Odp: Wnioski z debaty o kulturze w mieście
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Wydaje mi się że artysci powinni robić swoje a nie przymilać się urzędnikom. Napewno nie podoba mi się że na komercyjne darmowe koncerty zaprasza się gwiazdy ze świata , a gwiazdy nasze Rzeszowskie muszą występować daleko od Podkarpacia gdzie bardzo często traktowane są z szcunkiem. Muzycznie Rzeszów byłby w stanie własnymi artystami zrobić wielki kilkudniowy festiwal. Zjawiskiem od lat praktykowanym jest niechęć urzędników od kultury do artystów stąd, dla tego zmuszeni jesteśmy szukać zrozumienia daleko za granicą i często to nam sie udaje. Nie jestem arystą , jestem jedynie fotografem i w tej chwili nie widze juz sensu kontynuowania tego. Mysle że dzisiaj niewielu ludzom potrzebna jest sztuka wysoka. Jest trudna , wymaga edukacji, pewnego smaku. Dzisiaj jedynie pop-art podobnie jak fotografia zapewnia odbiorców , że sztuka nie jest trudna , ze bardziej chodzi o temat niż o sztukę. Z mojej dziedziny ; nikt fotografujący nie jest zafascynowany Rumiakiem, Bajkiem, Natalią LL.
"... Może gdyby miejscowe władze bardziej wierzyły w lokalnych twórców, mielibyśmy większe szanse na rozwój własnego życia kulturalnego... "
Obawiam się, że sama wiara tu nie wystarczy. Oprócz... wierzących - na stanowiskach decyzyjnych w instytucjach miejskich zajmujących się kulturą - powinni znaleźć się jeszcze ludzie kompetentni... Nieograniczani lękiem o to, że ambitne projekty mogą spowodować walenie garścią w stołek Nadinspektora, a których świadomość wybiega trochę ponad program multimedialnej fontanny i śpiewogry typu Carpathia...
"Podkarpacie wydało nadspodziewanie wielką liczbę artystów, którzy jednak nie zostali docenieni na miejscu, a są rozpoznani dopiero wówczas, gdy osiągną sukces po wyjeździe stąd. Zwłaszcza w dziedzinie twórców kultury Podkarpacie nie jest Polską B i nie powinniśmy być zakompleksieni."
Dobrze to ujęte. Decydenci sami są zakompleksieni bo wolą sprowadzić do Rzeszowa jakiegoś Denzela, nigdzie szerzej nie znanego ale u nas to on będzie reprezentantem wielkiego świata. Żałosne, zamiast dać się rozwijać i docenić rodzimych twórców.
Mysle że musi upłynąc wiele czasu zanim nabierzemy ogłady i szacunku do samych siebie. To co wyrwała komuna i teraz kapitalizm jest już stracone. I w tym nieco rozumie PiS. Jedynie sznasa w młodych którzy powrócą z Londynu, Nowego Yorku , Paryża po latach i zaczną po ludzku. Nie będę tu mantrował bo jestem umiarkowanym katolikiem , robiłem zdjęcia na wizycie JP2 w Rzeszowie i pamiętam jak nas ostrzegał przed kapitalizmem . Nie znaczy to że kapitalizm jest zły ,ale my jeszcze nie mamy z nim potrzebnego doświadczenia.
Jak pis dojdzie do władzy w Rzeszowie to będziecie mieć kulturę układaną przez zakonnice i zakaz występów później niż do 21. A pogadanki historyczne dla młodzieży o zamachach będą wykonywali ludzie Antoniego. Piękna wizja. Szkoda że o tym Buczak nic nie powiedział.
"...Powstanie w Rzeszowie City na wzór paryskiej dzielnicy La Defense ma być rozwiązaniem problemu zabudowy przez inwestorów centrum miasta nowoczesnymi obiektami architektonicznymi. Powstałaby nowoczesna i ekskluzywna dzielnica, w której wzrastałyby niebanalne i awangardowe budynki – mówi Robert Kultys, kandydat PiS do Rady Miasta Rzeszowa.
Na konferencji prasowej zorganizowanej przez Andrzej Szlachta, Robert Kultys oraz Janusz Ramski przedstawili propozycję zagospodarowania terenów w północnej części miasta, którą przygotowali dla nich specjaliści ze środowiska architektów i urbanistów.
Chcą, aby w tzw. trójkącie komunikacyjnym pomiędzy ulicami: Lubelską, Warszawską oraz autostradą A4 powstało czyli skupisko nowoczesnych budynków o charakterze bankowym, mieszkalnym i innym..." I jak Wam panowie radni idzie? Ile udało się wybudować, ile firm przyciągnąć? Teraz bierzecie się za kulture?
Jak zbudowali CITY tak i zajmą się kulturą.
Przeczytałem o tej debacie i choć nie lubię PiS stwierdziłem - idę. Organizują oni, ale będą ludzie kultury, być może ktoś z mediów, ci którzy chcą coś w tym mieście zdziałać właśnie tworząc tą kulturę. I co, jakie mam wnioski? Przyszło parę ludzi, nawet ciekawie gadali Ci zaproszeni ludzie, padło parę ważnych uwag, ale z sali dyskutowali (jak się zorientowałem) chyba ludzie miejscowego pisu i paru przedstawicieli instytucji kultury w Rzeszowie. A gdzie byli ci, ktorych nieraz spotykam na różnych fajnych wydarzeniach kulturalnych i mówią, jak to nie mogą porozumieć się z wladza i jak to ona ma ich w d...! Jak to mówią NIC O NAS BEZ NAS, no ale jak Was nie ma, to trudno się potem dziwić, że WSZYSTKO O WAS, BEZ WAS... I to już nie pierwsza taka debata po próżnicy...
Debata była dobra ale brak ludzi ze świata sztuki raził. Zaraz potem wielu z nich widziałem w Dagart Galery tuż obok. Mogli wstąpić i tu i tu ale prywatnie niektórzy mówili, że nie będą chodzić na dyskusje organizowane przez pis. Niech się potem nie dziwią, że nikt ich zdania nie będzie brać pod uwagę. To postępowanie zgodne z zasadą na złość mamie odmrożę sobie uszy. A wydawało się że po ludziach kultury można oczekiwać czegoś więcej...
Do kiełbacha wyborcza...
To chyba normalne że przedstawiali program wyborczy w nadziei że będą rządzić. Wygrał Ferenc więc on realizuje swój program. Trochę przesadzasz ze swoim podejściem i obwinianiem ich za to.
Do odbierania kultury nie da się ludzi zmusić. Albo jest ona atrakcyjna i ludzie po nią sięgają albo jest kiepska i ludzie wybierają inne rozrywki. W tej dziedzinie nie da się nic zadekretować i ustalić przez władze. Artyści muszą się lepiej starać i proponować lepszą sztukę. Niestety praw ekonomii i rynku nie oszuka się.
"... ale z sali dyskutowali (jak się zorientowałem) chyba ludzie miejscowego pisu i paru przedstawicieli instytucji kultury w Rzeszowie... "
To może zamiast się dziwić, należałoby wyciągnąć wnioski na przyszłość? Nie? ;-)
Nie wiem jak to rozumieć. Inni nie byli zainteresowani dyskusją, czy nie wiedzieli co powiedzieć?
Moim zdaniem to kompletnie nie ma znaczenia kto organizuje taką czy inną debatę. Kiedyś byłem na debacie zorganizowanej przez PO, czyli uwczesmego ulubieńca narodu i co i też można było policzyć te "tłumy" artystów na palcach jednej dłoni. Dla mnie powinno stosować się taką logikę, nie idziesz na wybory, żeby decydować o tym co będzie działo się w twoim domu, to też potem nie powinieneś mieć prawa głosu na temat tego co się dzieje. I to nie jest dla mnie wytłumaczenie, gdy ktoś mówi, że nie poszedłem żeby im pokazac, że mam to państwo w d! Komu pokazać, chyba sobie, że masz siebie w d! Tak samo z tą debatą i innymi... Nie ważne kto organizuje idzie się i mówi w swojej sprawie, bo za nas nikt inny tego nie zrobi. Tak jak teraz wszyscy się w....ją, że PiS rządzi ale ktoś go wybrał, a byli i tacy co nie wybrali nic, ale to też wybór, przyzwolenie by inni za nas decydowali. To ja się pytam po co walczyliśmy o tą wolność słowa, jeżeli sami teraz zamykamy sobie gęby...
Zamiast organizować debaty na pokaż, może lepiej zaprosić ludzi sztuki na spotkanie i zwyczajnie, po ludzku i bez zadęcia porozmawiać z mimi, o tym co robią, czego im potrzeba że strony urzędników by robić, więcej i ciekawiej, a jeżeli wladzamyśli o inwestycji w kulturę i ma tu na myśli zarówno budynki jak i duże imprezy kulturalne, to też warto omówić to z twórcami kultury w mieście, lepiej poradzić sie wcześniej i stworzyć coś co przyniesie korzyść wszystkim odbiorcą kultury, niż kombinować i wymyślać bez pojęcia coś na czym urzędnicy zazwyczaj nie mają bladego pojęcia.
Można chodzić na debaty, bić pianę, proponować jakieś rozwiązania. Tylko decyzje i tak zapadają na szczeblu władzy i jej adoratorów. To jest właśnie to koryto, w Rzeszowie powstaną następne pomniki, a o stypendiach dla utalentowanej młodzieży nikt nie pomyśli. Dla mnie sztuka (nie mylić z rozrywką) dawno się skończyła. Nie ma o co się bić, zostawmy to politykom, oni są w tym lepsi.
Masz rację Michał. Rzeszowskie władze inwestują w rozrywkę a nie w sztukę. Inna sprawa, że prawdopodobnie same nie widzą czym się jedno rożni od drugiego. Jednak zostawienie samym politykom decydowania o tych sprawach dokładnie tak się kończy. Dlatego potrzebna była ta debata i dobrze że liderzy Pis w takiej otwartej formule ją zorganizowali. A że część artystów postanowiła ją zbojkotować... To już odsyłam do szanownego Wredniaka...
Chłopcy się spotkali, pogadali, niebieskiej primy kawy popili, po czym do domu rozeszli i dosłownie nic z gadaniny nie wynikło. News w kategoriach - w Chinach przewrócił się worek z ryżem.
Buczak zapowiedział kontynuowanie tematu? Chciałbym to zobaczyć!
"... Można chodzić na debaty, bić pianę, proponować jakieś rozwiązania. Tylko decyzje i tak zapadają na szczeblu władzy i jej adoratorów. (...) Dla mnie sztuka (nie mylić z rozrywką) dawno się skończyła. Nie ma o co się bić, zostawmy to politykom, oni są w tym lepsi..."
Ot i wszystko na temat. Koniec dyskusji... ;-) Do następnej... debaty.
To jeszcze tak w nawiązaniu do fragmentu wypowiedzi Michała o decyzjach, które "zapadają na szczeblu władzy i jej adoratorów"... ;-)
http://rzeszow-news.pl/kolejna-innowacj ne-drzewa/
Tego właśnie nam trzeba. Kolejny miś na miarę stolicy innowacji... Warszawa zzielenieje z zazdrości...
To nie bojkot ( odpowiedz dla Swój) tylko zdajemy sobie sprawę że nie ma po co się tam pchać. Faktycznie lepiej dofinansować Teatr lub Filharomonię niż interesować się pozostałymi artystami. Jestem pewien że sztuka się od nas oddala i zanika , nigdy nie była popularna . Klasyczne formy takie jak Teatr i Myzyka Współczesna (poważna) przetrwa bo jest jak kościół -osadzona w tradycji kultury mieszczaństwa. Mechanizm jest prosty , chcesz coś osiągnąć - jedz na zachód. Dla tego nic nie osiągniemy , bo artysta będzie tu zawsze naciskany przez polityka do wykonania jego zdaniem wartościowej sztuki. Te naciski już dawno widać, wystarczy się rozglądnąć. Nawet mnie nie pytajcie jak to wygląda od strony fotografii, bo wątpie czy ona wogóle jest uznawana za sztukę na podkarpaciu? Lepiej jednak trzymać sie od władzy z daleka i robić w zaciszu swoje. Do szuflady.
"... Nawet mnie nie pytajcie jak to wygląda od strony fotografii, bo wątpie czy ona wogóle jest uznawana za sztukę na podkarpaciu?.. "
Zapytam jednak: A przez KOGO? ;-) ;-) ;-)
"... Lepiej jednak trzymać sie od władzy z daleka i robić w zaciszu swoje... "
Ot i właśnie. Jak radził Wojciech Młynarski. Dotyczy nie tylko sztuki. Ale DZIAŁA! ;-)
Pozdrowienia,
P.P.
Wracając do kultury to na szczęscie mozemy sami zrobić coś wartościowego i bez wyciągania ręki po kase z miasta. .Odszedł młodo nasz przyajciel muzyk wyjątkowy gitarzysta i człowiek , lubiany przez wszystkich Bodek Nowak. 18. 10 w Boguchwale dom kultury organizuje bezptany wielki koncert zespołów Rata Tam , Kłusem z Blusem , Outsider Blues i Piort Nowak Band . Będzie to wyjątkowa msza bluesowa poświęcona pamięci Bodka Nowaka.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź