26

Odp: Po co ta heca z kładką?

Jestem katolikiem i to nawet całkiem zaangażowanym ale idei owego instytutu nijak pojąć nie umiem. Mimo tego, że wierzę i naprawdę praktykuję jestem zupełnie przeciwna tej inicjatywie, która chyba tylko czyjąś pychę zaspokaja. Przyglądam się temu z boku ale z uwagą i wydaje mi się, że to był strzał w kolano. Gdy posypie się do reszty kruchy obecnie fundament ludzki to na refleksję będzie już za późno. Pisze to z wielką przykrością, ale będąc jak pisałam aktywnym katolikiem widzę co się dzieje. Lecz może trzeba takiego wstrząsu żeby się hierarchowie przebudzili i zajęli tym do czego są powołani - prawdziwym duszpasterstwem!

27

Odp: Po co ta heca z kładką?

Ja niestety nie jestem tak zaangażowany żeby móc to ocenić. Zgadzam sie z tobą Rico w jednym - czas pokaże czy bedą z tego korzyści czy nie. Mam na mysli ten instytut. Co do kładki to czasu nie potrzeba - jestem jako pieszy na tyle w temacie, że nie mam watpliwości.

28

Odp: Po co ta heca z kładką?

Zachowujecie sią jak Macierewicz w sprawie Smoleńska. Wystarczy mu rzucić cień podejrzenia żeby rozpętał aferę wojenną. Wam wystarczy temat kościoła żeby nie liczyło sie to co w danej chwili w dyskusji. Rico nie przesadzaj, jak bedziemy dyskutowali o dziurze w jezdni to chyba nie bedziesz używał argumentu że tak samo szkodzi ludziom jak Kościół.

29

Odp: Po co ta heca z kładką?

Sanger nie przekręcaj: nie piszę, że KOŚCIÓŁ coś tam, tylko INSTYTUT Cyprysia mi się nie podoba, bo narosło dookoła mnóstwo niejasności: od momentu gdy w tajemniczy sposób wskoczył bez konkursu po marszałkowski przydział. Mam do tego prawo jako obywatel, który płaci na utrzymanie takich klocków i nie w smak mi, że tak się szasta publicznym pieniądzem. Sprawa instytutu jest tak samo zagmatwana jak kładka czy buspasy: kosztuje sporo a pozytek z tego niewielki. Kościoła do tego nie mieszaj. Chyba, że kibicujesz zasadzie, że gdzie stu jada tam paru się naje do syta.

30

Odp: Po co ta heca z kładką?

Jako stary bywalec kąpielisk termalnych na Słowacji (przed wprowadzeniem Euro i wysokich mandatów) i Węgierskich (mistrzostwo Świata smile - podam miastu Rzeszów przepis na sukces.
Wystarczy zrobić Aquapark (strarczy o połowę mniejszy niż Bukowaina czy Białka Tatrzańska - np taki jak Szaflary [tylko bardziej czysty] z podgrzewaną lub termalną wodą).
Sukces miasta murowany. Turtyści przyjeżdżają z odległości po okręgu 150km + z Ukrainy ok. 300km smile
kasa zostaje w Rzeszowie - wprawdzie większość idzie do Francji (Auchan) i UK (Tesco) - ale nawet cząstka z tego poratuje Rzeszowskie firmy w kryzysie...
pozdrawiam kumatych i proszę o komentarze na: akamus@wp.pl

31

Odp: Po co ta heca z kładką?

Akamus, piszesz tak jakbyś nie rozumiał co sie dzieje w Rzeszowie. Tu za budowanie czegoś "nowego" wolno podziwiać tylko Tadeusza, Ryszarda i kilku innych panów z tego klubu. To miasto prywatne.

32

Odp: Po co ta heca z kładką?

Słuszna uwaga. Ale nawet nie to jest złe że miasto prywatne. Żal że ci nowi "właściciele" prezentują tak niski poziom smaku i morale w ogóle. Gdzie ci Ligęzowie, Lubomirscy i Potoccy?...

33

Odp: Po co ta heca z kładką?

"Żal że ci nowi "właściciele" prezentują tak niski poziom smaku i morale w ogóle."

A czego się spodziewasz po milicjancie z Jasła albo byłym handlarzu tureckimi ciuchami? Mnie to nie dziwi. Tylko, że ktoś dla tych "mecenasów"projektuje, podobno są to nawet tzw. "dyplomowani architekci".

34

Odp: Po co ta heca z kładką?

Od dawna twierdzę, że jakość sztuki, a w szczególności architektury jest zawsze wypadkową dwóch czynników: artysty (projektanta) i mecenasa (inwestora). Jeśli dalej brnąć w język techniczny możnaby powiedzieć, że kierunek tej wypadkowej uzależniony jest od tego kto ma większą siłę osobowości (lub zwyczajnie jest bardziej nieustępliwy) artysta czy mecenas. W wielu miejskich inwestycjach można to prawo opisywać w szczegółach. W przypadku kładki oczywiściwe też.

35

Odp: Po co ta heca z kładką?

Rozpatrujecie problem teoretycznie. Jakby najważniejsza była historia sztuki. A tu miasto i zapadające decyzje są prawie zawłaszczane przez tandem dwóch osób bez których poparcia nic się nie da zrobić. Ani zewnętrzni inwestorzy jak Mayland, ani rzeszowianie nie mogą się z niczym przebić. To mnie najbardziej martwi. Dlaczego takich inwestycji jak kładka nie można było najpierw poddać społecznej ocenie zamiast serwować bez pytania czy ludziom to pomoże? W sytuacji gdy nawet Lobos zdystansowała sie do projektu? Dawno nie słyszałem o takim przekonaniu o własnej nieomylności władzy!

36

Odp: Po co ta heca z kładką?

Jaka kładka takie otwarcie. I szkoda więcej słów.