A kto głodny, może jeść szczaw...

I tu jest pies pogrzebany. Bronimy najsłabszych mieszkańców miasta, czy dokładamy się do inwestycji prywatnych inwestorów. handlarzy wielkopowierzchniowych.  Wcale z tego nie wynika, że MOPS nic nie robi, ale moim zdaniem robi za mało, bo w mieście ten temat nie jest PR-owski. Walnąć kładkę, to już jest coś. Fontannę..., o... to widać, a jakie to europejskie. W końcu dla kogo jest administracja samorządowa.  Pogoda dla bogatych  wybiórczo obłaskawiających w Rzeszowie musi się zmienić. Idą bardzo trudne czasy nie tylko dla całej niemal miejskiej społeczności. Czas o tym pomyśleć. O tych z góry już dawno wypowiedziano prawdę - rząd się wyżywi. Poseł... pierwsze pytanie czyj, na każdym niemal kroku łamie przysięgę złożoną w sejmie? Trudno zauważyć by dbał o Polskę i Polaków.