacja nie powinna napotkać trudności. Grunt, że pomnika się nie burzy i nie narusza tego, co pod ziemią.
Dlaczego od razu króla? Z patosu w patos. Nich to będą np. krasnale kujące skałę cokołu pomnika. Dobry symbol i atrakcja dla dzieci
Ulica Bruna ma być zamieniona na ulice Szczęsnego Morawskiego autora Pobitna pod Rzeszowem powieść prawdziwa z czasów Konfederacji Barskiej z roku 1769.
Należy mu się ta ulica zwłaszcza tu na Osiedlu Pobitno.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź