1

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.

2

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

Jak dla mnie to kolejny sztuczny i pusty twór. Artyści, mają z natury skłonność do nie działania w grupach, to indywidualiści. Jakoś tego nie widzę, żeby usiedli przy jednym stole i radzili na temat kulturalnych poczynań w mieście. Znowu urzędnicy totalnie nie czują "kultury", za to do radzenia na różne tematy są pierwsi. To się nie uda, już u podstaw ten pomysł jest niewypałem.Szkoda zachodu. No ale co ja tam wiem, może lepiej niech wypowiedzą się sami zainteresowani.

3

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

Komar, widać że masz zero kontaktu z problemem. Na debacie w grudniu ludzie ze środowiska jednoznacznie poparli powołanie rady. Pomysł zaproponowali nie urzędnicy ale radni zajmujący się problemami kultury. Może dlatego pozwoliło to znaleźć wspólny język z uczestnikami dyskusji...
Jeśli mam jakieś ALE, to jedynie do tych dwóch przedstawicieli władz w radzie. Można było się bez nich obejść jednak jak już są, to może pozwolą na przebicie się głosu twórców...

4

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

Czy obraz Michała Anioła to jakaś aluzja do głosujących wcześniej artystów?

5

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

5 melonów dodatkowo na kulturę? A potem jakiś mądrala wyda to wszystko na jeden mega koncert na plantach.

6

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

Ważniejsze od powołania rady jest to, czy ktoś będzie słuchał jej rad. Przy obecnym stanie świadomości władz miasta i niechęci na większe nakłady na kulturę, opinie rady mogą pozostać tylko opiniami. Smutne to, bo od dawna brakuje mi wydarzeń kulturalnych wykraczających ambicjami ponad ogólnomiejski, przepraszam za dosłowność, spęd na rynku w formie koncertu. A w radzie składającej się z praktyków kultury mogą powstać pomysły naprawdę godne uwagi.

7

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

No cóż , zakładałem że coś pożytecznego z tego będzie. Od wielu lat widać że dla prezydenta rozrywka to kultura i to załatwia sprawę.  A władza , ona daje ludowi jedynie festyn .  Każda. Wysoka kultura  jest okazjonalna i dla wybrańców. To pojedyncze koncerty w filharmonii i przedstawienia w teatrze. Niekiedy wystawy jak np. Pop now ! W Dagart Galerie . Zawsze powtarzałem artystom , nie czekajcie na miasto i władze , sami się integrujcie i pracujcie wspólnie od czasu a nikt nie będzie wam wypominał ani coś narzucał . To jest stary problem w którym nasze miasto wyrażnie  nie dorosło , albo nie potrzebuje kultury w takim sensie jak  Wrocław , czy Kraków.  Władze nie wpadną na pomysł, że dajmy teatrowi czy filharmonii extra pieniądze na koncerty i spektakle w Rynku.  Rzeszów wtedy będzie miastem kultury gdy w lecie na scenie w Rynku będzie można usłyszeć Mozarta , czy Szopena  przez całe wakacje a pomnik Koniecznego zostanie wspólnie opakowany przez rzeszowskich artystów .

8

Odp: Artyści, radźcie sobie sami!

... opakowany i wystawiony do muzeum. Mam nadzieję smile