Odp: Zamiast Willi Kotowicza...
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
A co w tym białym bloku jest ponadczasowego architektonicznie? Jak blok za kilka lat zszarzeje, to będzie wyglądał na najmniej ciekawy budynek w okolicy.
Wyburzyć te rudery. Po co przypominać stare dzieje? Postęp zawsze zwycięża.
Wszystko lepsze od tego parterowego budyneczku który zarósł dokumentnie.
Zarósł? Wystarczy przetrzebić zieleń a budyneczek odnowić!
Inwestor i projektanci są chyba zupełnie wyzuci z kultury narodowej jeżeli widzą zalety i potrzebę w wyburzeniu willi. Proponuję im powrót do szkoły i uzupełnienie luk w edukacji z historii sztuki i kultury okresy dwudziestolecia międzywojennego.
Ten klocek na poważnie jest zaproponowany jako "dzieło sztuki"?
Albo to żart albo projektant to narcyz.
Ewa tylko co da odnowienie? Stał pusty odkąd pamiętam. Nikt tam nie chciał mieszkać
Willa Kotowicza niepasuje do tego miejsca. Obok z jednej wyoka ciągła zabudowa mieszkalna a z drugiej wysoki budynek lubomirskich. Kto wydał pozwolenie na zepsucie lini budynków. Widać po zdjęciach. Teraz on pasuje wysokościa ale do zniszczonego ogrodzenia lubomirskich
Myślę że to dobre miejcie na coś nowego. Jednak budynek powinien być nieco niższy, projektant zrobił go na maximum tego co może tam wybudować, lekko przytłacza pałacyk i niestety skupia zbytnio uwagę na sobie.
Willa to niestety budyneczek jakich tysiące na każdej polskiej wsi, nie prezentuje żadnych walorów architektonicznych jedyne się obyła ostała już w tym miejscu, no i pasuje do Dekerta ale to dlatego że tam stoi od lat.
"Willa to niestety budyneczek jakich tysiące na każdej polskiej wsi, nie prezentuje żadnych walorów architektonicznych"
Ta opinia to niestety wynik braku orientacji. Zabytek jest rzadkim przykładem willi miejskiej w otoczeniu ogrodu, typowym (oprócz kamienic) dla rozwoju klasy mieszczańskiej w większych miastach Galicji XIX wieku. Na początku XX wieku było więcej tego typu willi ale do dnia dzisiejszego przetrwały w Rzeszowie pojedyncze przykłady, najbliższe są w al. Pod Kasztanami. Na polskiej wsi nigdy nie występowały tego typu budynki, chyba że niektóre dworki okresu międzywojennego.
Architektura willi jest typowym przykładem stylu przełomu okresów historyzmu i modernizmu początku XX wieku. Zrywa z neoklasycystyczną ornamentyką, nie stosuje kolumienek ani tympanonów, ale pojawiają się za to inny detal charakterystyczny dla zachodnioeuropejskiej reakcji na przestarzały historyzm i jednocześnie na zbyt nierzeczywistą ornamentykę secesji. Styl ten rozwinął się jako art deco a jako porównywalny, choć znacznie większy przykład, można podać budynek teatru Champs-Elysees w Paryżu Augusta Perreta. W willi widać wiele wyraźnych cech architektury art deco: pochodzące z klasycyzmu zgeometryzowanie form (układ okien i narożne pilastry), oszczędność rozrzeźbienia, syntetyzowanie tradycyjnych form detali (gzymsu i obramienia otworów) itp.
"...zabudowa uliczki, zarówno willa Kotowicza, jak i pobliskie budynki wybudowane w stylu modernizmu międzywojennego mają nikłą wartość architektoniczną i w ich miejsce powinno zaproponować się inną, nowoczesną zabudowę... "
Szkoda tylko, że ta zaproponowana "nowoczesna zabudowa" rażąco abstrahuje od układu odniesienia... tego o niskiej wartości architektonicznej... Upadek i duże rozczarowanie. Okazuje się, że można zapomnieć nawet tabliczki mnożenia...
Wszystkie komputerowe wizualizacje architektury mają wspólną cechę. Pokazują świat w różowych barwach, a rzeczywistość potem wygląda dużo inaczej. Nowa architektura dziwnie nie jest już taka bajeczna i zachwycająca jak jej rysunki. Kiedyś nie było komputerów a mistrzowie architektury potrafili wznosić wielkie dzieła, wcześniej dysponując tylko papierem i ołówkiem. Czy współczesna architektura z założenia jest mniej wybitna, czy architektom brakuje zdolności klasyków? Ciekawy swoją drogą problem na marginesie dyskusji o Willi Kotowicza.
Już to pisałem, ale powtórzę: współczesne (szczególnie te tańsze) programy do wizualizacji są jak nowoczesne instrumenty klawiszowe: pstrykasz jednym palcem w klawiaturę - a gra orkiestra symfoniczna. Niepotrzebna jest umiejętność gry, znajomość rzemiosła - wystarczy przeczytać instrukcję obsługi i opanować włączanie odpowiednich funkcji... Publiczność jest zachwycona... Ale wystarczy wirtuoza posadzić przed dobrze nastrojonym, klasycznym fortepianem - czar pryśnie...
Analogiczna sytuacja jest w świecie architektów: większość, gdy pozbawi się ich komputerów i oprogramowania - nie ugryzie najprostszego zadania. Totalny warsztatu brak... W sporej części to zasługa samego szkolenia. Starzy mistrzowie, praktycy - odchodzą. Powstają wydziały, na których uczą nieprzyzowicie słabo i wychowują stada przeciętniaków. I potem - mamy to co mamy, czyli: klocki z komputera oklejone reklamami.
Ja osobiście czekam kiedy wydział architektury otworzą na WSIiZie... Wtedy poziom architektury w każdym wymiarze osiągnie apogeum...
S.
Panowie, to efekt patrzenia przez profesorów z wydziałów na architekturę przez pryzmat modernizmu. Liczą się tylko widoki z góry (jak na wizualkach willi) i analizowane mapy w wielkiej skali. Nikt nie uczy architektury "pięknej". Popatrzcie na białe smutne elewacje budynku mwm. Nawet odrapana willa Kotowicza ma więcej charakteru i uroku przez swoje niewielkie detale. Jak biała betonowa i pusta ściana może być piękniejsza od ściany z detalami?
To jest tzw. efekt Nazca ;-)
W miarę dobrze i czytelnie - wygląda tylko z góry...
Szkoda, że w znakomitej większości przypadków - architekturę (małą i dużą) ogląda się zazwyczaj z poziomu człowieka... Kiedyś... dawno temu, w dobrych szkołach uczono nawet, że to właśnie człowiek - jest miarą/skalą w architekturze.
absolutnie trzeba zachowac ten budynek jako nasze dziedzictwo !
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź