2013.07.18
Retrotechnika: Kalejdoskop Techniki z roku 1972.
Powracamy do lat 70 ubiegłego wieku by przeczytać o jakich wynalazkach, odkryciach czy nowoczesnych wówczas rozwiązaniach technicznych pisano w miesięczniku popularno - technicznym dla młodzieży Kalejdoskop Techniki.
„Ze względu na niewielką sprawność, jak również wysoki stopień zanieczyszczenia atmosfery, stosowane obecnie silniki samochodowe muszą być w najbliższym czasie zastąpione przez konstrukcje bardziej nowoczesne..... Duże zainteresowanie wzbudził nowy silnik typu STIRLING zbudowany w ub. roku (1971 przyp. red.) w Holandii. Konstrukcja silnika oparta jest na pomyśle szkockiego pastora Roberta Stirlinga, który w 1816 roku uzyskał patent na swój wynalazek. Nowa konstrukcja stanowi połączenie silnika spalinowego i parowego. Proces spalania odbywa się poza właściwym silnikiem. Energia cieplna wykorzystywana jest do sprężania i rozprężania gazu wypełniającego zamkniętą komorę. Temperatura gazu ulega zmianie o 500 st. w ciągu setnej części sekundy. Pierwsze wyniki są rewelacyjne. Uzyskana moc jest aż pięciokrotnie większa niż w tradycyjnym silniku, a spaliny nie stwarzają zagrożenia dla atmosfery. O ile dalsze badania potwierdzą dotychczasowe rezultaty, możemy się spodziewać rewolucji w przemyśle motoryzacyjnym”
„Elektrownia w walizce. W Związku Radzieckim skonstruowano przenośną siłownię elektryczną małej mocy przeznaczoną głównie dla uczestników dalekich wypraw na tereny niezamieszkałe oraz do wykorzystania w zabudowaniach pasterskich. Siłownia o mocy 1000 W napędzana jest dwusuwowym silnikiem zużywającym około 900 g paliwa na godzinę. Niewielkie wymiary urządzenia umożliwiają umieszczenie siłowni w walizce.”
„Zdjęcia z telewizora. W Japonii produkowane są telewizory z wmontowanym aparatem fotograficznym przystosowanym do automatycznego wykonywania odbitek. Telewizory tego typu znajdują zastosowanie głównie w przemyśle, gdzie wykorzystywane są m. in. Do utrwalania fragmentów unikalnych procesów technologicznych”
„Samochód z blachy cynkowej. Samochody znanej szwedzkiej firmy Volvo są zdaniem specjalistów, najlepiej zabezpieczone przeciw korozji. Okazuje się, ze blachy tych samochodów pokrywane są warstwą cynku, podobnie jak to się robi z blachami używanymi na rynny. Ten prosty sposób zdaje świetnie egzamin od wielu lat.”
„Gaz zastępuje benzynę. W Stanach Zjednoczonych skonstruowano prototyp samochodu z silnikiem rakietowym, w którym jako paliwo zastosowano gaz ziemny. W czasie próbnej jazdy uzyskano fantastyczną prędkość 1000 km/godz. Specjaliści przepowiadają szerokie zastosowanie nowego silnika wyróżniającego się wieloma zaletami, do których należą m. in. niewielka objętość paliwa (gaz w stanie płynnym zajmuje 600 razy mniejszą pojemność niż w stanie gazowym), korzystny skład spalin nie zatruwających atmosfery. Przypuszcza się, że za kilka lat skroplony gaz ziemny będzie używany w samochodach osobowych.”
Sporo jest tekstów związanych z motoryzacją, ale pamiętajmy, że narastał wówczas pierwszy kryzys paliwowy, który wkrótce dał się we znaki całemu światu. Jak widać, pomimo początkowej euforii nic nie wyszło z zastosowania silnika Stirlinga, ale za to doczekaliśmy się gazowego zasilania samochodów osobowych. „Odkrycie”, że samochody Volvo produkowane są z blach ocynkowanych nie przełożyło się na stosowanie podobnych w krajowym przemyśle samochodowym. Małe i duże Fiaty zżerała rdza. Widocznie rynny były ważniejsze. Choć połączenie aparatu fotograficznego z telewizorem wydaje się być mało praktycznym, to na koniec przytoczymy pewną wizję świata przyszłości, która zawarta była w artykule „Elektronika spod mikroskopu” pióra Stefana Weinfelda.
„... Inżynierowie nie osiągnęli kresu, nieprzekraczalnej granicy zmniejszania elementów elektronicznych. Na całym świecie prowadzone są prace w tym kierunku. Układy scalone znajdują zastosowanie w coraz to innych rodzajach urządzeń elektronicznych. Kto wie, może w przyszłości każdy człowiek będzie miał do dyspozycji swój własny osobisty komputer – matematyczną maszynę cyfrową wmontowaną w zegarek i noszoną na przegubie ręki ? Za dwadzieścia lat od dnia dzisiejszego... kup kalejdoskop Techniki – być może wówczas znów powrócimy do tego tematu.”
No i stało się. Dwadzieścia lat po wydrukowaniu tego artykułu, na początku lat dziewięćdziesiątych a nawet nieco wcześniej, rzeczywiście można było mieć zegarek z kalkulatorem elektronicznym i to często z kilkoma dodatkowymi funkcjami. To jednak nic w stosunku do tego, czym dysponujemy dziś. Palmtopy, smartfony, tablety, choć nie noszone na przegubie ręki (byłyby niewygodne z tak dużymi ekranami jakie mają), to prawdziwe „komputery osobiste”. I jak tu nie wierzyć futurologom ?
Opracowano na podstawie oryginalnych tekstów zawartych w nr 4(180), 6(182, 7(183) i 10(186) pisma Kalejdoskop Techniki z roku 1972.
T-S
Archiwum:
Retrotechnika (1),
Retrotechnika (2)