1

Odp: Co dalej w ratuszu?

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Co dalej w ratuszu?

Chyba jednak zmiana będzie. Zadziwia mnie myślenie mieszkańców. Za co taki awans? No i jak rozliczyć za tyle błędów i porażek gdy zakryje immunitet? Ech!

3

Odp: Co dalej w ratuszu?

A ja się normalnie CIESZĘ, że spadkobiercy czerwonych idą wreszcie w kolerę, choć: małymi kroczkami dość.
Parę dekad po zejściu Stalina i Bieruta - to najwyższy-k..wa-czas, nie? lol
Pewnie Kamińskiemu się smyknie - 26 mandatów, może się koleś załapać, ale inni - koniec okresu ochronnego!
Smuci nieco fakt, że w senatory mieliśmy znów klasyczny wybór, między cholerą a czarną ospą, ale może jakoś przeżyjemy i to...

S.

4

Odp: Co dalej w ratuszu?

Treść artykułu jest bardzo wyważona. Pracowalem z Panem Prezydentem. Apodyktyczny .. hm .. delikatne określenie. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem słowa pod adresem pewnej Pani Dyrektor wydziału :"nie pier..l mi tu glupia babo" myślałem , że spadnę z krzesła. Z racji wieku jest człowiekiem niecierpliwym , a taka "szybkość" - jak wiadomo - jest wskazana jedynie przy łapaniu pcheł.Swoja drogą dobrze , że tam nie pracuję bo to co się będzie działo po przegranej Dziadka Tadka to będzie maskra. Pewnie zwiałbym profilaktycznie na chorobowe. Koledzy z Ratusza TRZYMAJCIE SIĘ.Stołków:)

5

Odp: Co dalej w ratuszu?

" to co się będzie działo po przegranej Dziadka Tadka to będzie maskra. Pewnie zwiałbym profilaktycznie na chorobowe. Koledzy z Ratusza TRZYMAJCIE SIĘ.Stołków "

Po pierwsze primo: fanga w nos dostanie się pewnie sztabowcom i "specom" od kampanii. Ale to trochę - na życzenie własne: MISZCZE nie z tej planety !!! smile
A po drugie: tzw. Koledzy z Ratusza - STOŁKÓW to się od dłuższego czasu TRZYMAJĄ, że aż STRACH! lol
I działa tu zasada pewnej proporcjonalności: im większa MIERNOTA, z tym większą siłą do STOŁKA się przyspawa.
No i dlatego - jest co jest...

Miłego dnia KOLEDZY z RATUSZA!
:-))))))

Ostatnio edytowany przez Shepard (2011-10-10 12:21:58)

6

Odp: Co dalej w ratuszu?

Ty, Łoziński. A co ty taki pewny jesteś że współpraca po z pisem da dobry rezultat dla miasta? Z pisu bedziemy mieli kontestowanie ferenca a z po podlizywanie sie inwestorom. Stara śpiewka.

7

Odp: Co dalej w ratuszu?

Najbliższe 3 lata to będzie swoiste babie lato Ferenca. Trochę mi go szkoda. Przez własna głupotę roztrwonił w sumie duży autorytet wśród młodej części społeczeństwa. Dużo zrobił dobrego ale jest już nie na te czasy. Samym załatwianiem pieniędzy z panią Bęben na kolejne asfalty już nie popchnie miasta do rozwoju.

8

Odp: Co dalej w ratuszu?

A ja mówię, szkoda. W tych popieprzonych polskich realiach, prędzej spodziewam się abdykacji Ferenca, niż teraz po wyborach zgodnej współpracy Pis i PO w radzie miasta. Mówię szkoda, bo jest tam kilka osób, które mogłyby wnieść duży wkład w to co sie dzieje w ratuszu.

9

Odp: Co dalej w ratuszu?

A co by ci dało wybranie Ferenca do senatu?

10

Odp: Co dalej w ratuszu?

> A co by ci dało wybranie Ferenca do senatu?
Zmiany w ratuszu, to czego tak bali się urzędnicy; porządki pis?

11

Odp: Co dalej w ratuszu?

Pomijając konotacje partyjne to chyba każda zmiana władzy na tym polega. Wymienia się tych którzy zgnuśnieli i nie potrafią działać twórczo a wprowadza się nowych ludzi z energią i pomysłami. Tak jest nie tylko w polityce ale w każdej prężnie rozwijającej się firmie.

12

Odp: Co dalej w ratuszu?

Nie miałem na myśli tego, że odejście Ferenca nie przewietrzy ratusza ale że nie wpłynieo na lepszą współpracę PISu i PO. Raczej wręcz przeciwnie. Polecam przy okazji dobry wywiad z Leszkiem Gajosem na Wyborczej.
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10447339,Tusk_straszac_kryzysem__osiagnal_efekt_bumerangowy.html

13

Odp: Co dalej w ratuszu?

Powinno być tak, że bez względu na start w wyborach - czy był udany czy nie, traci się poprzednie stanowisko urzędowe. Wtedy byłoby ok, do Senatu by się nie dostał i prezydentem już by nie był.

14

Odp: Co dalej w ratuszu?

W tej chwili z Tadkiem jest tak jak ze starym, zdziecinniałym, upierdliwym dziadkiem. Nie można z nim wytrzymać ale szanuje się go za to kim był kiedyś. Gdyby to zrozumiał i już rok temu wycofał się z aktywnego życia byłby wielki. Teraz tylko wk...wia ludzi. Widać to na wszystkich forach. Pozdr.

15

Odp: Co dalej w ratuszu?

gość plus napisał/a:

Powinno być tak, że bez względu na start w wyborach - czy był udany czy nie, traci się poprzednie stanowisko urzędowe. Wtedy byłoby ok, do Senatu by się nie dostał i prezydentem już by nie był.

Zgadzam się w całej rozciągłości... Zresztą jak człowiek zmienia pracę raczej nie ma szans na powrót do starej firmy, gdy oficjalnie ogłosi próbę odejścia... Pan Prezydent powinien honorowo zrezygnować ze stanowiska... Myślę, że wtedy podniósł by przynajmniej w moich oczach tę niską obecnie poprzeczkę szacunku...

16

Odp: Co dalej w ratuszu?

".. wprowadza się nowych ludzi z energią i pomysłami... "

Weź mnie Pan NIE ROZŚMIESZAJ, bo ZAJADY mam...
Ludzie z pomysłami? Tym towarem w Stolicy Imitacji się NIE HANDLUJE!
I dlatego już całkiem niedługo w dziedzinie innowacyjności będą brylować małe, satelitarne ośrodki: Mielec, St. Wola, Krosno, Boguchwała, Łańcut.
Szkoda energii na ten grajdoł z niedorozwojem w tle: każdy kto to w porę zrozumie - mniej zdrowia straci... smile

17

Odp: Co dalej w ratuszu?

... Pan Prezydent powinien honorowo zrezygnować ze stanowiska... "

W tym miejscu uwaga, CYTUJĘ z Żorża Ponimirskiego! lol

I wszystko jsne... smile smile smile

18

Odp: Co dalej w ratuszu?

Shepard napisał/a:

... Pan Prezydent powinien honorowo zrezygnować ze stanowiska... "

W tym miejscu uwaga, CYTUJĘ z Żorża Ponimirskiego! lol

I wszystko jsne... smile smile smile


I tu masz 100% racji... smile smile smile

No ale zawsze można napisać o marzeniu własnym, nie... ?

19

Odp: Co dalej w ratuszu?

Koniec igrzysk. Do roboty. I może troche mniej gadania. Wszyscy sie emocjonują - wybrany, niewybrany. Jesli ktoś ma rozsądne pomysły to chętnie mogę poforumować ale jak to ma być tylko przeszkadzanie prezydentowi i krytykowanie to po co?

20

Odp: Co dalej w ratuszu?

"... ale jak to ma być tylko przeszkadzanie prezydentowi i krytykowanie to po co?.. "

Masz rację. Pora na przenosiny w bardziej... przyjazne miejsca. Może trudno uwierzyć, ale SĄ TAKIE. W których urzędnicy potrafią współpracować z tzw. inicjatywą obywatelską. I właśnie mam zamiar się o tem przekonać. Żegnam Stolicę Innowacji OZIĘBLE... smile

21

Odp: Co dalej w ratuszu?

Rozumiem cię Mel doskonale. Każdy chce krytykować, a mam wrażenie że dopuszczanie do krytyki to nikomu tak nie podoba się. Więc dlatego mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, to tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptować... No nie? smile

22

Odp: Co dalej w ratuszu?

Dobre. Ale w oryginale wygladało to dużo lepiej smile
http://www.youtube.com/watch?v=S4LYzqaoP9Y&feature=related

23

Odp: Co dalej w ratuszu?

> I właśnie mam zamiar się o tem przekonać. Żegnam Stolicę
> Innowacji OZIĘBLE...

super! im mniej takich oszołomów tym lepiej będzie się żyło normalnym obywatelom; już dawno trzeba było wpasc na taki pomysł i skonczyć z głupimi pomysłami,.

24

Odp: Co dalej w ratuszu?

Do zajadłego Gościa:
No już? Jesteś usatysfakcjonowany? To zajmij się swoim podwórkiem i nie myśl tyle bo się zmęczysz.

25

Odp: Co dalej w ratuszu?

Gosc napisał/a:

>

super! im mniej takich oszołomów tym lepiej będzie się żyło normalnym obywatelom; już dawno trzeba było wpasc na taki pomysł i skonczyć z głupimi pomysłami,.


Te, mądry, masz jakąś plenipotencję od Rzeszowian, że się wypowiadasz w ich imieniu? Pisz ewentualnie w swoim a nie innych, bo czasem mógłbyś się zdziwić co do opinii.