1

Odp: Publiczny szpital i sumienie lekarza

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Publiczny szpital i sumienie lekarza

Jesli dziecko w łonie matki nie ma czaszki , powiek, kończyn i mózg na wierzchu to jaki Bóg zmusza lekarzy do porodu takiego człowieka? Czy napewno Bóg chce dobra takiej jednostki? Taki człowiek bedzie tylko cierpał aż nie umrze. Nie ma mozwy o jakimś wyzszym celu takiego działania jesli mała istota w agonii nie jest w pełni władz umysłowych. Paradoks ze kosciól zabrania bezpłodnym parom na zapłodnienie invitro które daje nowe życie. I to w czasach gdy Polska sie wyludnia. A nakazuje ratowac za wszelką cene coś co nawet nie jest skazane na kalectwo i opieke do końca swoich dni ale na męki i katusze i istoty i rodziców którzy na to bedą musieli patrzec.

3

Odp: Publiczny szpital i sumienie lekarza

"Jesli dziecko w łonie matki nie ma czaszki , powiek, kończyn i mózg na wierzchu to jaki Bóg zmusza lekarzy do porodu takiego człowieka?"
hmm
Nie nadymaj się. Przypadek który opisałeś to ciąża urojona smile

4

Odp: Publiczny szpital i sumienie lekarza

Szkoda tylko, że Pan Autor nie wspomniał, iż owa ciąża była z in vitro i to już kolejnego! Myślę, że jest to dobry przykład na to, że zabawa w Boga stanowi wielkie niebezpieczeństwo. Pani "zamówiła" dziecko. Nie spełniło oczekiwań - aborcja. Sztuczne zapłodnienie wiąże się z ogromnym ryzykiem. Ktoś kto się decyduje powinien zdawać sobie z tego sprawę, a nie mieć wyjście w postaci zabójstwa. Dziecko to nie samochód czy zabawka!
"Borsuk" napisał, że in vitro to dobrodziejstwo. Widać, że zna sprawę tylko z kolorowych gazetka. Procedura jest cholernie niebezpieczna ale intratna dla prywatnych klinik. I tu jest sedno sprawy.

5

Odp: Publiczny szpital i sumienie lekarza

Malutka dzis choroby cywilizacyjne powoduja ze bezplodni sa juz 20-latkowie. Za jakis czas gdy wplywy kosciolowi spadna a kraj sie wyludni biskupi sami beda namawiac do inwiadro