Odp: Ważna inwestycja do poprawki
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Żaden polityk nie powinien decydować i narzucać swojej wizji komuś kto inwestuje swoje prywatne pieniądze. Trzeba sie cieszyć że zagraniczny inwestor wybrał Rzeszów i tu zainwestuje i da prace ludziom. I skąd w ogóle założenie że ktoś kto chce zainwestować 80 mln zł i wynajmuje firmy architektoniczne zrobi to gorzej od polityka? Trzeba przyjąć żę jest to bardziej kompetentna osoba niż polityk z pod Radomia. I może mniej złotych myśli żeby nie skończyło sie jak z niemiecką firmą Womak?
Tomi chłopie pieścisz moje uczucia, bo udowadniasz, że sprawami Rzeszowa interesują się czytelnicy daleeeeeko z innych części Polski. Ale jak pytasz o kompetencje inwestorów i ich dobry gust, przyjedź do nas, przejdź się po Rzeszowie i obejrzyj Pasaż Rzeszów, dawny Rybex, Galerię Graffica, Castoramę i parę innych. Bo chyba piszesz tylko w teorii nie znając miasta:)
Wiedz, że wszystkie te inwestycje powstały właśnie bez ingerencji władz z pełną swobodą i wyrafinowanym poczuciem smaku inwestora.
Nie wiem czy biurowiec MWM bardziej przypomina fallusa, czy blok chłodniczy elektrowni atomowej?...
Ta irlandzka firma chciała już budować w 2013. Jest końcówka 2015! Dalej kombinujcie to będzie jak z wspomnianym womakiem. Zamiast całorocznego aqaparku dla dzieci z podgrzewaną wodą zarządzanym przez niemców jaka ostała sie alternatywa dala dziatwy? Fontanna miejska w lecie a w zimie klub Sopelek jak sobie wytnie kre na żwirowni.
Zaczynam już rozpoznawać charakterystyczny styl MWM. Krzywe rzuty, pochyłe ściany, nierówne okna i dużo szarego lub białego tynku. Jeden projekt OK ale aż tyle????
Z rok temu na tym portalu w wywiadzie Rober Kultys pisze że jest przeciwko wysokim budynkom i że w wysokich budynkach żle sie mieszka i więcej- nie powinno sie takowych ani planować ani budować. Wszystko ok tylko ten człowiek zasiada w fotelu Komisji Gospodarki Przestrzennej. Wywiad i to co powiedział był link krążył po internecie aż całkowicie strona została usunięta W Warszawie budynki po 220 m w większych miastach pokroju NY po 300-400m. A u nas pytanie czy jeśli zagraniczny inwestor chce budować wysoko to zawsze będzie skazany na pana Kultysa i jego zaściankowe pomysła? Człowiek urodzony pewnie z 45-50 lat temu w Radomiu. Pewnie w domu jednorodzinnym albo w niskiej zabudowie? I nie dziwota że żle mu sie będzie mieszkało na 10 czy 20 piętrze. Tylko czy swoje prywatne odczucia musi narzucać wszystkim? I pytanie czy ten człowiek który mówi takie brednie a są to brednie o wysokich budynkach musi koniecznie sprawować takie odpowiedzialne funkcje w naszym mieście?
Youio piszesz \" Wiedz, że wszystkie te inwestycje powstały właśnie bez ingerencji władz z pełną swobodą i wyrafinowanym poczuciem smaku inwestora\" czyli rozumiem że negujesz gust inwestora i hołubisz gust urzędnika? A jak wytłumaczysz że architekci i urzędnicy pozwolili na budowe RARu na przeciwko Zamku w Rzeszowie czym oszpecili miasto na kilka dekad.
Kaziu, Tomi, czy jak ci tam chrobry. Zdecyduj się chłopie w końcu na jeden nick bo widzę szalejesz na tym forum, tylko tożsamości ci się mieszają. Od nadania sobie wielu imion nie będziesz bardziej przekonujący, co najwyżej śmieszny.
Co do gustu przywołanego inwestora to istotnie pan Bóg mu go poskąpił a jego budynki są na to dowodem. Cywilizowane społeczeństwo właśnie po to wymyśliło prawo budowlane i odpowiednie urzędy aby pomóc takim nuworyszom i by nie niszczyć przestrzeni miasta. Jeśli nie rozumiesz że korzystanie z tych osiągnięć jest wyznacznikiem człowieka kulturalnego to już twoja brocha.
A na temat budynku Rarru można powiedzieć wiele, ale i tak architektura w stylu rzeszowsko-Ryśkowym nawet do pięt mu nie dorasta.
RAR oklei sie styropianem i będzie piknie
Autor artykułu zadaje pytanie " Kto powinien ostatecznie decydować o jej kształcie? Inwestor, architekt, czy władze samorządowe." a sam przecież decyduje będąc szefem komisji przestrzennej. I w tekście mowa przecież o zmianach wysokości. To jak. Chce mieć mniej kompetencji czy boi sie własnej decyzji czy rozdwojenie jażni? Żeby tylko po tym co sam ustali nie zkrytykował sie sam w cz.2 artykułu.
Proszę redakcję twinn o zbanowanie idioty podszywającego się na Waszym forum pod inne osoby. Mam na myśli użytkownika, który zamieścił ostatnie dwa wpisy (niby Yuio o godz 2.52 i niby jasiup o godz 3.13)
Oklejenie styropianem budynku RAR niewiele da Yuio. Sam budynej ma fatalną lokalizacje i do pięknych nie należy.
Ciekawe kiedy start tej megainwestycji? 80 mln. zł. Na drabiniance dom komunalny 5mln. To będzie piękny budynek
Jeśli ktoś nie zna się na architekturze, to lepiej byłoby aby powstrzymał się od tak mocnych ocen jak te w komentarzach powyżej na temat budynku RARRU przy ul. Szopena. Jest to jeden z wybitniejszych budynków szkoły modernizmu w Rzeszowie a jego horyzontalna forma zawsze doskonale wpisywała się w sąsiedztwo geometrycznych form bastionów rzeszowskiego zamku. W budynku tym przez wiele lat mieścił się Miastoprojekt, jedno z najważniejszych biur architektonicznych naszego miasta. Również jego wnętrza jak na lata 70. kiedy był budowany, a nawet dzisiaj, są zaprojektowane w sposób godny pochwały. Problem powstał tylko po zbudowaniu trasy zamkowej zaprojektowanej w latach 90. bo budynek najbardziej widoczny jest teraz od... zaplecza. Stawianie przez to zarzutom decydentom lokalizującym wiele lat wcześniej Miastoprojekt jest pozbawiony sensu.
Powstrzymajcie Państwo emocje. Najpierw należy odpowiedzieć na pytanie, czy ten "irlandzki deweloper", firma Boxelder jest zdolna poprowadzić taką budowę? Polecam wszelkie wyszukiwarki w necie i informacje o kontraktach budowlanych. Spróbujcie znaleźć coś na temat tej firmy i jej właściciela. Czekam na wnioski.
Kiedy ludzie to pojmą że żaden polityk nie powinien decydować i narzucać swoich cudownych pomysłów. Dobry przykład dziś w Super Expresie:"Z szacunków Konfederacji Lewiatan wynika, że po zmianie prawa dotyczącego żywności w szkołach, zamknięto kilka tysięcy sklepików szkolnych w całym kraju - informuje Rzeczpospolita. Choć Ministerstwo Edukacji Narodowej nie potwierdza tych danych, to Lewiatan przekonuje, że na Pomorzu zbankrutowało 80 proc. sklepików szkolnych, a np. na Podkarpaciu 50 procent" polityk i jego dobre chęci to zawsze bankructwo i problemy. Jak irlandzka firma chce budować wysoko i zainwestuje 80 mln zł to daj im Bozia zdrowie. A polityk tylko może sie przyglądać z chodnika. Jak czytam posty forumowiczów to myśle że dalej tu ludzie żyją jak na Kubie, mentalne zniewolenie. Fidel Castro stary to teraz brat Raul decyduje co rolnik ma siać na swojej ziemi. Jest u nas kapitalizm? Trzeba skończyć z mieszaniem sie architektów szkolonych za PRL do zagranicznych mega inwestycji.
P.S. Jeszcze słówko do ostatniej wypowiedzi forumowicza. Oczywiście można idealizować życie bez polityków i pełną wolność budowlaną, ale elementarna wiedza podpowiada, że taka anarchia prowadzi do opłakanych skutków. Nawet w budownictwie Manhattanu wprowadzono pewne regulacje. Proponuję mniej ideologicznych fantazji a bardziej zapoznać się z doświadczeniami takich miast jak Paryż, Londyn i Barcelona. Pozdr.
Do Jan. Jedynym miastem USA gdzie wprowadzon zakaz budowy wysokich budynków to Waszyngton. Politycy zabronili budować wyżej jak 29m. I nic nie powstanie wyżej capitolu. Teraz prosze sobie zobaczyć panorame NY albo Chicago.
A teraz prosze sprawdzić ilość mieszkańców tych 3 miast stanów.
W większości miast usa do lat 50 tamtego wieku istniał zakaz budowy wysokich budynków. Np. w Los Angeles w 1963 r zniesiono całkowicie zakaz i wysokość zależy od zasobności porfela inwestora. Warto poczytać które miasta w jakich latach dawały swobode i jak wpływało to na zwiększenie liczby mieszkańców po tym okresie. Wiedza ciąży i śmieszy jednocześnie jeśli czyta sie że u nas daje sie inwestorom widełki 0.5m a za wieżowce robią 36 m budynki.
"... Jak irlandzka firma chce budować wysoko i zainwestuje 80 mln zł to daj im Bozia zdrowie... "
Tobie pisul nie pomoże już nawet sam Lord Vader. Gdyby głupotę mierzyć w kilometrach na godzinę - byłbyś szybszy niż Sokół Millenium... ;-)
Trzym się Głąbie! ;-)
jeszcze chwile urbaniści będą rumakować i irlandczycy podziękują za współprace
Od ponad 1.5 roku miasto mówi o podgrzewanych przystankach. Dużo słów i nic pozatym. 2zimne dni i znowu z ratusza mowa o pierwszym przystanku ogrzewanym.
tak tak zagranicznej firmie mówcie jak budować
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź