1

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Chciałem zapytać, czy nie korzystniej będzie zrobić pod torami tunel ale w tej sytuacji aż głupio pytać... smile sad

3

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

A nie prostszym rozwiązaniem jest rozbiórka torów na Jasło? I tak od lat nikt tędy nie jeździ.

4

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Ciekawe przeciwnicy Ferenca byli przeciwni budowie tęczowego mostu który to "nie miał sensu, nie był potrzebny i przede wszystkim miał zablokować Rejtana, Targową i  Szopena".  Teraz będą wytykać Prezydentowi, że nie chce budować wiaduktu łączącego zachodnią stronę miasta ze ścisłym centrum ech demokracja  ;-)

5

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

@ l.o.l.o.   O ile pamiętam, to tęczowemu mostowi nie zarzucano że jest budowany, tylko gdzie jest budowany. Po co było wyburzać stary most jak można było wybudować nowy zaraz niedaleko na przedłużeniu Długosza? Takie były też opinie z Biura Rozwoju Miasta. Dwa mosty to zawsze lepiej niż jeden most. Nie przeinaczaj faktów kolego.

6

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Proponuję urzędnikom wydostać się samochodem ulicą Krakowską na Baranówkę po 15. Wtedy zrozumieją.

7

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Widać, że dziadek nie panuje już nad urzędem skoro zdanie skarbniczki jest ważniejsze niż potrzeby miasta. Tak niby chciał wszystkim ręcznie sterować ale wystarczy że gdzieś na chwile wyjedzie a już wszystko się rozłazi sad
Wystarczy że nas chwilę się skupi nad jakąś ważną kładką albo fontanną a już wiadukty idą się paść...

8

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Sam wiadukt to problem czysto techniczny, przy czym jest to rozwiązanie stosunkowo niedrogie wobec proponowanego przez niektórych abnegatów przebicia pod kilkunastoma torami stacji (inwestorem musiałaby być szeroko rozumiana kolej z jej niedowładem spółkowym) i pod kanałem wciąż płynącej tamtędy Mikośki (to, co wybudowano kilka lat temu wzdłuż Langiewicza to tylko kanał ulgi, dla odprowadzania nadmiaru wód opadowych).

Podstawowym problemem na trasie z wiaduktu do ronda koło Grafiki jest teren wojskowy, który trzeba by uszczknąć na potrzeby tej trasy. Dopóki tej kwestii się nie załatwi (i to wyłącznie na szczeblu centralnym), dopóty ta część dawnej trasy średnicowej pozostanie w postaci kresek na mapie.

9

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

@ bombardier @   
Słuszna uwaga co do problemu wojska. Przy czym wojsko jest zainteresowane różnymi terenami miejskimi pod swoje inwestycje, jak również współpracą w szerokim znaczeniu z władzami samorządowymi. Nie wierzę, żeby nie można było załatwić przesunięcia ich ogrodzenia o kilka metrów. Przy zdeterminowaniu nie takie rzeczy były załatwiane.
Ale wiadukt to nie tylko "problem czysto techniczny" i sąsiedzki. Trzeba przede wszystkim CHCIEĆ GO SFINANSOWAĆ!!!

10

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

@ miejski
Wojsko czasem coś inwestuje w mieście, z różnym powodzeniem. Ale są to lokalne przedsięwzięcia, przy których jest traktowane jak większość inwestorów - no, powiedzmy: tych lepszych inwestorów...

Rzecz jednak w tym, że przedstawiciele wojska (Agencja Mienia Wojskowego, czy jakoś tak..) negocjujący lokalne inwestycje w Rzeszowie, nie mają prawa podejmować żadnych decyzji odnośnie zbywania lub zamiany terenów wojskowych położonych w mieście. Nie mając tego w kompetencjach, wykorzystują na całego przychylność lokalnej władzy, czasem składając jakieś mgliste obietnice bez pokrycia.

Z wojskiem można negocjować wyłącznie na szczeblu centralnym, co odnosi się zarówno do pionu cywilnego (MON), jak i wojskowego (sztaby, zarządy i inne takie). Rzeszów w tym zakresie nie ma żadnych sukcesów, niestety - co dobitnie widać właśnie na przykładzie strategicznej dla miasta arterii komunikacyjnej z centrum na zachód, nad stacją Staroniwa.

11

Odp: Wiadukt na Wyspiańskiego coraz bardziej niepewny

Kowalski nie pisz pierdół. Prezydent Ferenc zawsze potrafił załatwic trudne sprawy z wojskiem. Na przykład chcieli opuścic Rzeszów a on doprowadził do tego że są. Nie znasz sie zupełnie na problemach rozwiązywanych przez prezydenta tylko mącisz.