Odp: Jak pokazać cudowny świat w podziemiach?
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Byłem i potwierdzam, Kraków zrobił to super. Załączone do artykułu zdjęcia mimo że ciekawe, tylko w niewielkim stopniu odzwierciedlają atrakcję podziemi. Pomysł, pomysł i jeszcze raz pomysł. To czego brakuje w Rzeszowie!
Rzeszów Kraków dzieli odległość nie 2 godzin ale 20 lat
"... Rzeszów Kraków dzieli odległość nie 2 godzin ale 20 lat.. "
Tak. Tylko, że są to lata ŚWIETLNE... ;-)
P.S. Ale jeśli mię pamięć nie myli - to nie raz i nie dwa (parę osób z grona... redakcyjnego winno pamiętać...) dyskutowano o różnych - czasem dość ambitnych - pomysłach zrealizowania w podziemiach Rz wystaw i aranżacji... (Np. o modelach/makietach historycznej zabudowy - też było, ale w/g specjalistów nie dało się zrealizować. A w Krakowie jakoś wyszło. Może tam jest powietrze inne... ;-) )
Ostatnio edytowany przez Shepard (2016-06-27 13:22:43)
A po co takie udziwnione atrakcje dla elyty? jest fontanna, jest most, jest program transportowy. Ludzie mają co podziwiać!
Toście się obudzili. Już 15 lat temu trzeba było się puknąć w łeb czy jest sens robić wejście do podziemi w formie dużego przeszklonego budynku w głównej części rynku na który poszło pewnie kilka milionów? Tylko po to, żeby było wejściem do podziemi w których nic nie ma? Można było za te pieniądze postawić cały budynek i czerpać z niego czynsz.
Kraków ma miliony turystów i stąd dużo chętnych do zwiedzania ich trasy podziemnej. Duża inwestycja ma możliwość zwrócenia się z biletów. A w Rzeszowie ilu będzie turystów? Nie porównujcie pod tym względem obu miast bo to inne ligi i inne możliwości.
"... Kraków ma miliony turystów... "
A skąd się biorą turyści? Na tym właśnie sztuka polega, żeby zrealizować coś co przyciągnie uwagę. I wcale nie chodzi o to, żeby od razu porównywać się z Krakowem (bo że to nie ta liga to akurat żadne odkrycie)... podejrzewam też, że nie w tym rzecz, żeby porywać się na projekt o wadze krakowskich podziemi. Ale skoro już jest jakieś miejsce (tutaj zwane podziemiami) - to można całkiem na poważnie spróbować wypełnić go przemyślaną treścią... czymś bardziej błyskotliwym niż plastikowy szkielet. Nawet małą przestrzeń można wypełnić atrakcyjną zawartością po brzegi. W każdej dziedzinie...
Ktoś dobrze napisał że w Rzeszowie brakuje pomysłu. Ferenc jak nie pojedzie do Chin czy do Dubaju i nie przywiezie podpatrzonego śmietnika w kwiatki albo okrągłej kładki to sam nie jest w stanie wymyślić czegoś co wykracza poza świadomość kierownika budowy.
A jego pomocnicy nie lepsi. Wyborcza z radością ogłosiła że inżynier Ustrobiński "wychodzi z cienia" na nowego prezydenta. Gazeta rozpoczęła chyba kampanię wyborcza dla niego. Czyli w mieście dalej będą budowane mosty a firmy drogowe będą rosły w siłę. W Rzeszowie bez zmian. Niestety.
Slavo zawsze możesz się przeprowadzić do Krakowa i wdychać sadze z kominów węglowych - Całe miasto w dolinie bez przewiewu . Jak Majchrowski pierdnie w listopadzie to trzyma smród do marca. Tak się zawchwycają wszyscy tym miastem ale prawda taka: jechać na dzień i wracać kaszląc do zielonego Rzeszowa
Artykuł troche bez sensu. Przecież to 2 różne miasta. Jak to porównać i po co?
Pisul, lepiej spij zamiast pisać bzdury po nocach. Jak chcesz to możesz porównywać Rzeszów do Przemyśla. Wtedy zawsze będziesz zadowolony.
W tej olbrzymiej sali wejściowej do podziemi koło ratusza powinni urządzać duże wystawy. Można wejść w porozumienie z SARP. Jak byłyby cyklicznie to przynajmniej więcej ludzi by się tym zainteresowało i miejsce zasłuży się dla kultury.
Miejsce w Krakowie jest kapitalne. Rzuca mi się w oczy powstanie nowej szkoły promocji miast. Polskiej szkoły. W USA i innych bogatych krajach muzea przyciągają w zasadzie bogactwem dzieł sztuki. W Polsce po tylu wojnach prawdziwe skarby poznikały, więc trzeba przyciągać turystów czym innym. Doskonale nadają się do tego prezentacje multimedialne i uwspółcześnione modele. Wiszący bombowiec w Muzeum Powstania Warszawskiego dał piękny impuls do innych tego typu przedstawień w nowych polskich muzeach. Szkoda, bo w rzeszowskich placówkach zwanych muzeami wciąż dominuje koncepcja "szkiełka i oka".
"... W Polsce po tylu wojnach prawdziwe skarby poznikały, więc trzeba przyciągać turystów czym innym... "
Dokładnie tak. Choć przecież są takie miejsca na świecie, gdzie mimo sporych zasobów w pamiątki kultury materialnej - tworzy się od podstaw interaktywne wystawy, prezentacje, muzea... Gdyby ktoś u nas - wyszedł z inicjatywą np. Muzeum Truskawki albo Musztardy - zostałby zabity śmiechem i wyszydzony do granic absurdu... A tymczasem - takie placówki na świecie powstają i przyciągają rzesze turystów (wcale nie mniejsze niż te, które generują Krakowskie Podziemia ;-) ) Zatem to POMYSŁ jest najważniejszy. I oczywiście: jego dobra realizacja. Ale takie procesy są (na razie) poza naszym zasięgiem. A to już jest zasługa niekompetentnych osób zajmujących decyzyjne stanowiska w instytucjach... Jak to ktoś już sprawnie zauważył: kładeczka, fontanna, most... most, kładeczka, fontanna... z ziemi i z powietrza... nocą i w dzień... w deszczu i w słońcu... we mgle i śniegu. Co tam jakiś Liberator w Muzeum Powstania... albo planetarium Niebo Kopernika.
P.S. Gdyby tak urzędnicy miejscy mieli choć trochę aspiracji - powalczyliby np. o środki, które (na razie) UE przeznaczyło na TRZY placówki p-naukowe na Podkarpaciu. A nie oddaliby bez walki całej puli na jednego, średnio trafionego klocka na Jasionce, w okolicy nowego CW. Bo taki ośrodek powinien być w MIEŚCIE. Tak jak CN Kopernik w Warszawie, Młyn Wiedzy w Toruniu czy Experyment w Gdyni... I byłaby atrakcja turystyczna? Stawiam dolary przeciwko orzechom, że tak...
porównywać kraków do rzeszowa?
Jak chcesz to porównuj Rzeszów do Pcima.
W poniedziałek cwaniaki porównajcie Kraków do Rzymu. Takimi porównaniami można łatwo wymusić dyskurs i ośmieszyć co się chce. Tylko po co to?
Viperis porównaj tak warszawskie metro do rzeszowskiego
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź