Notatka służbowa - Ściśle tajne!

Nie płacz Alu bo tu miejsca brak na twe babskie łzy
po ulicach miasta hula wiatr wśród galerii szyb
nasi radni prostej prawdy sens roztrwonili w grach
prezydenta by nie rządził nam, wysyłają w świat.....

Prezydent Ferenc:

  Żegnam was już wiem, nie załatwię żadnych waszych spraw,
  idę tam właśnie tam, gdzie nie dorwą mnie
  Towarzyszy kilku znam od lat, mandat prawie pewny dzisiaj mam
  jeszcze raz żegnam was, nie gniewajcie się

Mieszkańcy Rzeszowa:
 
  Jeszcze będzie przepięknie,
  Jeszcze będzie normalnie (x3)
  Jeszcze będzie przepięknie aaa...

Prezydent Ferenc (ponownie):

  Żegnam was bo wiem że nie można dłużej mamić was
  idę tam właśnie tam gdzie nie znają mnie
  Tam przyjaciół kilku mam od lat , na nich zawsze stawiam, na nich gram
  jeszcze raz żegnam was, NA FIJOŁKA CZAS !

Mieszkańcy Rzeszowa (zadziwieni):

  Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie !
  Czy on mógłby marazm złamać? Także nie !
  Gdy się farsa zmienia w dramat, nie gnam w kąt.
  Czy na niego więc głosować ? Ależ skąd !

Słowo końcowe:

  Kiedy rano lecą nad Krakowską,
  chociaż ciemno, chociaż mrok,
  patrzę na szalone Wasze miasto,
  które mnie zadziwia co krok.
  Bo tu namiot w rynku i trasa PZ,
  zapchane śródmieście
  i Ryśkowy sklep…..
  Na prawo Hall na lewo gaj
  a dołem Wisłok płynie
  tu płonie znicz, tam powstał kicz
  i ma być innowacyjnie
  Świecidełka pół roku migają,
  Radni za nic tereny oddają,
  Wciąż większy muł, wciąż więcej kur
  W Rzeszowie stolicy bzdur.
  Ole !

To śpiewałem ja Mi z Kainotomii, Obserwator klasy międzygalaktycznej

Mi kosmochłopie, marnujesz się w tym kosmosie... Proponuję na stałe zamieszkać na ziemi Stałbyś się nr 1 w Polskim showbiznesie W końcu ktoś pisałby normalne teksty piosenek, treściwe i prawdziwe