2012.02.12
Zapomniana dewiza miasta Rzeszowa
Concordia res parvae crescunt - Zgodą małe rzeczy rosną
Złoty dukat holenderski z 1757 r. z dewizą miasta Rzeszowa, średnica ok. 24 mm, waga ok. 3,4 g.
Dewiza to krótkie zdanie definiujące ogólna zasadę postępowania; inne jej nazwy to godło lub zawołanie. Dewizę ma szereg miast, najbardziej zapewne znane to dewizy: Lwowa – Semper fidelis (Zawsze wierny), Warszawy – Semper invicta (Zawsze niezwyciężona), czy Gdańska – Nec sempere, nec tymide (Ani zuchwale, ani bojaźliwie).
W czasopiśmie z 1934 r. „Zew Rzeszowa” (Nr 2, s. 15) odnaleźć można zapis, który przytaczam w całości:
„Złoto i znaleziska archeologiczne jak siekierki, groty kamienne itp., zwłaszcza po tegorocznych wylewach, znachodzi ludność okoliczna dość często w dorzeczu Wisłoka i albo niestety, niszczy je, albo, jeśli ma dla tych spraw zrozumienie, oddaje w ręce nielicznych zbieraczy. Niedawno pokazano nam między innemi złotą monetę, starego dukata holenderskiego wielkości obecnej 20 groszówki z XVIII w. z napisem łacińskim w otoku: Concordia res parvae crescunt („Zgoda buduje”) wypłukana właśnie z piasku rzecznego. Podobny napis mieści się też na ścianie sali obrad rzeszowskiego magistratu. Może notatką niniejszą zainteresuje się świeżo tu założone Towarzystwo Historyczne.”
Z notatki tej wynika, że miasto Rzeszów miało i ma swoją dewizę, jednak przez czas i ludzi zapomnianą.
Rzeszowski ratusz przeszedł pełną przebudowę w latach 1897-1900 przeprowadzoną wg projektu Kazimierza Hołubowicza. Czy ta dewiza wtedy została umieszczona w sali obrad? Tego nie wiemy. Czy była tam wcześniej – tego też nie wiemy. Ale wiemy, że dewiza jest dla miasta, obok herbu, wizytówką charakteryzującą rzeszowską społeczność i jej przedstawicieli sprawujących w jej imieniu władzę w mieście.
Elewacja północna rzeszowskiego ratusza według projekt przebudowy z końca XIX w.
Skąd słowa dewizy, tak pełne treści o ponadczasowym znaczeniu, nie tylko dla tych osób, które ją wprowadzili do najważniejszej sali w mieście? Zamieścił je w swoim historycznym opracowaniu pt. „Wojna z Jugurtą” rzymski historyk i polityk Salustiusz (jego pełne łacińskie imię to Gajus Salustius Crispus), żyjący w latach 86-34 przed Chrystusem. Rzeszowska dewiza to pierwsza cześć jego myśli „Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur”, co się przekłada „Zgodą małe rzeczy rosną, niezgodą choćby największe się rozpadają”.
Dewiza ze ściany rzeszowskiego ratusza zniknęła zapewne w ostatnich miesiącach 1939 r., kiedy to ówczesny okupacyjny zarząd miasta zaczął przygotowywać rzeszowski magistrat pod „tysiącletnie panowanie III Rzeszy niemieckiej”. Po wyzwoleniu naszego grodu spod tej okupacji w sierpniu 1944 r. nie powrócono do odtworzenia wyglądu wnętrz magistratu sprzed wojny; dokonano natomiast dodatkowo nowych podziałów jego kubatury. W trakcie ostatniego remontu ratusza z połowy lat 90. XX w. również do tej ponadczasowej myśli nie nawiązano. Zapewne zabrakło informacji w dokumentacji konserwatorskiej i fotograficznej o tej dewizie.
Warto by władze Rzeszowa przywróciły miastu, po ponad 70-letniej przerwie, dewizę w sali obrad rady miejskiej, a mieszkańcy miasta, skoro już wiedzą jak ona brzmi, za swoja ją ponownie przyjęli, czyniąc krok po kroku społeczność Rzeszowa społeczeństwem obywatelskim.
Wiesław Walat