Odp: Urzędnicy nie dogadali się z ptakami
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
Najwyższa pora zrobić coż z ptakami w parku na Dabrowskiego. Park jest bardzo piękny ale smród guana zniechęca. Zwłaszcza po deszczu wszystko rozmięka i alejki są potworne do przejścia.
Natura : Biurokracja - 1 : 0
Powinno zabronić sie dokarmiać ptactwo w parku. Starsze panie codziennie przynoszą im prawie kilogramy pieczywa, to ptaki się przyzwyczaiły i łatwo miejsca nie zmienią.
Dlaczego zawsze sprawdza się jedna zasada? Jak dysponuje się publicznymi pieniędzmi to wyrzucenie w błoto 72 tysięcy idzie bardzo łatwo
Czy wszyscy przy korycie mają taką mentalność?
Porażka, porażka, porażka
Hahaha. Ptaki są niepodatne na biurokratyczne naciski. Tak się mają rządy ciemniaków
A wiecie jaką atrakcją są jastrzębie w Rzeszowie? Ludzie przychodżą do parku je oglądać. Robią sobie z nimi zdjecia. Dzieci mogą zobaczyć na żywo.
Czyli wiosenna atrakcja ornitologiczna dla młodych rzeszowian za 72 tysiące złotych. Wychodzi 36 tys. miesięcznie. Bardzo innowacyjne.
Do obejrzenia wystawa ptaków drapieżnych. Są też pokazy lotów. W niedziele ptaki sa pokazywane dodatkowo na deptaku 3 Maja
Bo Ci urzędnicy z nikim nie potrafią się dogadać, nawet sami ze sobą gadają w różnych językach. A język ptaków, to wyższa szkoła jazdy!
A tak na poważnie, to załamać się można! Jak można taką kasę wyrzucać lekką ręką bez świadomości jakie będą faktyczne efekty takich akcji? I to z mojej kieszeni, podatnika - skandal w biały dzień!
Czy ktoś wie ilu opiekunów ptaków jest zatrudnionych do tego zlecenia? Chciałem zorientować się na ile dzieli się koszt zlecenia.
Z tego co widziałem, to jest czterech sokolników. Jeden starszy gość - właściciel ptaków i 3 pomocników. Skromne noclegi i wyżywienie kosztują pewnie każdego z nich nie mniej niż 100-120 zł dziennie czyli łącznie przez 2 miesiące 24-29 tys zł. Koszty transportu i utrzymania ptaków to pewnie kilka tysięcy. Zostaje około 40 tys. do podziału.
Za takie pieniądze można było załatwić lepszą atrakcję dla rzeszowian.
Ale jazda! Takie rzeczy możliwe tylko w nieudolnie rzadzonej... rządzonym...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź