Odp: Ciemne chmury nad programem zbrojeniowym
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
$ip = ''; if (isset($_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR'])){ $ip = $_SERVER['HTTP_X_FORWARDED_FOR']; } else { $ip=$_SERVER["REMOTE_ADDR"]; } ?>
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tutaj możesz wyrazić swoją opinię na temat tego artykułu.
"Analizując dotychczasowe doświadczenia z wdrożeniem „Kraba” mocno się obawiam, że uruchomienie programu „Borsuk” w polskich warunkach będzie się podobnie ślamazarzył..."
To prawda. HSW realizuje kilka programów naraz i skończy się niewydolnością przerobową. Program Borsuk powinien być jeszcze przemyślany, bo równie dobre prace koncepcyjne zostały już przeprowadzone w oddziale Bumaru- OBRUM w Gliwicach. Po pobieżnym zapoznaniu się z tym projektem sprawia on wrażenie bardziej uniwersalnego i lepiej przystosowanego do wymogów taktycznych WP niż przymiarki HSW. Poniżej daję link: obrum.gliwice.pl/bwp-na-bazie-umpg
Wojas chyba żartujesz. Bumar w Gliwicach już się wykazał produkując pękające podwozia do Kraba. Po tej kompromitacji, to teraz bałbym się zamawiać u nich nawet przyczepy do traktora.
Pięć priorytetów Macierewicza pokazuje jego brak wiedzy o współczesnym wojsku i uwarunkowaniach pola walki. Polsce niezbędne są pilnie jeszcze co najmniej dwa inne programy planowane do tej pory.
6. Wyrzutnie rakiet taktycznych programu Homar, bo same AHS Kraby nie wystarczą. Zasięg ognia Kraba to 40 km a Homara 300 km. Dopiero wtedy można położyć skuteczną zaporę ogniową przeciw agresorowi w przesmyku augustowskim bo nasze lotnictwo może być wyłączone z walki ze względu na silną obronę plot Rosjan.
6. Bezpilotowe latające systemy rozpoznania w klasie średniego i dalekiego zasięgu. To oczy armii, która do tej pory jest ślepa. Bez nich nie da się skutecznie prowadzić obrony, nie mówiąc o tym, że ani Kraby, ani Raki, ani Homary nie będą wiedziały w co strzelać.
Jeśli będzie jakiś problem z funduszami to najlepiej zrobić to kosztem części priorytetu nr 5. Na Bałtyku i tak nie będziemy panami i w razie wojny będą tu musiały operować siły morskie USA. W Redzikowie jest ich baza więc nie odpuszczą.
Bezpilotowce powinny mieć nr 7. Przepraszam za pomyłkę.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź