Odp: PiS chce wziąć jedenastkę
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Szczęść Boże
Najlepiej oddelegować Kultysa do Warszawy. Czym dalej od Rzeszowa tym mniej będzie szkodził. Jakby chciał kandydować mój głos już ma. Nawet pomoge sie mu spakować i klamoty zaniose na dworzec.
Sebulba. Od Kultysa proszę się odessać. Zająć się Odessą, sądząc po nicku. Tam na morskim dworcu możesz nosić bagaże ile tylko masz sił. Tu nie rozrabiaj. Pisz otwarcie co Cię zabolało.
… aqapark, dom komunalny, korty klubu czarnych, kilka wieżowców czy zwykłych budynków mieszkalnych.
Tom, obawiam się że Sebulba to nie ten poziom, aby zrozumiał takie niuanse historyczne
Moze wreszcie ktoś skutecznie odsunie POKopacz od władzy. Dla mnie może być to choćby pis. A co do tej 11. Problem nie jest tylko w ilości ale także w jakości. Spośród posłów pisu zdarzają sie niestety także straszne miernoty. Litosciwie pominę nazwiska.
Co ten artykuł ma wspólnego z innowacjami w mieście Rzeszów?
@ Bombardier Kowalski. Nie umiesz czytać między wierszami. Nowa władza w Warszawie to weryfikacja polityki państwa względem poszczególnych regionów, w tym Podkarpacia. Idzie nowe i jakby tego nie oceniać, to nowe może też zajrzeć do Rzeszowa.
Nawet jak ktoś dostanie sie do sejmu czy senatu z Rzeszowa bardzos szybko zapomina. Takie wybory nic nie dają miastu. U nas 1/4 stadionu a w warszawie z pieniędzy na sport organizują koncert madonny na narodowym. Czy poseł Bury kiedyś poprosił o jakieś pieniądze ba Rzeszów w jakimkolwiek ministerstwie? Dorośnijcie. Jeśli sami czegoś nie zbudujemy nikt nam nie pomoże
Popieram rozumowanie Wyborcy. Ogłośmy secesję, ustalmy własne podatki i dokończmy budowę stadionu
@ Slavo
Nie przypominam sobie, żeby na Rzeszów i Podkarpacie spłynęły jakieś nadzwyczajne bonusy w latach 2005-2007 z tytułu przyjaznej regionowi władzy w Warszawie.
Niezależnie od tego - to forum miało być na temat "nowoczesnego życia miejskiego", tymczasem ten artykuł to zwykła polityka - nie po raz pierwszy zresztą...
Hola, bombardier! Nie myl wyobcowania społecznego z nowoczesnością. Polityka jest składnikiem nowoczesnego życia miejskiego tak samo jak budowa sklepów wielkopowierzchniowych. No chyba, że marzy ci się świat w którym rządzą wielkie korporacje a człowiek nie tylko jest pozbawiony wpływu na politykę ale sam chce być biernym przedmiotem działania innych.
@ respublica
Frekwencja wyborcza w kilku ostatnich latach nie przekroczyła 50%. Czy z tego ma wynikać, że ponad połowa uprawnionych do głosowania jest wyobcowana społecznie i chce być biernym przedmiotem działania innych?
Skoro jest to forum o innowacyjności w mieście, to może jednak nie powinno się tu pisać na tematy ściśle polityczne...?
bombardier. Oczywiście że olbrzymia część tych którzy nie chodzą na wybory ma w dupie politykę. Część z nich nie czuje się odpowiedzialna za Polskę i interesuje ich tylko dobrobyt własny i rodziny. Nie trzeba być profesorem socjologii, żeby rozumieć że to niszczy więzi społeczne i podważa podstawy istnienia społeczeństwa i państwa obywatelskiego. Jeżeli innowacyjność miasta ma polegać na propagowaniu takich postaw i unikaniu pisania o polityce, to taka nowoczesność miasta prostą drogą wiedzie do regresu naszej cywilizacji i budowy w mieście i w państwie władzy oligarchii.
Pragnę zwrócić uwagę Czytelników na zjawisko pobieżnie opisane w ostatniej wypowiedzi respubliki. W społecznościach zachodzi ciekawa paralela pomiędzy postawą apolityczności, o której pisała respublica, a udziałem ludzi w życiu lokalnym miasta/gminy np. w procesach planowania przestrzennego. Polecam opracowanie prof. Mieczysława Ryby z KUL.
W społecznościach (gminach) gdzie występuje trwale wysoka frekwencja wyborcza, występuje też silne zaangażowanie w dyskusje na temat kształtowania przestrzeni. Tam gdzie zainteresowanie polityką i wyborami jest słabe, ludzie wykazują jednocześnie słabsze poczucie publicznego charakteru przestrzeni i odpowiedzialności za nią.
To ciekawy przykład powiązań dwóch sfer życia.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź