Odp: Stan finansów miasta wg niezależnego eksperta
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
A jakie władze centralne dadzą zbankrutować jakiemukolwiek swojemu miastu w Polsce? Dobry przykład Słupsk. Chwile porządził Biedroń i już pisze do premier o ratunek bo Słupsk zadłużony. Da sie? Ogólnie większość miast zadłużona. Winne chory sposów finansowania inwestycji z uni. Chcesz budować to dostaniesz fundusze z uni ale musisz mieć kilka procent swoich pieniędzy. I nie ma takiego kto nie skorzysta. I budują jak Lublin stadion za 155 mln dla 3 ligi. Gdzie koszt utrzynania roczny obiektu to jedna piąta inwestycji. Ale unia dawała ponad połowe to brali kredyty na reszte. I pytanie. Lepiej się nie zadłużać i nie mieć nic czy zadłużać i liczyć że kiedyś się odda ale miasto coś w międzyczasie zyska?
Ciekaw jestem ile w Polsce inwestycji niepotrzebnych wybudowano tylko dlatego że były dostępne na nie pieniądze z unii. Jakoś się zapomina, że na wkład własny trzeba zaciągnąć kredyty których spłata potem tak dołują stan finansów miasta. W Rzeszowie na przykład wyremontowano od nowa ulicę Krakowską mimo że była świeżo po przebudowie. Ale dawali pieniądze więc brali i się zadłużali
Diler pierwsze 2 działki narkotyku daje za darmo albo w promocji byle uzależnić. Sposób finansowania jakiejkolwiek inwestycji przez UE równie pojebany. Państwo płaci składke członkowską. Miasta mogą się starać o część pieniędzy na inwestycje + własny wkład- kredyt w banku z UE. I unia decyduje czy da czy nie. A nie lepiej wyjść z uni i pieniądze samemu rozdzielać bez tysięcy urzędników i bankierów. Zawsze mniej pośredników to lepiej. Teraz to się kupy nie trzyma i 100% miast w Polsce zadłużonych. Logiki w tym brak a o ekonomi nie ma co nawet wspominać.
Jeśli te dane i te słupki są wiarygodne to sytuacja wygląda kiepsko. Jeśli nie, to kto wprowadza kogo w błąd???????????
W Lublinie miasto ma dług 1.2 mld zł i co z tego? Dokładnie nic. Stadion za 155 mln zł, onkologia 240 mln, basen olimpijski 107 mln, centrum kultury 134 mnl zł... i co? I nic dalej się zadłużają bo jeszcze w tym kraju żadne miasto nkie zbankutowało. I nie zbankrutuje bo u nas nie ma kapitalizmu tylko miszmasz socjalizmu z pseudo wolnym rynkiem
fg38, a może ty zaciągniesz kredyt na który cię nie stać? Trzeba być kompletnym idiotą żeby w tak nieodpowiedzialny sposób wypowiadać się o zaciąganiu zobowiązań finansowych. Logika ekonomistów epoki Gierka.
Nie zdarzy się nic niespodziewanego. Za kilka lat miasto zaciśnie pasa, przestanie wydawać pieniądze na światełka, obsługę fontann i budżety obywatelskie i na jakiś czas skupi się na spłacaniu kredytów. Po trzech lub czterech latach złapie oddech i jakoś będzie się kręciło.
Tak sobie myślę, co z tym Rzeszowem wnajbliższych dziesięcioleciach.
Problemy Grecji miały początek wiele lat temu. Zaczęły się gromadzić niemal natychmiast po wejściu kraju do Unii w 1981 roku, ale dały o sobie znać dopiero 20 lat później. Najpierw państwo otrzymywało od UE gigantyczną pomoc finansową – dofinansowania na miliardy euro. Potem dopiero się połapało, że każde otrzymane unijne euro generuje dług, bo wymaga współfinansowania z greckiego budżetu. Kolejne dotacje obciążały państwowy rachunek. Do tego dochodziły koszty biurokracji, czyli konieczność utrzymania sztabu ludzi zajmujących się pozyskiwaniem dotacji. Plus koszty członkostwa w Unii, miliardy euro wynikające z obecności we Wspólnocie.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź